Ot, załatwiałam sprawę, podobnie jak skierowanie do lekarza specjalisty, zaświadczenie o dochodach czy zaszczepienie się przeciwko żółtaczce.
Spowiedź była po prostu jedną z kolejnych pozycji na długiej liście spraw do załatwienia. W praktyce przystępowałam do niej na Wielkanoc, Boże Narodzenie – jeśli wcześniej ogarnęłam przedświąteczny szał – i w rocznicę śmierci mamy, gdy wraz z rodzeństwem zamawialiśmy Mszę św. o spokój jej duszy, no bo głupio byłoby... rozumiecie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jeśli poszukujemy Boga i nie wiemy, jak zacząć, nauczmy się modlić i starajmy się robić to każdego dnia. Modlić się można zawsze i wszędzie. Niekoniecznie trzeba znajdować się w kaplicy bądź świątyni.
Matka Teresa
To był ostatni dzień rekolekcji adwentowych. Miasto żyło świętami, wokół festyny, stragany, wszędzie tłumy ludzi, a w świątyniach kolejki do konfesjonałów. Od razu postanowiłam, że nie będę w nich tkwić. Byłam zmęczona, zła i poirytowana. „Jeśli mam się wyspowiadać, to Pan Bóg znajdzie sposób” – pomyślałam buńczucznie.
Wiem, jak to zabrzmi, ale gdy po chwili odwróciłam głowę, zobaczyłam, jak do pustego konfesjonału idzie powoli sędziwy kapłan. Zatkało mnie. Nim ktokolwiek z innych kolejek się zorientował, podeszłam tam, uklękłam...
Reklama
Zaczęłam się spowiadać inaczej niż wcześniej, jakby w mojej głowie otworzyła się jakaś klapka – młodzi nazywają ten stan resetem. Wylały się nie tylko grzechy, ale i zaniedbania – wszystkie te sprawy, które duchowo mnie przygniatały i uwierały; sprawy, o których nikomu nie mówiłam. Popłakałam się – były to łzy ulgi, jeżeli rozumiecie, o co mi chodzi.
Reklama
Czy to była spowiedź życia? Na pewno pierwsza z wielu – bo dziś traktuję tak każdą.
Reklama
Dobra spowiedź jest jak powrót do domu, jak przewietrzenie zakurzonego pokoju, jak to uczucie, gdy po wejściu na szczyt łapiesz pierwszy oddech, który zdaje się wypełniać cię całego.
W tym kończącym się okresie Adwentu zastanówmy się jak wygląda nasza spowiedź?
Jak często jest obecna w moim życiu duchowym? Pomódl się dziś o łaskę nawrócenia.
MODLITWA O ŁASKĘ NAWRÓCENIA
Panie Jezu Chryste, który jesteś przyjacielem grzeszników i pragniesz, aby wszyscy nawrócili się i zostali zbawieni. Pokornie Cię proszę o to, abyś udzielił mi łaski przemiany serca.
Spraw, bym nie wracał do dawnych grzechów i nie ulegał moim nałogom. Wiem, że sam z siebie nie jestem zdolny się zmienić i poprawić. Moja wola jest słaba i zniszczona przez grzeszne przyzwyczajenia. Zbytnio zrosłem się z moimi grzechami, lekkomyślnie ulegając moim słabościom. Proszę Cię zatem, przez pamięć Twej niewinnej męki nawróć mnie, a moje serce zostanie uwolnione od ciężaru grzechu. Pozwól, bym dojrzał ogrom zła, które czynię. Obym stanął w prawdzie o sobie i miał odwagę zobaczyć, kim naprawdę jestem w Twoich oczach.
Pomóż mi rozpocząć od nowa moje życie. Broń mnie przed zwątpieniem, zniechęceniem, poddaniem się jarzmu grzechu bez walki. Oświecaj mój rozum, abym widział niebezpieczeństwa prowadzące do grzechu. Umacniaj wolę, abym unikał okazji do wciąż tych samych występków. Wlej święty niepokój w moją duszę, aby moje sumienie pobudzało mnie do poprawy życia.
Reklama
Jezu Ukrzyżowany, który obiecałeś raj nawróconemu Łotrowi, umocnij i mnie obietnicą zbawienia. Wiem, że na krzyżu umarłeś i za mnie. Spraw więc, abym stale o tym pamiętał i lekkomyślnie nie deptał Twej najświętszej krwi. Niech Twoje spojrzenie z krzyża, o Jezu, pobudza mnie do szukania i pełnienia woli Bożej w mym życiu. Niech Twoje rany święte, z których obficie płynęła krew Twoja, staną się dla mnie schronieniem w godzinie pokusy. Przytul mnie do zranionego Serca swego, abym w nim odnalazła wytchnienie, pokój i radość, które są udziałem świętych Twoich.
O Maryjo, wstaw się za mną do swego Syna. Moi święci patronowie módlcie się o moje nawrócenie i moją przemianę życia, abym mógł kiedyś wychwalać Boga razem z Maryją, aniołami i świętymi w królestwie niebieskim. Amen.
WYZWANIE: Dziś na modlitwie pomyśl, komu Ty mógłbyś pomóc w nawróceniu. Bóg czesto do działania potrzebuje nas, naszej inicjatywy. Poproś Ducha Świętego o dar męstwa, abyś konkretną osobę mógł w odpowiedni sposób skierować w stronę Boga