Reklama

Polska

Z modlitwą także za ofiary kataklizmów klimatycznych dotarła piesza pielgrzymka wadowicka

35. Piesza Pielgrzymka Wadowicka już na Jasnej Górze. W ciągu 6 dni, pokonując 160 km, pątnicy uczyli się wzorem kard. Stefana Wyszyńskiego co w swoim życiu znaczy „wszystko postawić na Maryję”.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Wadowice

Pielgrzymka 2021

BPJ

Pilegrzymka z Wadowic

Pilegrzymka z Wadowic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wypraszali łaski dla siebie, rodzin, miasta i Ojczyzny. Modlitwę i pielgrzymi trud wadowiczanie ofiarowali również za ofiary i poszkodowanych w klimatycznych kataklizmach. Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył pomocniczy biskup krakowski Robert Chrząszcz.

Reklama

W homilii bp Chrząszcz mówił o tym, że każdy krok na pielgrzymim szlaku ma znaczenie, bo prowadzi do Maryi, która daje „ukojenie, pomoc i nadzieję”, jest świadectwem oddanego Matce Chrystusowej serca.

Podziel się cytatem

Odwołując się do obrazu życia ludzkiego jako drogi, pielgrzymki bp Chrząszcz zachęcał, by spojrzeć jak blisko nas na tej drodze jest Chrystus, bo „On był, jest i będzie obok nas jak brat”. - A Tą, która nieustannie wskazuje nam na Jezusową obecność pośród nas jest Maryja - podkreślił kaznodzieja.

Bp Robert Chrząszcz podziękował pątnikom za ich trud i świadectwo wiary. „Za to, że podczas tej drogi jak Maryja, że Chrystus jest Bogiem z nami, ze On żyje, że nas kocha, że to On wyprowadził nas z niewoli i otworzył bramy do Ziemi Obiecanej – nieba”.

- To była też wielka modlitwa za małżeństwa, rodziny, a także o zachowanie wiary w nas samych, naszych parafiach i narodzie. - podkreślił ks. Adam Kurdas, główny przewodnik.

Pątnikom towarzyszyło hasło: „Wszystko postawiłem na Maryję”. - To hasło ponadczasowe, bo teraz tylko w Niej jest nadzieja. Zawierzamy wszystko Maryi i niepowodzenia i radości. Przez Maryję do Jezusa i do nieba. Tyle łask otrzymaliśmy przez Maryję, że aż się płakać chce – przyznali pątnicy, którzy po raz 10 wyruszyli do Częstochowy Marek Guzdek i Jerzy Szafran.

Także ks. Kurdas zauważył, że jak się przyjmie Maryję za Matkę i weźmie się ją do swojego życia i serca, to Ona wyjedna nam każdą łaskę u swojego Syna.

Najmłodsza pątniczka Amelka miała półtora roczku, najstarszy pielgrzym 74 lata.

Podziel się cytatem

Pierwsza pielgrzymka z Wadowic na Jasną Górę odbyła się w 1986 r. Stanowiła wtedy jedną z grup krakowskiej pielgrzymki. Samodzielnie wadowiczanie wędrują od 1991 r. Szczególne miejsce w ich modlitwie i trudzie zajmuje osoba rodaka św. Jana Pawła II, również za przyczyną jego rodziców, Emilii i Karola Wojtyłów, z nadzieją na rychłą ich beatyfikację, wypraszali potrzebne łaski.

2021-07-19 17:39

Oceń: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica - Jasna Góra. Trzy pełne autokary wiernych

[ TEMATY ]

Jasna Góra

o. Samuel Pacholski

nocne czuwanie

o. Rafał Kwiecień

ks. Mirosław Benedyk

Kaplica cudownego obrazu wypełniona wiernymi diecezji świdnickiej

Kaplica cudownego obrazu wypełniona wiernymi diecezji świdnickiej

Dzięki świdnickim paulinom, wierni i przyjaciele parafii św. Józefa od jedenastu lat przybywają w trzeci piątek lutego, aby czuwać i modlić się przy tronie Jasnogórskiej Pani.

Tym razem grupa pielgrzymów przybyła z nowym proboszczem o. Rafałem Kwietniem. Paulin nie tylko towarzyszył ponad 150-osobowej grupie wiernych, ale także poprowadził wieczorny apel maryjny i sprawował nocną Eucharystię przed wizerunkiem Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję