Człowiek renesansu
Stanisław Łyżwiński, były poseł Samoobrony i prawa ręka Andrzeja Leppera, obecnie aresztant, jest człowiekiem wielu talentów. Najpierw rozwinął w sobie talent do zaciągania długów, później odkrył, że jest urodzonym politykiem, w trakcie politykowania wyszły na jaw talenty, którymi zainteresowała się prokuratura, a teraz, w areszcie, odkrył u siebie talent pisarski. Do opinii publicznej przedostała się informacja, że na rynek trafią wkrótce wspomnienia Łyżwińskiego. To dobra wiadomość dla tropicieli antysemityzmu w polskiej literaturze. Łyżwiński, jak znalazł, może zastąpić Prusa i Reymonta w kanonie lektur szkolnych.
Kampania wizerunkowa
W ekspresowym tempie poprawia się wizerunek Polski za granicą. Najbardziej nasz kraj wypiękniał tuż za szlabanami dzielącymi nas od Ukrainy. Takiej sytuacji na przejściach granicznych nie ma w całym cywilizowanym, a nawet niecywilizowanym świecie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Relanium dla każdego
Obecny rząd mówi, że to wina poprzedniego rządu, i apeluje o jeszcze trochę czasu i cierpliwości. Aby ludzi nie poniosło, każdy dorosły obywatel RP będzie otrzymywał od rządu przed śniadaniem jedną tabletkę relanium. Oczywiście, gratisowo.
Oficjalna wykładnia
Dopiero po trzech miesiącach od wyborów dowiedzieliśmy się, o co chodziło Donaldowi Tuskowi, gdy obiecywał cud gospodarczy. Stefan Niesiołowski na jednym z portalów internetowych dokonał oficjalnej wykładni obietnic PO z kampanii wyborczej. Okazało się, że i owszem, polepszy się, ale nie wszystkim, Irlandia też będzie, ale tylko dla niektórych. Dla większości PO ma do zaproponowania zamiast cudu - figę z makiem.
Rychły koniec
Wydaje się, że pogłoski o końcu postkomunistów nie są przesadzone. Już nawet nie ma co o nich pisać.
(pr)