Muzułmańskie kobiety są najczęstszymi ofiarami starcia cywilizacji Zachodu z kulturą islamu - napisał w swym komentarzu prestiżowy serwis zajmujący się sprawami Azji „AsiaNews”. W ostatnim czasie coraz częściej na czołówki gazet trafiają informacje o okrutnych mordach dokonywanych na muzułmańskich kobietach za to, że przyjęły, przynajmniej częściowo, zachodni styl życia. 23- letnia Kurdyjka została zamordowana niedawno w Berlinie przez swego brata. Tylko za to, że przestała nosić muzułmańską chustę i mieszkała ze swoim pięcioletnim synem niezależnie od rodziny. Podobne przypadki zanotowano w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.
Kobiety te „są ofiarami fundamentalistycznej interpretacji islamu, która prowadzi do nienawiści i przemocy, oraz patriarchatu, który daje ojcom, braciom, mężom i innym krewnym mężczyznom prawo do bicia, a nawet zabijania” - pisał „AsiaNews”, powołując się na Monę Eltahawy, amerykańską dziennikarkę badającą losy kobiet muzułmańskich w świecie Zachodu. Zdaniem żurnalistki zza oceanu, zjawisko dotąd będzie trwało, dopóki świat Zachodu nie zacznie reagować na przypadki fundamentalistycznej interpretacji islamu czy to w meczetach, czy w koranicznych szkołach, w których muzułmanie żyjący na Zachodzie utwierdzają się w przekonaniach przywiezionych ze swych krajów.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu