Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: zamknięcie diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego „polskiej Teresy od Jezusa”

Diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego służebnicy Bożej Teresy od Jezusa (Marianny Marchockiej), karmelitanki bosej, został zamknięty 24 kwietnia w kaplicy Arcybiskupów Krakowskich w Krakowie. Obok procesu Kunegundy Siwiec – członkini świeckiego zakonu karmelitańskiego z beskidzkiej Stryszawy – to jeden z dwóch procesów beatyfikacyjnych polskich karmelitanek, które się obecnie toczą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Formalnego zamknięcia dochodzenia diecezjalnego w procesie beatyfikacyjnym „polskiej Teresy od Jezusa” – karmelitanki z XVII wieku – dokonał w piątek metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, który z tej okazji pogratulował wszystkim karmelitankom i zachęcił do wierności ich kontemplacyjnemu powołaniu w Kościele. Na uroczystości obecni byli m.in. członkowie Trybunału Kościelnego oraz Komisji Historycznej, cenzorzy, kanclerz kurialny, prowincjał karmelitów, liczni kapłani, zakonnicy i zakonnice, a także krewni i promotorzy świętości karmelitanki bosej spod Zakliczyna.

Zwracając się do obecnej na uroczystości przeoryszy klasztoru sióstr karmelitanek bosych w Krakowie M. Grażyny od Miłości Bożej (Kaweckiej) OCD, metropolita krakowski przypomniał, że służebnica Boża Teresa od Jezusa Marchocka to przedstawicielka pierwszego pokolenia polskich karmelitanek bosych. „Pragnę przesłać waszemu klasztorowi, w którym spoczywają doczesne szczątki kandydatki na ołtarze, a także wszystkim klasztorom sióstr karmelitanek Bosych w Polsce, jak również polskim klasztorom na Słowacji, na Ukrainie, w Kazachstanie, na Syberii i w krajach podbiegunowych, tj. na Islandii i w Norwegii, moje gratulacje i słowo zachęty do wierności waszemu kontemplacyjnemu powołaniu w Kościele” – powiedział kardynał. Wyraził też radość, że w Jubileuszowym Roku 500-lecia Narodzin św. Teresy od Jezusa i Roku Życia Konsekrowanego dokonał się tak ważny krok w procesie beatyfikacyjnym Matki Teresy Marchockiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. dr hab. Szczepan T. Praśkiewicz OCD, postulator w procesie, zaznaczył, że do wystąpienia z prośbą do kardynała o rozpoczęcie dochodzenia przekonała karmelitów bosych, „niegasnąca, mimo upływu czasu, sława świętości tej karmelitanki”.

„Wszak bezpośrednio po jej śmierci, przy poparciu króla Jana Kazimierza, chciano doprowadzić do otwarcia jej procesu beatyfikacyjnego, w czym przeszkodziły wojny i upadek państwa. Po kasacie klasztoru warszawskiego przez zaborców w 1818 r., karmelitanki bose udając się do Krakowa zabrały ze sobą ciało swojej Fundatorki. Odtąd miejscem jej spoczynku stał się krakowski klasztor sióstr przy ul. Kopernika, skąd opinia o jej świętości nie przestała się szerzyć” – relacjonował zakonnik, dziękując kardynałowi za to, że nie odrzucił prośby władz zakonnych.

Reklama

O. Praśkiewicz wezwał na koniec „do wypraszania za przyczyną służebnicy Bożej u dobrego Boga cudu, tj. zjawiska niewytłumaczalnego z punktu widzenia naszej wiedzy, które stanowiłoby nadprzyrodzoną pieczęć nad świętością jej życia i pozwalałoby Ojcu Świętemu zaliczyć ją w poczet błogosławionych”.

Marianna Marchocka urodziła się 25 czerwca 1603 r. we wsi Stróże k/Zakliczyna. W wieku 17 lat wstąpiła do klasztoru karmelitanek bosych w Krakowie, skąd w 1642 r. wyjechała jako przełożona na fundację do Lwowa, a następnie w 1649 r. była fundatorką klasztoru w Warszawie, gdzie zmarła w opinii świętości 19 kwietnia 1652 r. Jest autorką „Autobiografii mistycznej”, która do dziś przyciąga uwagę teologów duchowości i mistyki chrześcijańskiej.

Starania beatyfikację karmelitanki, udaremniane na skutek zaborów i wojen, rozpoczęto formalnie w archidiecezji krakowskiej 21 grudnia 2007 roku. Akta dochodzenia diecezjalnego, zostaną przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. Po uroczystości w kaplicy Arcybiskupów Krakowskich w krakowskim kościele klasztornym sióstr karmelitanek bosych ks. Andrzej Scąber, kierownik referatu spraw kanonizacyjnych krakowskiej kurii metropolitalnej, przewodniczył Mszy św. i w intencji beatyfikacji służebnicy Bożej. Eucharystię koncelebrował m.in. o. Tadeusz Florek OCD, prowincjał krakowskiej prowincji Zakonu Karmelitów Bosych.

2015-04-24 12:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Watykanie rozpoczyna się proces Józefa Wesołowskiego

[ TEMATY ]

proces

Włodzimierz Rędzioch

Przed sądem w Watykanie rozpocznie się 11 lipca proces byłego nuncjusza apostolskiego w Dominikanie i byłego arcybiskupa Józefa Wesołowskiego, oskarżonego o nadużycia seksualne wobec nieletnich w tym wyspiarskim kraju karaibskim. Za czyny te grozi mu kara do 7 lat więzienia. Będzie to pierwszy taki proces na terenie Watykanu i będą go prowadzić wyłącznie świeccy.

Były dyplomata papieski, który 15 bm. skończy 67 lat, będzie sądzony na podstawie przepisów sprzed watykańskiej reformy prawa karnego z 1 września 2013, mającej na celu zaostrzenie represji za czyny pedofilskie. W okresie od 23 września do 23 listopada ub.r. przebywał on w areszcie domowym w watykańskim Kolegium Penitencjarzy, po czym sankcję tę uchylono, pozostawiając jednak nadal w mocy zakaz opuszczenia przez oskarżonego obszaru Państwa Miasta Watykanu.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję