Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Beskidy: tradycyjne góralskie ostatki – coraz rzadziej spotykane

Istota góralskiego karnawału - nazywanego w Beskidach mięsopustem - odnosząca się tradycyjnego podziału na czas zabawy, modlitwy, pracy i odpoczynku, zanika i zastępują ją nowe formy zabawy - uważa Małgorzata Kiereś, etnograf z Istebnej.

[ TEMATY ]

górale

Beskidy

ostatki

Wikipedia/autor:Scotch Mist na licencji Creative Commons

Istebna

Istebna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była kierownik Muzeum Beskidzkiego w Wiśle przypomina, że u górali beskidzkich mięsopust to okres autentycznej wiejskiej zabawy. „Ludzie w soboty spotykali się w karczmie na tzw. muzykach, aby pobyć ze sobą, poopowiadać, jak się mają, co u nich słychać. To był czas ucztowania i wspólnej rozmowy, czas radości. Przychodziła niedziela, szli do kościoła. Następował poniedziałek, zaczynali pracę” - mówi Kiereś.

Na pograniczu polsko-czesko-słowackim najwięcej zwyczajów okresu karnawału przypada na jego ostatnie dni, zwane ostatkami. Na ostatkowych zabawach obowiązkowe były tańce na urodzaj. Uczestniczyły w nich przede wszystkim młode mężatki poślubione w okresie karnawału.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiereś zwraca uwagę, że na Słowacji ostatki bywały też najczęściej czasem zabijania świń. Poprzedzał je zawsze "tučný štvrtok". „Tłusty czwartek znany jest i z pogranicza polsko-czeskiego. Jedynym zwyczajem tego ‘babskiego święta’ jest smażenie kreplików tj. pączków, których nadzienie na terenie beskidzkich wsi stanowią powidła” - dodaje etnografka.

Reklama

Według tradycji górali Beskidu Śląskiego, ostatki winny być huczne i wesołe. Ostatkowa zabawa góralska zaczynała się w sobotę i z krótkimi przerwami trwała do wtorkowej północy. Do dziś w wielu domach górale w ostatki przyrządzają kapuśnicę, sporządzaną z głowy świni, ogona i kiszonej kapusty.

W nizinnej części Beskidu Śląskiego od Strumienia po Frydek i Karwinę górale urządzali pogrzeby basów - polegające na chowaniu instrumentów w malowanych skrzyniach i symbolicznym ich posoleniu. Wyciągano je dopiero w poniedziałek po Niedzieli Wielkanocnej. W ten sposób symbolicznie wprowadzano symbol ciszy, która miała sprzyjać wielkopostnej refleksji nad życiem.

2024-02-08 18:17

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Górale będą się spotykać w Rychwałdzie

Niedziela bielsko-żywiecka 5/2016, str. 7

[ TEMATY ]

górale

TT

Pierwszej w tym roku modlitwie go´rali w Rychwałdzie przewodniczył ks. prał. Władysław Zązel

Pierwszej w tym roku modlitwie go´rali w Rychwałdzie przewodniczył
ks. prał. Władysław Zązel

W sanktuarium w Rychwałdzie na Żywiecczyźnie 17 stycznia po raz pierwszy odprawiona została Msza św. „góralska”. Takie spotkania organizowane będą w każdą 3. niedzielę miesiąca u ojców franciszkanów, na które zaproszeni są wszyscy górale, nie tylko z Beskidu Żywieckiego i Śląskiego.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję