Reklama

Pasterska wizyta

Niedziela w Chicago 9/2005

Duszpasterz Polonii wśród rodaków
Zdjęcia: Archiwum redakcji

Duszpasterz Polonii wśród rodaków<br>Zdjęcia: Archiwum redakcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z pasterską wizytą wśród Polonii chicagowskiej przebywał 5-8 lutego br. delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji - bp Ryszard Karpiński. Bezpośrednio z lotniska O’Hare Ksiądz Biskup przybył do kościoła św. Jana Brebeuf w Niles, aby uczestniczyć we Mszy św. oraz nabożeństwie fatimskim z racji I soboty miesiąca. Modlitwy podczas nabożeństwa ofiarowane były szczególnie w intencji zdrowia Ojca Świętego Jana Pawła II, który w tym czasie przebywał w szpitalu.
W drugim dniu wizyty pasterskiej w Chicago Ksiądz Biskup celebrował Mszę św. w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika. W homilii nawiązał do ewangelicznych przypowieści o soli ziemi i światłości świata. Polscy emigranci na ziemi amerykańskiej od 150 lat są taką „solą ziemi i światłością świata”. Po południu bp Karpiński przyjął delegację z parafii pw. św. Stanisława Kostki w St. Louis. Ksiądz Biskup zatrzymał się w parafii św. Stanisława BM w Chicago, z którą jest zaprzyjaźniony od 1966 r. Księża Zmartwychwstańcy: proboszcz ks. Antoni Dziorek i przełożony ks. Jerzy Matuszak otoczyli Gościa szczególną opieką.
Tego samego dnia wieczorem Ksiądz Biskup udał się do parafii św. Zacharego w Des Plaines, aby odprawić Mszę św. dla tamtejszej polskiej wspólnoty. W parafii tej już od 3 lat sprawowane są Msze św. w języku polskim - w sobotę o godz. 6.30 i niedzielę o godz. 6.00. Opiekę duszpasterską nad polską społecznością sprawują tam Ojcowie Karmelici z Munster w Indianie. Przeor o. Robert Strojny na początku Mszy św. powiedział dużo pięknych słów o wspólnocie polskiej tego kościoła, podkreślając ich spontaniczną hojność dla potrzebujących. W homilii Ksiądz Biskup przypomniał pierwszą grupę emigrantów polskich, którzy przybyli do Teksasu z Płużnicy na Śląsku na zaproszenie ks. Leopolda Moczygemby. W nieznany świat zabrali oni z Polski krzyż z parafialnego kościoła i sygnaturkę oraz pług ze swojej wioski. Krzyż przypominał im, że wszędzie są chrześcijanami, a sygnaturka zwoływała ich na Mszę św. do kościoła w nowej ojczyźnie. Miejsce, które wybrali sobie na siedzibę, nazwali Panna Maria. - Wy również, jako emigranci z Polski, wiecie, co jest najważniejsze, aby z sobą zabierać w nieznany świat, kiedy opuszczacie swoją Ojczyznę - mówił Ksiądz Biskup, życząc jednocześnie wszystkim rodakom, aby nadal - jak to było w Polsce - trzymali się Kościoła i wiary ojców.
7 lutego był dla Księdza Biskupa dniem kilku wizyt: najpierw u dwóch rodzin polonijnych, następnie w redakcji „Niedzieli w Chicago” oraz wieczorem u kard. Francisa George’a. Ksiądz Kardynał z zainteresowaniem wysłuchał bp. Karpińskiego mówiącego o swojej trosce duszpasterskiej wśród Polonii chicagowskiej i całej Ameryki.
We wtorek 8 lutego Ksiądz Biskup uczestniczył w spotkaniu księży polonijnych w parafii św. Konstancji, gdzie proboszczem jest ks. Tadeusz Dzieszko. Księża biorący udział w spotkaniu należą do Rady Programowej „Niedzieli w Chicago”. Bp Karpiński przypomniał inicjatywę czytelnictwa „Niedzieli” przed 11 laty na Trójcowie oraz kulisy powstawania jej chicagowskiej edycji. Nawiązując do szerzenia nowej ewangelizacji przez media wśród Polonii, bp Karpiński podziękował wszystkim kapłanom i siostrom zakonnym za ich trud i wkład w szerzenie czytelnictwa religijnego pośród naszych rodaków. Potrzebują oni nie mniej jak chleba powszedniego również słowa Kościoła, który głosi im Chrystusa we współczesnym świecie, zwłaszcza tu, w misyjnym kraju, jakim jest Ameryka. Na zakończenie pasterkiej wizyty Ksiądz Biskup przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej, odprawianej na zakończenie całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. W homilii podkreślił znaczenie tradycji w przekazywaniu wiary. Nawiązał do Kongresu Eucharystycznego w Meksyku, w którym brał udział. Podkreślił, jak bardzo był zachwycony wielką rzeszą wiernych biorących udział w procesji (3 mln 800 tys. osób). Naród meksykański staje się przykładem, jak przywiązanie do tradycji religijnej, mimo prześladowań i niszczenia wiary, owocuje teraz odnową wśród nowoczesnego społeczeństwa. „Mówi się - wspomniał Ksiądz Biskup, co jest ważne również dla całego Kościoła powszechnego - o tzw. kulturze eucharystycznej, która w tej części świata tak pięknie rozwinęła się pośród ludzi, którzy dzisiaj świadczą o żywej obecności Jezusa Eucharystycznego. »To się widzi, to się czuje, Jezus jest obecny«” - cytował Ksiądz Biskup hasła skandowane przez miliony wiernych podczas procesji eucharystycznej. Kultura eucharystyczna - to nowe pojęcie, nieznane dotąd w teologii liturgii, zapoczątkowane zostało właśnie tam jako nowe określenie związane z Kongresem Eucharystycznym w Meksyku.
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Biskup podziękował wszystkim uczestniczącym w Eucharystii, szczególnie orkiestrze dętej, która towarzyszy uroczystościom religijnym i patriotycznym w parafii św. Konstancji. Pobłogosławił również chleb, którym - jak zapowiedział proboszcz ks. Tadeusz Dzieszko - wierni mogą dzielić się z potrzebującymi, zabierając go do swoich domów. Ksiądz Proboszcz zachęcał wiernych do przestrzegania tradycji wielkopostnych, aby w ten sposób przygotować się do walki ze złem w sobie i pomagać innym wyzwalać się od różnych zniewoleń duszy i ciała.
Bp Ryszard Karpiński udał się następnie do Milwaukee, aby odwiedzić abp. Timothy (Tymoteusza) Dolana oraz przewodniczyć liturgii Środy Popielcowej w parafii św. Maksymiliana Kolbego, którą od dwóch lat kieruje ks. Andrzej Galant TChr.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Nożownik zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. "To niezadowolony pacjent"

2025-04-29 14:30

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

lekarz

pacjent

nożownik

Adobe Stock

Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.

Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

W tym kraju od 1 maja telefony komórkowe będą zakazane we wszystkich szkołach

2025-04-29 18:27

Adobe Stock

We wszystkich austriackich szkołach od 1 maja obowiązywać będzie zakaz korzystania z telefonów komórkowych. Ograniczenie dotyczy również wycieczek szkolnych. Przepisy określają też sytuacje, gdy nauczyciele mogą zwolnić uczniów z zakazu.

Austriacki minister edukacji Christoph Wiederkehr poinformował o tym w poniedziałek. To pierwsza poważna decyzja resortu edukacji w ramach powołanego niedawno nowego koalicyjnego rządu. Zakaz został wprowadzony w formie nowelizacji rozporządzenia dotyczącego zasad tworzenia regulaminów szkolnych. Do tej pory przepisy zawierały zakaz korzystania z „przedmiotów zakłócających pracę szkoły”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję