Naucz nas, Panie, liczyć dni nasze,
Byśmy zdobyli mądrość serca.
(Ps 90,12)
Drodzy Przyjaciele! Kochani moi!
Jeśli ośmieliłem się zaprosić Was wszystkich dzisiaj nad Lednicę, to po to, aby podziękować Panu Bogu za życie, powołanie, miłość i przyjaźń. Za wszystkie te relacje wzajemności, jakie nas łączą. Jest to wdzięczność nie tylko za to, co nas łączy, ale za to, że mam mieszkanie w Waszych sercach.
Wszystko, co w życiu zrobiłem, opiera się na zawierzeniu Jezusowi i wypływa z wiary. Każda cegła położona jest z wiarą w sens tego przedsięwzięcia, każdy gwóźdź wbity z intencją, że ma służyć Bogu i ludziom. Tak jest w Hermanicach, na Jamnej, nad Lednicą, w Poznaniu i w Polsce.
Chciałbym dorosnąć i zasłużyć na świętość. Jest to miara Pana Boga, którą On zamierzył dla mnie i dla każdego. Chciałbym zasłużyć na epitafium, jakim współbracia obdarzyli średniowiecznego zakonnika: „Nie obawiał się śmierci, bo życie spełnił przed śmiercią. Nie przerażał go zgon, bo umiał żyć pięknie, i odszedł z tego świata, nie trzaskając drzwiami”.
Przewodnikiem moim jest Chrystus, następnie Bogurodzica Dziewica oraz Jan Paweł II. Im zawdzięczam kształt mojego życia i radosnego kapłaństwa. To Oni karmią mnie entuzjazmem.
Dziękuję Wam wszystkim za miłość, przyjaźń i wzajemność. Za możliwość przemieszkiwania w Waszych sercach. To mój prawdziwy dom na tej ziemi. Nade wszystko polecam się Waszym modlitwom. Niech Pan Jezus będzie nadal obecny na moich drogach. Ale i Wy bądźcie zawsze!
Mam jedno pragnienie - być razem z Wami w Chrystusie! Idźmy zatem dalej, niesieni miłością Jezusa i otaczających nas ludzi! Kochający Was
O. Jan Wojciech Góra OP
Lednica, 8 lutego 2008 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu