Jednak Gabriela! Kolejne dziecko we wrocławskim oknie życia
Alarm zadzwonił dziś o 5.40. W oknie życia siostry boromeuszki znalazły noworodka owiniętego w dwie wełniane chusty. To już 15. dziecko uratowane w ciągu niespełna 8 lat działalności okna, drugie w tym miesiącu.
Dziecko było zaraz po porodzie. Nie miało zabezpieczonej pępowiny i dlatego siostry szybko musiały założyć klemy. Jak zawsze w takich momentach, po dokonaniu oględzin i udzieleniu pierwszej pomocy, powiadomiono pogotowie i policję. Według wstępnej diagnozy stan zdrowia dziecka był dobry. Zostało jednak zabrane na dalsze badania do szpitala.
Początkowo boromeuszki podały informacje, że znalezione dziecko to chłopiec. Zapytaliśmy siostry, skąd ta pomyłka?
- Dzieciątko było u nas maksymalnie 10 minut, jest wcześniakiem, w dodatku plątała nam się pępowina i nie chciałyśmy, żeby marzło, więc był to tylko rzut okiem. Bardzo szybko przyjechało pogotowie, które zabrało maluszka do szpitala - wyjaśniają siostry, które są bardzo przejęte całą sytuacją.
Zapytaliśmy także wrocławskiego lekarza pediatrę, czy taka pomyłka może się zdarzyć. Wg specjalisty taka pomyłka jest dopuszczalna, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z dopiero co urodzonym wcześniakiem z nieodciętą pępowiną.
Dziewczynka otrzymała imię Gabriela. Jest drugim dzieckiem, które zostało znalezione w oknie życia w tym roku. Niespełna dwa tygodnie temu do sióstr boromeuszek w torbie na zakupy został przyniesiony Franciszek.
Wrocławskie okno życia rozpoczęło działalność 23 września 2009 r. Znajduje się ono we Wrocławiu przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeuszka. Od początku istnienia ratunek w nim znalazło piętnaścioro dzieci.
Okno życia jest alternatywą dla matek, które nie mogą wychować swego dziecka. Matki pozostawiające swe dziecko w oknie życia nie są poszukiwane, a maleństwo po badaniach w szpitalu kierowane jest do adopcji.
Abp Józef Kupny z uhonorowanymi s. Marią Czepiel i Adrianą Kwiatkowską
W ramach przygotowań do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej odbył się diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. W czasie jego trwania kobiety rozważały słowo Boże, adorowały Jezusa w Najświętszym Sakramencie, słuchały konferencji, uczestniczyły w grupach dzielenia.
Towarzyszyli im: bp Jacek Kiciński, bp Maciej Małyga oraz ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii NMP na Piasku, wraz z księżmi z parafii. Kulminacyjnym momentem była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego. Siostra Maria Czepiel, elżbietanka i Adriana Kwiatkowska wraz z obecnymi rozważały słowo Boże mówiące o nawiedzeniu św. Elżbiety (Łk 1, 39-56). Siostra Maria zauważyła, że Bóg również dzisiaj jest z nami w swoim słowie. – Niektórym z nas może się wydawać w codzienności życia, że zostałyśmy same z problemem, z rzeczywistością, która nas otacza. Kiedy nie ma gdzie zadzwonić, nie ma się przed kim wygadać, to zawsze można znaleźć ratunek w słowie Boga. Jeśli otworzysz księgę Pisma Świętego i z wiarą usłyszysz to, co Bóg do Ciebie mówi, to naprawdę zacznie zmieniać twoje życie – podkreślała s. Maria. Adriana Kwiatkowska podzieliła się osobistym świadectwem relacji z Maryją. – Odkryłam, że Maryja to ekspertka od szczęścia. Dzisiaj mówi o tym św. Elżbieta: „Szczęśliwa, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. A ja zawsze chciałam być szczęśliwa – mówiła Adriana, podkreślając, że umiejętność bycia szczęśliwym to odwaga wejścia w Boży plan bez posiadania wszystkich danych.
Kard. Tagle miał "poratować" przyszłego papieża... cukierkami
Filipiński kardynał Luis Antonio Tagle w szczególny sposób wspierał papieża Leona XIV na finiszu konklawe. Kard. Tagle powiedział na konferencji prasowej w Rzymie, że kiedy kard. Robert Francis Prevost, który siedział obok niego na konklawe, zdał sobie sprawę podczas liczenia głosów, że zostanie wybrany, zaczął ciężko oddychać, dlatego zaproponował przyszłemu papieżowi słodycze.
„Zawsze mam przy sobie słodycze. Kard. Prevost siedział obok mnie. Kiedy usłyszałem, że ciężko oddycha, zapytałem go: 'Chcesz cukierka? A on odpowiedział: 'Dobrze, daj mi jednego, proszę'”. To był jego „pierwszy `akt miłosierdzia` wobec nowego papieża”, zażartował kard. Tagle, który przed konklawe sam był typowany jako potencjalny następca zmarłego papieża Franciszka.
Papież Leon XIV spotkał się z Jannikiem Sinnerem, liderem tenisowego rankingu ATP. Tenisowy włoski mistrz przekazał Ojcu Świętemu rakietę taką, jakiej sam używa w trakcie meczów.
Po miłym przywitaniu w jednej z sal w Auli Pawła VI Leon XIV zapytał Jannika Sinnera, pochodzącego z Trydentu-Górnej Adygi, czy w domu u niego mówi się po niemiecku. Tenisista odpowiedział, że tak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.