Reklama

Zarabiam u Boga dobrymi uczynkami

Niedziela rzeszowska 6/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dorota Zańko: - W jakich okolicznościach zetknął się Ksiądz z duszpasterstwem więziennym?

Ks. Józef Kandefer: - Kapelan ks. Stanisław Wójcik wprowadzał mnie w tę pracę. Kiedy na początku oprowadzał mnie po oddziałach, czułem się zagubiony. Mnóstwo korytarzy, bloków, tysiące drzwi, straże. I ten szczęk krat. To było przerażające. Później przyszło coś, co nazywamy normalnością pracy - pokonuję cały ten labirynt, aby w końcu dotrzeć do tego człowieka, który tam jest i czeka.

- Czego wymaga od Księdza posługa kapelana więzienia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Trzeba być dla tych ludzi. Przyjść, spędzić tam czas, przejść po oddziałach. Wymaga ona czasu, wymaga też wyrozumiałości, zrozumienia, serca, miłości współczującej. Trochę takiego charytatywnego spojrzenia na ich potrzeby, czyli dawania i niepatrzenia na to, czy oddadzą, czy czas im poświęcony nie będzie zmarnowany. I przede wszystkim miłosierdzia i współczucia.

- Czy pobyt w więzieniu może zmienić człowieka na lepsze? Ile czasu musi upłynąć?

Reklama

- Tak, może. Czasami trwa to bardzo długo, a czasami bardzo krótko. Czasami już pierwsze zderzenie się z faktem bycia w więzieniu rodzi jakieś żale, nawrócenie, skruchę, ale bywają też ludzie, którzy uważają, że zło jest ich chlebem powszednim.
Każdy ma swój czas do nawrócenia i swoje argumenty do tego, żeby się przekonać, by być lepszym. Na to ma wpływ wiele czynników, nie tylko praca kapelana, ale też praca całej ekipy więziennej: służby więziennej, psychologów, wychowawców. Niemałą rolę w tym procesie odgrywa rodzina osadzonego, która albo go odrzuca albo akceptuje, czeka na wyjście więźnia, odwiedza, wówczas jest tą inspiracją do pracy nad sobą.

- Czy trudno jest wierzyć i praktykować w więzieniu?

- Na pewno trudniej. Niemniej jednak jest kaplica, można modlić się, czytać Pismo Święte. Jest dużo czasu na przemyślenia i tu właśnie jest ta szansa. To jest coś jakby dom rekolekcyjny. Zamknięcie. Tylko gorzej jest z wyciszeniem, ponieważ więzienia są przepełnione. W celi jest kilka osób i każda z tych osób ma inne myślenie, inny światopogląd, inne spojrzenie nawet na czytanie, czy na modlitwę. To dlatego może być czasami jakaś presja.

- Jakie motywy kierują ludźmi schodzącymi na drogę przestępstw?

- Trudno ocenić jednoznacznie. Dla jednych brak ciepła, rodziny, różnego rodzaju patologie, od samego dzieciństwa dom dziecka, brak opieki. Ale też i zagubienie, bo człowiek uformowany przez złe środowisko nie ma w sobie tego Bożego głosu, serca, sumienia, które w odpowiednich momentach człowieka ostrzega. Brak kontaktu z Bogiem to jest główny powód. Rzadko prowadzą go tutaj okoliczności, sytuacja, wypadek. Najczęściej to jest proces, który najlepiej opisuje przysłowie „Od rzemyczka do koziczka, od koziczka do koniczka, a potem szubieniczka”. Zło, które nie jest hamowane, nie jest tępione w sobie, nie jest neutralizowane łaską Bożą, spowiedzią, pracą nad sobą, to tak najczęściej później się ujawnia.

- Czym dla Księdza jest kilkunastomiesięczny kontakt z osadzonymi w Zakładzie Karnym?

- Na pewno daje poczucie, że jestem im potrzebny, realizuję ewangeliczne „Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie”. Zarabiam u Boga dobrymi uczynkami. To moja droga do nieba. Daję im to, co Bóg dał nam: przebaczenie, miłosierdzie, motywację, żeby nie grzeszyć więcej, nadzieję, że zawsze mogą zacząć od nowa i wrócić do Boga. A oni też starają się być mi potrzebni, pocieszają mnie, czy też radzą w różnych sprawach. Jestem dla nich nadzieją.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty, który się nie starzeje

To właśnie św. Stanisław Kostka (1550-68), który dokonał swojego żywota jako 18-letni młodzieniec w rzymskim nowicjacie Towarzystwa Jezusowego. Jego liturgiczne wspomnienie przypada 18 września.

Patron Polski, polskiej młodzieży przemawia i dziś nie tylko do młodych, ale również do tych nieco starszych. Trzeba tylko na nowo odkryć jego przesłanie. Jest to ważne zwłaszcza w Roku św. Stanisława Kostki, który został ogłoszony przez naszych biskupów z racji 450. rocznicy jego śmierci, oraz w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
CZYTAJ DALEJ

Papież na dzień młodzieży: niech do was dotrze orędzie nadziei

„Chciałbym, aby dotarło do was orędzie nadziei: także dzisiaj Pan otwiera przed wami drogę i zaprasza was do podążania nią z radością i nadzieją” - stwierdza Franciszek w Orędziu na XXXIX Światowy Dzień Młodzieży. Będzie on obchodzony w poszczególnych diecezjach w niedzielę Chrystusa Króla, 24 listopada 2024.

Drodzy Młodzi!
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa nad leśnymi mogiłami

2024-09-17 21:47

Bartosz Walicki

Modlitwa w turzanskim lesie

Modlitwa w turzanskim lesie

80 lat temu znajdujący las turzański koło Sokołowa Małopolskiego był miejscem zbrodni NKWD. To właśnie tutaj mordowani byli więźniowie obozu przejściowego w Trzebusce. Szacuje się, że w łagrze więzionych było około 2,5 tys. osób. Kilkuset z nich zostało bestialsko zamordowanych i pochowanych w bezimiennych mogiłach. Tych, którzy ocaleli, transportowano do innych łagrów lub zsyłano w głąb Związku Radzieckiego. W okresie zniewolenia komunistycznego tragiczne wydarzenia z Trzebuski i Turzy zostały skazane na niepamięć. Próby wyjaśnienia tajemnicy Małego Katynia podejmowali działacze podziemia niepodległościowego, a później „Solidarności”. Przez ostatnie lata kustoszem pamięci o tej tragedii pozostaje Towarzystwo Miłośników Ziemi Sokołowskiej.

Tegoroczne obchody w lesie turzańskim zgromadziły setki osób. Byli to mieszkańcy gminy sokołowskiej, powiatów rzeszowskiego i kolbuszowskiego, a nawet goście z dalszych stron Podkarpacia i kraju. Wśród uczestników zjawili się parlamentarzyści, przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, funkcjonariusze służb mundurowych, przedstawiciele świata nauki, oświaty i kultury, członkowie organizacji kombatanckich i „Strzelca”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję