To tytuł wieczoru poetycko-muzycznego, jaki odbył się 19 stycznia br. w sali teatralnej Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego w Częstochowie. Było to już setne - jubileuszowe spotkanie z poezją, muzyką i wspólnym śpiewaniem ocalonych od zapomnienia pieśni. Wieczory prowadzi pan Aleksander Markowski, znany artysta malarz, autor rubryki w „Niedzieli” „Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta”. Wraz z nim wystąpiła młodzież z Gimnazjum im. Gen. Leopolda Okulickiego i Gimnazjum Katolickiego w Częstochowie. Tytuł wieczoru stanowiły słowa zaczerpnięte z tekstu „Pieśni konfederatów barskich”. Wieczór zorganizowany został dla uczczenia walki Narodu z sowiecką okupacją i komunistyczną targowicą w rocznicę wydania ostatniego rozkazu przez gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” dowódcę Armii Krajowej - 19 stycznia 1945 r.
Spotkanie rozpoczęło się wspólną recytacją wiersza Władysława Bełzy pt. „Katechizm polskiego dziecka” z 1900 r. Oprócz „Pieśni konfederatów barskich” zabrzmiały tego wieczoru m.in. „A te skrzydła połamane”, „Pancerni chłopcy” - pieśń z 1945 r., „Mury” Jacka Kaczmarskiego, Hymn „Solidarności”, „Ojczyzno ma” ks. Karola Dąbrowskiego, „Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż” Jana Pietrzaka, „Marsz, marsz, Polonia” z 1863 r. i wiele innych znanych oraz zapomnianych pieśni. Poloneza A-dur i Nokturn f-moll Fryderyka Chopina zagrał na pianinie Janusz Markowski, uczeń Liceum im. H. Sienkiewicza i Ogniska Muzycznego „Konsonans”.
Każdy z uczestników wieczoru, wśród których byli miłośnicy zapomnianej piosenki ze Skierniewic i z Zelowa, otrzymał śpiewnik ze słowami i nutami wykonywanych utworów.
Poświęcenie i zaangażowanie Aleksandra Markowskiego, jego osiągnięcia w zakresie krzewienia wśród młodzieży i dorosłych wartości patriotycznych i chrześcijańskich zostały docenione przez władze samorządowe. W imieniu prezydenta Częstochowy Tadeusza Wrony gratulacje przekazał mu Ireneusz Kozera, naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego. Otrzymane kwiaty Pan Aleksander złożył u Szopki Bożego Narodzenia wykonanej przez jego ojca - śp. Kazimierza Markowskiego, muzyka i malarza.
Przyłączając się do gratulacji, życzymy Aleksandrowi Markowskiemu kolejnych tak pięknych i wzruszających wieczorów. Dziękujemy za jego pracę i wytrwałość, za piękno, które wnosi w serca uczestników tych patriotycznych spotkań, miłujących - podobnie jak on - Boga i Ojczyznę. „Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi”, Panie Aleksandrze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu