Dwie trzecie to osoby w wieku 16-17 lat, 16 proc. - 14-15-latkowie, a 6 proc. - dzieci poniżej 14. roku życia. 90 proc. z nich stanowią chłopcy.

Watykańska gazeta cytuje też dossier włoskiej Caritas, z którego wynika, że wielu spośród tych małoletnich pozbawionych opieki, którzy dotarli do Europy nielegalnie, nie otrzymuje niezbędnej pomocy nawet w minimalnym zakresie, przede wszystkim gdy chodzi o ochronę przed nadużyciami i przemocą.

Ten „brak odpowiedniego systemu ochrony i opieki” wykorzystują organizacje przestępcze, które znajdują w pozostawionych samym sobie młodocianych imigrantach tani „surowiec” dla „lukratywnych nielegalnych interesów”, ubolewa Caritas.

Według tej kościelnej organizacji charytatywnej, brakuje także odpowiednich struktur przyjęcia młodych imigrantów, wykwalifikowanych pracowników, którzy byliby w stanie się nimi zająć, ścieżek edukacyjnych przeznaczonych dla nich, które ograniczałyby ryzyko marginalizacji i wykorzystania, tłumaczy i mediatorów kulturowych potrafiących ułatwić relacje między systemem pomocy i małoletnimi pozbawionymi opieki.

Zdaniem Caritas, najbardziej niepokojąca jest „armia niewidzialnych” lub zaginionych. Po zawarciu porozumienia między UE i Turcją, większość małoletnich pozbawionych opieki odmówiła ujawnienia tożsamości i zarejestrowania się, aby uniknąć umieszczenia w ośrodkach dla migrantów na terenie Turcji, gdyż w ten sposób tracili oni możliwość kontynuowania podróży do państw UE. Część z nich „zaginęła”, część prawdopodobnie wróciła do ojczyzny, a inni uciekli z ośrodków po ukończeniu 18. roku życia.