Reklama

Honorowy Obywatel Cieszanowa

Na wyjazdowej, uroczystej sesji Rady Miejskiej w Cieszanowie, która odbyła się 18 maja br. w Niemstowie, wielokrotny mistrz olimpijski, świata i Europy, a obecnie dyrektor TVP Sport kanału tematycznego Telewizji Polskiej w Warszawie, Robert Korzeniowski, został wybrany Honorowym Obywatelem Miasta i Gminy Cieszanów. Radni jednomyślnie podjęli uchwałę w tej sprawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wyjaśnił przewodniczący Rady Janusz Mazurek, to czwarty honorowy obywatel tej gminy. Jako pierwszy został wybrany Ojciec Święty Jan Paweł II. (Radni minutą ciszy uczcili przypadająca w tym dniu 88. rocznicę Jego urodzin). Następnym był obecny koadiutor diecezji charkowsko-zaporozkiej na Ukrainie bp Marian Buczek, który urodził się w Cieszanowie i w tym mieście, w parafialnym kościele, otrzymał święcenia kapłańskie. Przed dwoma lata zaszczyt ten spotkał dr Mirosława Karapytę, obecnego wojewodę podkarpackiego.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Cieszanowie Janusz Mazurek, uzasadniając podjętą uchwałę o nadaniu Honorowego Obywatelstwa Robertowi Korzeniowskiemu, przypomniał, że urodził się on 30 lipca 1968 r. w Lubaczowie. Najwcześniejsze lata dzieciństwa spędził w Niemstowie, w domu rodzinnym matki. Jako lekkoatleta jest czterokrotnym mistrzem olimpijskim, zdobył złote medale w chodzie na 50 km w Atlancie (1996 r.), Sydney (2000), Atenach (2004) i na 20 km w Sydney. Na mistrzostwach świata w Goeteborgu w 1998 r. zdobył brązowy medal na 50 km, a następnie złote medale w Atenach (1997), Edmonton (2001), Paryżu (2003). Zdobył także złoty medal w chodzie na 20 km na mistrzostwach Europy w Budapeszcie (1998) i na 50 km w Monachium (2002) oraz I miejsce w Pucharze Europy w 1996 i 2000 r. w chodzie na 20 km. Jest zwycięzcą plebiscytu „Przeglądu Sportowego” na najlepszych sportowców Polski w 1998 i 2000 r. Przeszedł tyle kilometrów, ile liczy trzykrotny obwód kuli ziemskiej.
Nominację na tytuł Honorowego Obywatela wręczył Robertowi Korzeniowskiemu burmistrz Cieszanowa Zdzisław Zadworny. Były kwiaty od Rady i upominek w postaci pamiątkowej złotej monety 500 „gryfinów”, wydanej ostatnio przez Lokalną Organizację Turystyczną „Roztocze” z siedzibą w Tomaszowie Lubelskim, do której należy też gmina Cieszanów.
„Dziękuję za zaszczyt, jaki mnie dzisiaj spotkał. Bycie Honorowym Obywatelem Miasta i Gminy Cieszanów jest ważnym wyróżnieniem, przede wszystkim z powodów osobistych. Tej ziemi lubaczowskiej wiele zawdzięczam. Na niej się urodziłem, w Niemstowie uczyłem się chodzić, nie w sensie sportowym, ale stawiałem pod okiem kochanych rodziców pierwsze kroki w swoim życiu. Do tej szkoły, w której dziś otrzymuję ten zaszczyt, chodziła kiedyś moja mamusia, która jest tutaj ze mną i ojciec pochodzący z Oleszyc. Tu mam rodzinę i przyjaciół. Stąd wywodzą się moje korzenie - mówił wielki mistrz Robert Korzeniowski. - Wszyscy szukamy jakiegoś punktu odniesienia w swoim życiu do tego, co w nim robimy i dla kogo podejmujemy działania. Okazuje się, że są ludzie, którzy doceniają nasze wysiłki, sukcesy, m. in. w tej formie, jak nadanie honorowego obywatelstwa. Nigdzie indziej nie towarzyszy mi takie wzruszenie jak tutaj, bo jestem wśród swoich. Tu jest moja mama, mój tata, ciocia z mężem i dziećmi, kuzyni i moja córeczka Rozalia (postawił ją na stole i uniósł na rękach). Z niedowierzaniem patrzą, czy to ten sam Robert, jakiego zapamiętali jako dziecko i późniejszego, który przyjeżdżał do Sawczuków do Niemstowa. Gdy uświadamiam sobie, kim jestem i skąd pochodzę, tym większa jest moja odpowiedzialność za tę ukochaną gminę, miejscowość i okolice. Dziękuję za otrzymaną monetę, która ma przynieść szczęście na resztę mojego życia. Od dziś jesteśmy razem jako obywatele tej gminy”.
Zaraz po sesji Robert Korzeniowski zrzucił garnitur, ubrał sportową koszulkę i spodenki, i wyruszył na trasę imprezy „Polska biega”. Przed biegiem powiedział: „Dzisiaj jestem szczęśliwy jeszcze z innego powodu. Wspólnie podjęliśmy inicjatywę «Polska biega». Mój pobyt tutaj spina klamrą tę ogólnokrajową imprezę sportową. Wczoraj biegałem w Poznaniu i podwarszawskich Laskach, dziś wraz z młodzieżą i dorosłymi w Niemstowie”. „Zaliczył” kolejne 40 km biegania. Na mecie uczestnikom biegu wręczał pocztówki ze swoją podobizną z własnoręcznym autografem. Wszyscy byli zwycięzcami, ale najlepsi w poszczególnych kategoriach wiekowych z jego rąk otrzymali pamiątkowe dyplomy, a od burmistrza Cieszanowa medale. Była okazja do zrobienia wspólnych zdjęć. „Nie zmarnujcie swoich talentów. Ja z Niemstowa trafiłem na areny sportowe świata, by zdobywać olimpijskie medale. Wy też możecie. Wszystko jest przed wami. Życzę powodzenia. Jestem z wami. Do zobaczenia!” -powiedział na pożegnanie Honorowy Obywatel tej gminy. Odjechał do Warszawy. Swoją otwartością, życzliwością, prostotą, szczerością, entuzjazmem i pasją działania w propagowaniu sportu, hartem ducha, podbił serca swoich rodaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Indie: śmierć 241 osób w katastrofie samolotu, przeżył jeden pasażer

2025-06-13 07:16

[ TEMATY ]

Indie

PAP/EPA/SIDDHARAJ SOLANKI

Indyjskie linie lotnicze Air India potwierdziły, że w katastrofie Boeinga 787-8 Dreamliner, która wydarzyła się w czwartek w mieście Ahmadabad, zginęło 241 osób. Na pokładzie były 242 osoby, katastrofę przeżył jeden pasażer.

"Samolot rozbił się wkrótce po starcie. Z przykrością informujemy, że spośród 242 osób na pokładzie 241 osób potwierdzono jako zmarłe. Jedyny ocalały jest leczony w szpitalu" - brzmi komunikat Air India, zamieszczony na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję