Rajd ma na celu upamiętnienie powstańców poległych w obronie Ojczyzny – tłumaczył ks. Rudolf Karaś, proboszcz parafii w Starym Bidaczowie. – Trzeba tu wspomnieć o słowach Jana Pawła II. Podczas jednej z pielgrzymek powiedział takie słowa, abyśmy pamiętali, abyśmy przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością to, co kryje się pod słowem Ojczyzna, Polska, a więc to nie tylko to, co materialne. Bo myśląc o Polsce myślimy przede wszystkim o naszych wartościach chrześcijańskich. Powstańcy walczyli nie tylko o wolność, ale walczyli o naszą wiarę katolicką, walczyli o poszanowanie godności człowieka. Dlatego ten marsz jest potrzebny szczególnie młodemu pokoleniu. I ten marsz jest też ukierunkowany na ludzi młodych i dzieci – podkreślił.
Wymiary rajdu
Reklama
Rajd miał nie tylko charakter historyczno-krajoznawczy, ale również miał wymiar duchowy i religijny – dodał ks. Rudolf Karaś. – Ten rajd ma charakter przede wszystkim patriotyczny, ale oprócz tego chcemy, żeby miał charakter religijny. Nasza trasa była wyznaczona przez cztery krzyże. Modliliśmy się przy nich za różne grupy biorące udział w powstaniu Pierwszy krzyż – modlitwa za poległych w walkach, w bitwach. Drugi krzyż to modlitwa za tych, którzy zostali wywiezieni na Syberię i zginęli poza granicami czy poza terenem naszej Ojczyzny. Trzeci krzyż – modliliśmy się za tych wszystkich, którzy pomagali powstańcom i wskutek tego ucierpieli, stracili majątki, zdrowie czy musieli uciekać z Polski. I czwarty krzyż to jest modlitwa za tych, którzy podtrzymują pamięć o powstańcach oraz o naszych bohaterach narodowych – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pamięć o powstańcach
Chcemy przekazywać tutejszą historię i pokazać wyjątkowe miejsca naszego regionu – wyjaśniał Sławomir Znak z Grupy Brzozowiec. – Dzisiaj jest dokładnie rocznica walk powstańczych, które tu były na tym miejscu, 161 lat temu i dlatego dzisiaj idziemy w tym Rajdzie pamięci powstańców. Idziemy trasą, którą bardzo możliwe, że oni szli na czele z pułkownikiem Leonem Czechowskim. Trasa liczy 7 kilometrów i kończymy trasę przy drugim powstańczym krzyżu w Łazorach. Jest to rajd patriotyczno-historyczny, ale też i krajoznawczy. Mamy tu świetne miejsca. Mamy tutaj 500-letni dąb Bartek. Mamy tutaj piękne ujście rzeki Łady do rzeki Tanew – wyjaśniał.
– Cieszę się, że mogę wziąć udział w tym rajdzie i pokazać moim dzieciom te tereny. Uczą się dzięki temu naszej lokalnej historii, to jest bardzo ważne i bardzo cenne w dzisiejszych czasach. Jestem wdzięczna organizatorom za tę możliwość – mówiła w rozmowie jedna z uczestniczek rajdu.
Rajd rozpoczął się przy Białym Krzyżu Powstańczym naprzeciwko kościoła w Starym Bidaczowie, a zakończył przy Krzyżu Czerwonym w Łazorach, gdzie na uczestników czekał powstańczy obóz, ognisko oraz możliwość zapoznania się z szablami i bronią palną z okresu powstań narodowych
Organizatorami rajdu były: Grupa Brzozowiec Etnografia i Historia Dorzecza Tanwi i Łady, Biłgorajska Grupa Rekonstrukcji Historycznej Powstanie Styczniowe 1863 przy wsparciu wójta gminy Harasiuki Krzysztofa Kiszki oraz proboszcz ks. Rudolf Karaś.