Reklama

Bez prawa do życia inne nasze prawa nie mają znaczenia

Niedziela Ogólnopolska 12/2012, str. 32-33

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA WYSZYŃSKA: - Jest Ksiądz wiceprezydentem ds. Misji Human Life International. To organizacja, do której Jan Paweł II podczas wizyty w USA zwrócił się ze słowami: „Wykonujecie najważniejszą pracę na świecie”. Jakie były pierwsze kroki Księdza w tej najważniejszej pracy na świecie?

Reklama

KS. PETER WEST: - Działam w ruchu pro-life od 1986 r. Byłem wtedy jeszcze osobą świecką. Kiedyś zobaczyłem zdjęcia dzieci, które zostały zabite w wyniku aborcji, i to mnie bardzo poruszyło, zwłaszcza gdy dowiedziałem się, jak ogromna jest liczba wykonywanych aborcji. Nigdy wcześniej nie słyszałem o cywilizacji śmierci. Te zdjęcia były dla mnie tak ogromnym wstrząsem, że pomyślałem, iż nie mogę pozostać obojętny, trzeba temu przeciwdziałać. Tak rozpoczęła się moja praca w ruchu pro-life. Myślę też, że dzięki temu odkryłem moje powołanie do kapłaństwa. Przez wszystkie lata studiów seminaryjnych działałem w ruchu pro-life. Po otrzymaniu święceń w 1991 r. postanowiłem, że nauczanie w obronie życia będzie częścią mojej pracy duszpasterskiej. Przez 7 lat byłem proboszczem w parafii w New Jersey, niedaleko Nowego Jorku, gdzie prowadziłem działalność w obronie życia. Było to możliwe, ponieważ przystąpiłem do organizacji „Kapłani dla Życia”. Co prawda mój arcybiskup początkowo nie udzielił mi zgody na tę dodatkową działalność, ale po dłuższym zastanowieniu dał pozwolenie na 3 lata, a potem co 3 lata wydawał kolejne. Moja aktywność polegała na tym, że wraz z grupą „Kapłani dla Życia” jeździliśmy do poszczególnych parafii na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Odwiedziłem w ten sposób wszystkie 50 stanów i w setkach parafii głosiłem homilie w obronie życia.

- Obecnie jako wiceprezydent ds. Misji Human Life International podróżuje Ksiądz po świecie. To chyba zmienia perspektywę patrzenia na problemy obrony życia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wybory zarządu HLI odbyły się w ubiegłym roku. Nowym prezydentem został o. Shenan Boquet, ja jestem wiceprezydentem. Oczywiście, z tej perspektywy sprawę obrony życia widzi się szerzej, bo sytuacja w poszczególnych krajach jest bardzo zróżnicowana. W zeszłym roku, jeszcze zanim zostałem wiceprezydentem HLI, odwiedziłem Filipiny, potem byłem w Kostaryce, natomiast w grudniu ubiegłego roku w Tanzanii, gdzie służyłem pomocą naszym organizacjom i działającemu w Afryce koordynatorowi. Są oni w trudnej sytuacji, ponieważ różne organizacje międzynarodowe zamierzają przeznaczyć 87 mln dolarów na promowanie aborcji w Afryce. Spotkałem w Tanzanii wielu ludzi, którzy podjęli walkę przeciwko szerzeniu cywilizacji śmierci, starałem się im pomóc, dodając otuchy i dzieląc się naszymi doświadczeniami.

- Działalność ruchu rozpoczęła się ponad 30 lat temu. Jaka jest obecna siła organizacji Human Life International w świecie?

Reklama

- W różnych krajach mamy 68 oddziałów ruchu oraz 39 organizacji stowarzyszonych, które wykonują wspaniałą pracę. Łączy nas wspólny cel - przeciwstawianie się cywilizacji śmierci w swoich krajach. My, dzięki naszej międzynarodowej organizacji, z siedzibą w USA w Wirginii, pomagamy im w różny sposób. Niektóre otrzymują pomoc finansową, ale większość jest finansowo niezależna, chociaż korzysta z innych form współpracy. Co prawda z powodu obecnej sytuacji ekonomicznej Stanów Zjednoczonych liczba naszych darczyńców zmalała, ale aktywność nowego prezydenta HLI - o. Shenana Boqueta zapowiada nowe życie dla naszej organizacji. Jesteśmy przekonani, że działalność HLI będzie się rozwijać pomyślnie. Nadal będziemy pomagać naszym oddziałom i organizacjom stowarzyszonym na całym świecie, ponieważ jako Human Life International stanowimy jedną rodzinę. Takiego określenia używa zresztą często o. Boquet.

- Czy w działalność na rzecz obrony życia bardziej angażują się ludzie świeccy, czy duchowieństwo?

- Są to w większości ludzie świeccy, ale spotkałem również wielu biskupów, księży i seminarzystów angażujących się w różny sposób. Osobiście staram się docierać i do ludzi świeckich, i do duchownych oraz zachęcać ich do wszelkiej pomocy.

- Jak wygląda działalność HLI w USA? Czy koncentruje się ona na modlitwie w intencji obrony życia, edukacji, czy też jest to konkretna pomoc?

Reklama

- Dyrektorem HLI America jest Arland K. Nichols - pełen entuzjazmu, młody świecki człowiek. Jego zdaniem, główny nacisk należy położyć na szeroko rozumianą edukację. W tym roku koncentrujemy się także na wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Chcemy przekonać ludzi, że mają nie tylko prawo, ale i obowiązek zaangażować się w kampanię wyborczą. Sprawa aborcji jest kwestią podstawową, ponieważ bez prawa do życia inne nasze prawa nie mają znaczenia. Administracja Baracka Obamy jest negatywnie nastawiona do ruchu obrony życia. Dlatego sprawę priorytetową stanowi to, aby wszyscy ludzie rozumiejący, jak fundamentalne znaczenie ma obrona życia, poszli do urn i oddali swój głos na rzecz cywilizacji życia. Jest to tym ważniejsze, że podróżując po świecie, zauważam, jak bardzo negatywny wpływ na świadomość ludzi w innych krajach ma przykład USA, gdzie powszechnie dostępna jest aborcja, środki wczesnoporonne, sterylizacja. Ostatnio było głośno o ostrych protestach biskupów przeciwko projektowi ustawy dotyczącej obowiązkowego pokrywania z ubezpieczenia kosztów sterylizacji, antykoncepcji i środków wczesnoporonnych. Potem, ze względu na tegoroczne wybory i obawę przed utratą głosów katolików, zaproponowano pewien kompromis, ale nasz Episkopat nie zgodził się na żadne kompromisowe rozwiązania w tej sprawie. Musimy pomóc ludziom zrozumieć te problemy i przekonać ich do wyrażania odważnego sprzeciwu.

- Na trasie podróży Księdza znalazła się Polska, a dokładnie Jasna Góra. Ten przyjazd był związany z rozpoczęciem peregrynacji kopii Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, nazwanej peregrynacją „Od oceanu do oceanu” (więcej informacji o peregrynacji w „Niedzieli” nr 7 z 12 lutego 2012 r.). Jakie znaczenie miała ta uroczystość dla Księdza?

- Myślę, że to, co rozpoczęło się na Jasnej Górze, jest niezwykle ważnym i wspaniałym przedsięwzięciem. Tak ważnym, że wiele osób z naszego ruchu zastanawiało się: Dlaczego nie wymyśliliśmy tego wcześniej? Wiemy, że nasza walka jest trudna, zmagamy się z duchowymi siłami zła i dlatego potrzebujemy opieki i pomocy Matki Bożej z Częstochowy. Znam trochę historię Polski, wiem, jakie znaczenie odgrywa w niej Jasna Góra, gdzie od wieków przybywają miliony wiernych modlących się w różnych intencjach. Wiem, jaki przełom nastąpił po pielgrzymkach Jana Pawła II do Ojczyzny, jakie zmiany zaszły tutaj i w innych krajach, które poszły w ślad za Polską. Wierzę, że jest możliwe, aby z pomocą Matki Bożej z Częstochowy to się powtórzyło. Wierzę, że mamy duże możliwości, aby pokonać cywilizację śmierci. Oddaliśmy tę sprawę w ręce Matki Bożej, która odpowie na nasze modlitwy. Zaniesiemy Jej wizerunek do wielu krajów, zaczynając od Rosji, przez Azję i Europę, do Stanów Zjednoczonych. Uważam, zwłaszcza patrząc z perspektywy duchowej, że jest to niezwykle doniosłe wydarzenie. Spodziewam się wspaniałych owoców peregrynacji „Od oceanu do oceanu”.

Współpraca: Aneta Amrozik (tłumaczenie)

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg jest Trójcą Świętą. Skąd o tym wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Trójca

©Renta Sedmkov – stock.adobe.com

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?

Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uroczystość Najświętszej Trójcy

[ TEMATY ]

Trójca Święta

Adobe.Stock

Tradycyjnie w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego przypada jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich – uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Jej źródła sięgają IV i V wieku, kiedy to trwały spory teologiczne dotyczące bóstwa i pochodzenia Chrystusa, a na soborach formułowano ortodoksyjne definicje tej doktryny i Credo. Liturgiczne święto powstało dopiero w XI w., a w całym Kościele wprowadził je papież Jan XXII w 1334 r.

Św. Rupert, opat z Ottobeuren (zmarł ok. 1180) tłumaczy, dlaczego święto Najświętszej Trójcy umieszczono w kalendarzu liturgicznym w najbliższą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego: "Albowiem wkrótce po Zstąpieniu Ducha Świętego prawda Chrystusowa i chrzest przez Niego nakazany w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego były udzielane po całym świecie. Tak przeto uroczystość dzisiejsza jest najpiękniejszym zamknięciem cyklu zbawienia".
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki podziękował za "modlitewne wparcie" w intencji jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich

2025-06-15 13:36

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent elekt Karol Nawrocki w niedzielę podziękował za "modlitewne wparcie" w intencji jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Dodał, że podczas Uroczystości Najświętszej Trójcy "skupiamy nasze myśli na gorliwej modlitwie".

"W dniu szczególnym dla wszystkich chrześcijan, gdy obchodzimy Uroczystość Najświętszej Trójcy, skupiamy nasze myśli na gorliwej modlitwie. I właśnie dziś chcę podziękować za Państwa modlitewne wparcie w intencji mojego zwycięstwa w wyborach prezydenckich" - napisał na platformie X Karol Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję