Srebrny jubileusz Sióstr Urszulanek w Nurcu-Stacji
Z okazji 25-lecia pobytu w Polsce Sióstr Urszulanek z Gandino, dziękczynnej Eucharystii 26 lipca 2020 r. w kościele parafialnym w Nurcu-Stacji przewodniczył biskup senior Antoni Pacyfik Dydycz.
Bp Antoni Dydycz podziękował wszystkimi siostrom za obecność na srebrnym jubileuszu. Duchowny porównał przybycie 25 lat temu sióstr z Włoch do zasiewu. Jak zauważył, ziarno przywiezione przez pierwsze siostry, zapadło w sercach osób, głównie pochodzących z okolic Nurca. W dalszej części homilii biskup senior przytoczył historię pewnej siostry zakonnej zesłanej na Syberię, która w niebywały sposób oddziaływała na otoczenie. – Zdarza się i tak, że drobny gest, jakieś przejrzyste słowo, potrafią otworzyć stwardniałe serce na dobro i miłość – podkreślił bp Dydycz. W tym duchu przejawia się misja sługi Bożego ojca Franciszka Della Madonna, która jak zaznaczył duchowny, otwierała serce i wolę, pukała do umysłu.
– Bogu niech będą dzięki za powstałe jakże ważne zgromadzenie zakonne – zaznaczył. Na zakończenie hierarcha prosił o modlitwę, aby nigdy nie zabrakło takiej zakonnicy, takiego kapłana, którzy nie byliby zdolni do rozgrzania dobrej woli, do podzielenia się światłem i nadzieją.
Podziel się cytatem
Na uroczystości obecnych było siedem sióstr Urszulanek ze wspólnot w Polsce oraz trzy Siostry ze zgromadzenia we Włoszech. Nie zabrakło także kapłanów, w tym przedstawicieli WSD na czele z ks. rektorem Tadeuszem Syczewskim. Obecny był również rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik, dyrektor biura sekcji polskiej papieskiego stowarzyszenia PKWP ks. Mariusz Boguszewski, dziekan drohiczyński ks. Wiesław Niemyjski oraz księża z Legionowa, Francji i nie tylko. Przybyli także parafianie, goście oraz zaprzyjaźnione osoby życia konsekrowanego. Organiści z par. Jana Kantego w Legionowie swoim śpiewem i grą uświetnili liturgię Mszy św.
Siostry Urszulanki, oprócz Polski i Włoch świadczą o wierze w takich krajach jak: Etiopia, Erytrea, Brazylia, Argentyna, Kenia. Podczas uroczystej Mszy św. 14 października 2018 r. w Nurcu-Stacji świętowano 200. rocznicę założenia Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Niepokalanej Maryi Panny z Gandino przez sługę Bożego ks. Franciszka Della Madonna. Natomiast, pierwsza Polska placówka powstała na terenie diecezji, gdy 24 lipca 1995r. pierwsze siostry przybyły do Nurca – Stacji. Obecnie w Domu Betania posługują trzy siostry: s. Venturina, s. Maria i s. Katarzyna.
S. Danuta Sakowicz (z lewej) i S. Agata Cul, (urszulanki)
O tym, jak przekazywać wiarę młodzieży, otwartości na każdego człowieka i urszulańskich jubileuszach, z siostrami Danutą Sakowicz i Agatą Cul rozmawia Łukasz Krzysztofka.
Łukasz Krzysztofka: Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego obchodzą w tym roku stulecie obecności w Warszawie. Które momenty najmocniej wpisały się w warszawską historię zgromadzenia?
S. Danuta Sakowicz: Rok 1924, kiedy siostry przyjechały do Warszawy na prośbę studentek, których delegacja udała się do Pniew prosić m. Urszulę o to, żeby się nimi zajęła i dla nich stworzyła jakieś miejsce. Później początek lat 30., kiedy zaczął się projekt budowy domu przy Wiślanej. Bardzo ważnym momentem był wybuch II wojny. Dom służył jako miejsce działań i spotkań, bo siostry w nim mieszkały, ale były i tajne komplety, też kursy sanitarne. Był też punkt pieczenia chleba, punkt wydawania obiadów dla Powiśla. Bardzo istotnym momentem było Powstanie Warszawskie, kiedy to w pierwszym dniu powstania oznakowany patrol sanitarny wyszedł, żeby ratować rannych po pierwszych strzałach ze strony niemieckiej i wtedy cztery nasze siostry zginęły, jedna ciężko ranna została uratowana, przeżyła powstanie. Nasz dom służył jako szpital, punkt spotkań i też miejsce przerzutu dzieci żydowskich.
Kościół katolicki w Austrii wystawia na sprzedaż kolejną świątynię. Do kupienia jest kościół w Hirschwang an der Rax w Dolnej Austrii. Sprzedaż to skutek spadającej liczby wiernych i kłopotów finansowych diecezji.
We środę Archidiecezja Wiedeńska poinformowała, że porozumieniu z parafią Edlach an der Rax zamierza sprzedać filię kościoła w Hirschwang i przynależną do niej plebanię.
Brud, zmaganie, oczyszczenie. Rywalizacja, walka z samym sobą i… wzajemna pomoc w chwilach kryzysu. A na koniec – wodna impreza w stawie. Co działo się na katolickiej imprezie, gdzie księża i zakonnice razem z młodzieżą taplali się w błocie?
Pięć kilometrów długości, 86 metrów przewyższeń i prawie 500 uczestników, a po drodze – staw, głębokie rowy wypełnione błotem, strome wydmy, wyboiste leśne ścieżki i dodatkowe sztuczne przeszkody: drabinki, ścianki, siatki… Tak wyglądała trasa Biegu Festiwalowicza, który odbył się w czwartek na Festiwalu Życia w Kokotku – katolickim wydarzeniu dla młodzieży, które przez cały tydzień gromadzi półtora tysiąca osób z różnych części Polski i świata.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.