Reklama

Media

TVN nadal słabnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Notowany na warszawskiej giełdzie holding medialny TVN zobowiązany jest do publikowania kwartalnych sprawozdań. Z najnowszych danych wynika, że jego kondycja finansowa nadal się pogarsza. Oferta programowa głównych kanałów telewizyjnych występujących pod logo TVN jest coraz mniej atrakcyjna, co odbija się negatywnie na wpływach z reklam. Poszukiwanie nowych pomysłów prowadzących do odświeżenia wizerunku i przyciągnięcia na nowo uwagi telewidzów nie przynosi widocznych efektów. Rośnie konkurencja przede wszystkim ze strony Internetu i kanałów tematycznych. Być może sytuację poprawi jesienna oferta programowa, ale widać, że stacji coraz bardziej ciąży kojarzenie jej z obecnym obozem władzy.

Widzów coraz mniej …

W skład Grupy TVN wchodzi obok głównego kanału o takiej nazwie także kilka kanałów tematycznych, z TVN24 na czele, oraz portal internetowy Onet.pl. Spółka jest też producentem filmów oraz właścicielem platformy cyfrowej N. Przez pierwsze lata od powstania stacja systematycznie podbijała rynek i zwiększała oglądalność. Pierwsze poważne załamanie nastąpiło w ubiegłym roku. Podstawowy kanał telewizyjny TVN stracił część widzów i zmniejszył udział w ogólnej puli z 15,21 proc. w 2010 r. do 14,95 proc. w 2011 r. Spadek zanotował też kanał informacyjny TVN24 z 3,45 proc. do 3,14 proc. Honor grupy ratował najmniejszy kanał TVN7, który poprawił swój wynik z 1,63 proc. na 1,79 proc. To jednak nie zniwelowało straty całego holdingu, który w liczbach bezwzględnych stracił ok. 50 tys. widzów.
Tendencja ta pogłębiła się w pierwszym półroczu 2012 r. TVN spadł do poziomu 14,22 proc., podczas gdy jeszcze w odpowiednim okresie roku ubiegłego jego udział w ogólnej liczbie telewidzów wynosił 15,55 proc. TVN24 spadł do poziomu 3,02 proc., a pozycję znowu wzmocnił TVN7, osiągając wynik 2,21 proc. W ofercie kanału informacyjnego TVN24 bardzo charakterystyczny jest spadek oglądalności programu „Kropka nad i”, prowadzonego przez Monikę Olejnik. W 2011 r. średnio miał on 3,06 proc. widzów, a w 2012 r. już tylko 2,82 proc. Licząc w liczbach bezwzględnych, oznacza to spadek o ok. 35 tys. osób. Jeśli te dane zestawimy z coraz lepszymi wynikami kanału filmowego TVN7, w którym nie ma w ogóle informacji ani komentarzy politycznych, możemy wysnuć wniosek, że stacji szkodzi głębokie zaangażowanie w popieranie obecnego rządu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

… i pieniędzy też

Zniechęcenie telewidzów do treści przekazywanych przez główne kanały TVN znajduje swoje odbicie w wynikach finansowych. W ubiegłym roku cała grupa odnotowała niebagatelną stratę w wysokości 317 mln zł, przy łącznych przychodach 1,96 mld zł. Strata wyniosła więc ponad 16 proc. przychodów. To był bardzo zły sygnał, gdyż zadłużenie grupy osiągnęło wówczas 2,7 mld zł, znacznie przewyższając roczne przychody. Ale pierwsze półrocze tego roku zaowocowało dalszym pogorszeniem kondycji finansowej. Grupa TVN miała 45,67 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 27,42 mln zł zysku rok wcześniej, przy malejących przychodach z 857,45 mln zł do 816,66 mln zł. Straty byłyby jeszcze większe, gdyby nie umocnienie się naszej waluty w stosunku do euro. Olbrzymi dług TVN i jego obsługa nominowana jest bowiem właśnie w tym pieniądzu. Po opublikowaniu tych danych kurs akcji na giełdzie gwałtownie załamał się, gdyż drobni inwestorzy w pośpiechu się ich pozbywali.
Kluczowe dla kondycji holdingu są przychody z reklam, ale one także systematycznie spadają. W II kwartale tego roku było ich o 51 mln zł mniej w stosunku do II kwartału roku ubiegłego. Spadek wyniósł 14 proc., podczas gdy w tym okresie cały rynek reklamowy skurczył się tylko o 11,4 proc. Spadek oglądalności i powiązany z tym malejący przychód z reklam zmusił właścicieli grupy do pozbycia się części aktywów. W czerwcu portal Onet.pl został sprzedany grupie wydawniczej Ringier Axel Springer za 956 mln zł. Było to o 230 mln zł mniej, niż wynosiła wartość księgowa portalu, a różnica przyczyniła się do powstania straty. Sprzedano także platformę cyfrową N. Jej nowym właścicielem zostanie francuska grupa Canal+, o ile uzyska odpowiednią zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prowadzone są też cięcia oszczędnościowe w ofercie programowej, m.in. z tych powodów zrezygnowano z dalszej edycji popularnego „Tańca z Gwiazdami”.
Problemy TVN to z jednej strony odbicie ogólnych tendencji na rynku mediów, a z drugiej - skutek stronniczości przekazu wynikającego z głębokiego zaangażowania politycznego. Stacja jest bardziej kojarzona z obecnym obozem władzy niż telewizja i radio publiczne, które są bezpośrednio kontrolowane przez PO i PSL. Traktowana przez telewidzów jako tuba propagandowa rządu, traci wiarygodność, gdyż rzeczywistość społeczno-gospodarcza przeczy cukierkowemu obrazowi lansowanemu w głównych programach TVN. Nie oznacza to jednak, że dziennikarze tej telewizji stracili możliwość oddziaływania na opinie Polaków. Stacja jest ciągle głównym medium dostarczającym informacji i komentarzy, ale jej możliwości działania już drugi rok z rzędu wyraźnie się kurczą.

Reklama

* * *

Bogusław Kowalski
Publicysta i polityk specjalizujący się w polityce gospodarczej, wiceminister transportu w latach 2006-2007, poseł na Sejm RP w latach 2007-2011

* * *

Powiedzieli:

Prawda zwycięży
Abp Wacław Depo o wyzwaniach dla mediów
Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu abp Wacław Depo w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” (nr 146/2012 r.) na pytanie o podstawowe wyzwania stojące dzisiaj przed mediami odpowiedział, że podstawowym wyzwaniem dla wszystkich mediów nie jest manipulacja, ale wierność prawdzie. - Chrześcijaństwo nie jest jedynie „religią księgi”, ale jest także „religią Osoby” - wyjaśnił. - I dlatego rozpoznawanie prawdy poprzez Osobę Chrystusa i za pomocą darów Ducha Świętego jest podstawowym zadaniem i obowiązkiem pracowników środków masowego przekazu, szczególnie tych katolickich. Odnosząc się do kwestii dyskryminacji Telewizji Trwam, stwierdził, że stara się być optymistą w kwestii przyznania tej stacji miejsca na cyfrowym multipleksie i ma nadzieję, że „przyjdą czasy, w których nie będziemy musieli czekać na jakiekolwiek inne, mniej czy bardziej tragiczne wydarzenia po to, aby się znowu oprzeć na prawdzie. Prawda nie powinna być przedmiotem manipulacji w mediach, ale elementem jedności zarówno w Kościele, jak i w rzeczywistości społecznej oraz narodowej. Musimy sprawiać, aby prawda zwyciężała we wszystkich sferach życia - mówił abp Depo dla „Naszego Dziennika”.

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Msza św. za pracowników telewizji u sióstr klarysek

[ TEMATY ]

telewizja

Kraków

Bożena Sztajner/Niedziela

W sobotę w kościele św. Andrzeja u krakowskich klarysek odprawiona została Msza św. w intencji pracowników telewizji, których patronką jest św. Klara. W uroczystość Świętej z Asyżu wierni mieli możliwość uczczenia jej relikwii.

Msza św. w intencji ludzi telewizji odprawiona została w kościele św. Andrzeja przy ul. Grodzkiej, przy którym znajduje się klasztor sióstr klarysek. W homilii o. Rufin Maryjka OFM, wikariusz Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych mówił, że św. Klara i św. Franciszek, postanowili porzucić wszystko, aby żyć Ewangelią i aby ich życie stało się także dla ich późniejszych sióstr i braci – wzorem życia złączonego z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję