Reklama

Felietony

Oddajmy państwo Jurasowi

Polacy szukają pomocy, samorządowcy błagają o wsparcie, obywatele rozglądają się za wojskiem, którego MON nie wysłał. Tak musimy sobie dziś jako naród z powodzią, bo rządzący zdezerterowali albo świadomie doprowadzili do tragedii, której mogło nie być. Nie są to słowa na wyrost, a na dowód tej tezy przedstawię konkretne fakty.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

powódź w Polsce (2024)

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko światowi meteorolodzy, ale i polscy i nie tylko meteorolodzy, ale ludzie interesujący się tematem – ostrzegali już w czerwcu, że zbliża się powódź. Na przykład prezes Fundacji na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego 23 czerwca na X pisał wprost. „Podręcznikowy niż Genueński. Powinniśmy uważnie go obserwować, bo to właśnie niże Genueńskie doprowadzają w Polsce do największych powodzi. Sugerowałbym rozpoczęcie opróżniania zbiorników przeciwpowodziowych. Żeby u polityczek i miniesterek nie było zdziwienia” – ostrzegał Sebastian Tyszuk. Rząd jednak w tym czasie zajęty był przejmowaniem instytucji, usprawiedliwianiem łamania prawa i zamykaniem oponentów za kratkami. Przepraszam, premier w tych dniach siedział nad projektem CPK, planując jakimi słowami ogłosić jego zamknięcie.

Reklama

Minął czerwiec, minął lipiec i sierpień, połowa września i gdy na początku tego miesiąca przed skutkami „Borysa” zaczął alarmować cały świat, Donald Tusk (dokładnie 13 września) wyszedł na konferencję prasową i ogłosił, że „nie ma powodu do paniki”, bo „prognozy nie są alarmujące”, a przede wszystkim nasz kraj jest dziś „lepiej przygotowany niż w poprzednich latach”. Jaka była prawda widzieliśmy i widzimy do dzisiaj wszyscy, a powodów szukać nie można, bo nie wypada, a jeśli ktoś polityków władzy pyta dziś dlaczego kilka lat temu byli przeciwko budowie zbiorników przeciwpowodziowych, to słyszy w odpowiedzi pytanie co on zrobił, żeby powódź powstrzymać. W końcu wiadomo, że to dziennikarze są od dbania o bezpieczeństwo kraju, nie politycy, oni tylko są od pilnowania stołków i odbierania pensji od obywateli, którzy powinni im dziękować, że mogą łożyć na nich swoje pieniądze w podatkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli już mowa o łożeniu pieniędzy. Premier Donald Tusk podczas wtorkowej konferencji prasowej we Wrocławiu ogłosił, w towarzystwie Jerzego Owsiaka, że skontaktował się z nim, „jako najwybitniejszym specjalistą od szybkiej, dobrej pomocy dla ludzi” i zlecić swoim ministrom, żeby „skoordynowali miejsca, gdzie będzie mogła docierać pomoc organizowana m. in. przez fundację WOŚP”. Coś pięknego. Co prawda co miesiąc w podatkach państwo zbiera od nas pieniądze, żeby właśnie w takich sytuacjach wykazać swoją sprawczość i pomóc obywatelom, ale przecież skoro fundacja pana Owsiaka tak czynnie pokazała się w trakcie kampanii wyborczej 2023 roku, to dlaczego nie powierzyć jej obowiązków teraz, gdy widać gołym okiem, że państwo sobie nie radzi.

Podziel się cytatem

A dlaczego? To powinno zostać rzetelnie wyjaśnione, bo jeśli tyle osób wiedziało, że nadciąga katastrofa i najważniejsi ludzie w Polsce nie próbowali się nawet na to przygotować, to ktoś za to odpowiada, a przynajmniej powinien odpowiedzieć. Jak pisze wspomniany na początku Sebastian Tyszuk: „Nie tylko nie zwiększali rezerwy, ale jak widać w przypadku Kozielna oraz Otmuchowa dopływ był większy jak odpływ, znaczy napełniali zbiornik. Czemu napełniali? Bo był po remoncie i były polityczne naciski, że padła turystyka, przez letnie obniżenie poziomu wody w zbiorniku.”

Czy tak było? Nie wiem, nie jestem ekspertem od pogody, wody, niżów i wyżów, ale jeśli pisze to człowiek, który przewidział to, co się dzisiaj dzieje ponad dwa miesiące temu, to takiej osoby słucham uważniej niż premiera, który tyle razy wprowadzał obywateli w błąd, zrobił to przy okazji kryzysu Amber Gold, operacji Łukaszenki i Putina przy polskiej granicy z Białorusią i zrobił to teraz, uspokajając wtedy, gdy należało się solidnie na powódź przygotować.

2024-09-18 07:00

Ocena: +20 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po co ten rząd rządzi?

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Codziennie słyszymy o rozliczeniach Prawa i Sprawiedliwości, które mają odwrócić uwagę od tego co się dzieje od grudnia zeszłego roku, a zamieniły się w groteskę, gdy np. Dariusz Joński przed wyborami za wszelką cenę chce ściągnąć na przedstawienie Daniela Obajtka (i to w sprawie, która w żaden sposób nie dotyczy jego i Orlenu, którym zarządzał), a gdy jest już po wyborach, to Joński niczym pingwinek z mema – już nie chce przesłuchiwać byłego prezesa największego koncernu paliwowego w tym rejonie Europy.

Boi się, że usłyszy, że zmiana władzy przyniosła Orlenowi spadek wyników w pięciu na sześć kluczowych biznesach? Albo Polacy dowiedzą się o wielkich odpisach obciążających wyniki 2023 r. m.in. przez opłaconą ropę, która nie dotarła do spółki? W czasie takiego posiedzenia komisji mogłaby paść również informacja o tym, że dzięki uśmiechniętej koalicji polski gigant paliwowo-energetyczny zaliczył duży zjazd w wynikach za pierwszy kwartał. Po co to komu, jak mają igrzyska trwać. Pogadajmy lepiej o Mateckim na dachu Sejmu.
CZYTAJ DALEJ

USA/ FBI udaremniło irański zamach na Trumpa

2024-11-08 21:11

[ TEMATY ]

zamach

Donald Trump

Iran

PAP/GRAEME SLOAN

Resort sprawiedliwości USA ujawnił w piątek, że w tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie FBI udaremniło irański zamach na Donalda Trumpa - przekazała agencja Reutera.

Jak wynika z informacji resortu, we wrześniu br. niewymieniony z nazwiska funkcjonariusz irańskiej Gwardii Rewolucyjnej zlecił niejakiemu Farhadowi Shakeri śledzenie, a następnie zabicie kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta.
CZYTAJ DALEJ

Tych słynnych zabytków nie zobaczysz teraz w Rzymie. Dlaczego?

2024-11-09 08:16

[ TEMATY ]

Rok Święty 2025

zabytki w Rzymie

niedostępne

PAP/EPA

Fontanna di Trevi, Rzym

Fontanna di Trevi, Rzym

Zabytki, których turysta nie zobaczy teraz w Rzymie - lista takich obiektów krąży w mediach społecznościowych w związku z zakrojonymi na rekordową skalę pracami w ramach przygotowań do Roku Świętego. Publikowane są zdjęcia "opakowanych zabytków", jak nazwano symbole Wiecznego Miasta ogrodzone i zasłonięte z powodu robót.

Coraz więcej turystów, włoskich i zagranicznych, relacjonujących pobyt w stolicy Włoch podkreśla, że wybrało przyjazd w niewłaściwym czasie ponieważ wiele z najsłynniejszych obiektów jest niedostępnych, albo można podziwiać je tylko z daleka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję