Reklama

Wiara

Bóg towarzyszy chorym nie jako obserwator, ale jako współcierpiący

„Bóg towarzyszy człowiekowi choremu nie jako zewnętrzny obserwator czy świadek jego zmagań i bezradności, ale jako Bóg współcierpiący, a nawet cierpiący wewnątrz każdego ludzkiego bólu” – podkreślił bp Piotr Greger, który 19 lipca sprawował Mszę św. w kościele Niepokalanego Serca NMP w Polance Górnej koło Oświęcimia.

[ TEMATY ]

chorzy

choroba

chory

adobe.stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie liturgii bielsko-żywiecki biskup pomocniczy udzielił sakramentu namaszczenia chorych grupie osób ze Skawiny – uczestników rekolekcji goszczących w przyparafialnym Domu Charytatywnym Jana Pawła II.

W homilii biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej przypomniał, że Kościół, otaczając opieką chorych, nie koncentruje uwagi na bólu i chorobie, lecz kładzie akcent na zbawczy wymiar tych ludzkich doświadczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Bóg wobec tajemnicy cierpienia nie pozostawia nas samych, człowiekowi choremu towarzyszy nie jako zewnętrzny obserwator czy świadek jego zmagań i bezradności, ale jako Bóg współcierpiący, a nawet cierpiący wewnątrz każdego ludzkiego bólu. Jedyną sensowną odpowiedzią na ludzkie cierpienie, ale przeżywane w duchu wiary, jest krzyż Jezusa Chrystusa” –stwierdził biskup i jednocześnie wskazał, że ludzie ciepiący potrzebują braterskiego towarzyszenia i znaków nadziei.

„Dlatego Kościół, w swoim nauczaniu i praktyce duszpasterskiej uważa za swój obowiązek głoszenie chorym nadziei chrześcijańskiej, zawsze obecnej, choć często mocno ukrytej i trudnej do przyjęcia. W takim duchu podejmujmy praktykę modlitwy, ofiarujmy swoje cierpienie w intencjach Kościoła i świata. Z nadzieją - pomimo choroby - przyjmujmy Boże umocnienie; otwórzmy swoje serce na słowo Boże, zjednoczmy się z Jezusem w Komunii Świętej i prośmy o potrzebne siły przystępując do sakramentu chorych” – zachęcił na koniec.

Podziel się cytatem

Reklama

Biskup, zanim spotkał się z grupą gości, którzy przebywają na wakacjach w diecezjalnym domu wypoczynkowym, udzielił im sakramentu namaszczania chorych.

Reklama

Proboszcz parafii w Polance Górnej ks. Andrzej Woźniak wyjaśnił, że grupy chorych, pod opieką służebniczki starowiejskiej s. Domiceli oraz wolontariuszy, przyjeżdżają tu w każde wakacje od około 40 lat. Tym razem na ten swoisty rodzaj rekolekcji dwutygodniowych przybyło 17 chorych i 10 opiekunów.

Reklama

S. Domicela związana jest z parafią świętych apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Skawinie, gdzie prowadzi jadłodajnię dla ubogich i pracuje na rzecz osób potrzebujących. Za jej niezwykłe zaangażowanie w służbie cierpiącym podziękował jej podczas homilii biskup.

Powstanie kaplicy, a potem kościoła w Polance Górnej związane jest ze Zgromadzeniem Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Zakonnice osiedliły się w podoświęcimskiej wsi w 1925 r. Po pewnym czasie otworzyły tu ochronkę i zajmowały się chorymi.

W 1945 r. przełożona wspólnoty Matka Teresa kupiła barak z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Z drewnianego budynku uświęconego cierpieniem tysięcy męczenników powstała kaplica-barak. Msze niedzielne i świąteczne w latach 1945-1965 sprawowali ojcowie karmelici bosi z Krakowa i Wadowic. Kapelanem u sióstr był ks. Stanisław Śliwa, kapłan – emeryt z diecezji tarnowskiej. W latach 1965-77 Msze św. w kaplicy – baraku odprawiali księża salezjanie. Pierwszy administrator (1977-1981) ks. Gerard Jajecznica, wybudował kościół i Dom Jana Pawła. W 1993 r. powstał tu ośrodek duszpasterski, w 1999 erygowana została parafia.

Wkrótce do Domu Charytatywnego, gdzie pracowały od lat 80. ub. wieku siostry ze Zgromadzenia Maryi Niepokalanej, zaczęły przyjeżdżać turnusy z osobami starszymi, chorymi i niepełnosprawnymi, organizowane przez parafie archidiecezji krakowskiej i diecezji bielsko-żywieckiej. W 2008 r. siostry z powodu braku powołań zlikwidowały swoją placówkę w Polance Górnej i opuściły dom. Odtąd miejsce służy chorym lub grupom młodzieży i dzieci głównie do wypoczynku letniego lub weekendowego.

2021-07-19 15:16

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję