Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dziękuję Bogu za taką drogę

W sobotę, 23 maja, w kościele pw. bł. Anieli Salawy w Krakowie odbyła się uroczystość święceń kapłańskich 4 diakonów ze Zgromadzenia Księży Michalitów. Jednym z nich jest pochodzący z Szebni (diecezja rzeszowska) ks. Paweł Raś.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urszula Orzech: Jak zrodziło się i kształtowało powołanie Księdza?

Ks. Paweł Raś CSMA: Początku swojego powołania dopatruję się jeszcze przed swoimi narodzinami. W Księdze Jeremiasza czytamy: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię” (Jr 1, 5). Moje narodziny są prawdziwym cudem, jestem upragnionym dzieckiem moich rodziców, którzy z ust lekarza usłyszeli wyrok, sugerujący przeprowadzenie aborcji ze względu na problemy zdrowotne, jakie przechodziła w stanie błogosławionym moja mama. Moi rodzice postanowili zawierzyć Matce Bożej i, wbrew prognozom lekarzy, urodziłem się bez żadnych komplikacji, cały i zdrowy.

Decyzja o wyborze kapłaństwa była przemyślana czy też zrodziła się nagle?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze myśli o kapłaństwie zrodziły się w szkole podstawowej. Na nowo odżyły one w klasie maturalnej, wywołując niepokój w sercu – z jednej strony chciałam być kapłanem, z drugiej chciałem mieć żonę i dzieci. Ostatecznie do seminarium poszedłem z myślą, by udowodnić sobie, że ta droga nie jest dla mnie. Bóg jednak miał wobec mnie konkretny plan.

Czy w życiu Księdza były osoby, które wpłynęły na wybór drogi kapłańskiej?

Pierwszą taką osobą był Boży kapłan – śp. ks. Ryszard Dołek, który przygotowywał mnie do I Komunii Św. Imponował mi serdecznością i radością z pełnionej posługi. Wiele zawdzięczam ks. prał. Wacławowi Rybce, poprzedniemu proboszczowi w Szebniach, który ogarnął mnie duszpasterską opieką i do dzisiaj zawsze mogę na niego liczyć.

Reklama

Jak Ksiądz wspomina lata seminarium?

Zanim rozpocząłem formację w seminarium, miałem roczny nowicjat, czyli czas dokładniejszego rozpoznania Bożego powołania. Przez cały rok nie odwiedzaliśmy swoich domów rodzinnych. Jestem wdzięczny Bogu za ten czas. Po roku nowicjatu złożyłem pierwsze śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, a następnie rozpocząłem studia filozoficzno-teologiczne w Krakowie.

Czasem klerycy mówią o chwilach zwątpienia w trafność swojego wyboru. Czy miał Ksiądz w swoim życiu chwile zwątpienia?

Miałem. Tak samo jak zwątpienia mieli uczniowie Jezusa: „A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela” (Łk 24, 21). Zwątpienia są nieodłącznym elementem naszej wiary. Bez nich nie szukalibyśmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Dlaczego wybrał Ksiądz Zgromadzenie Michalitów?

Uderzyła mnie skromność życia kapłanów. Poprzestawanie na małym, powściągliwość i praca realizowana w charyzmacie zgromadzenia oraz orędownictwo potężnego patrona, jakim jest św. Michał Archanioł. Bardzo się cieszę, że jestem częścią tej rodziny i mogę liczyć na jej wsparcie.

Jak wybierał Ksiądz swoje motto kapłańskiego życia?

„Oto idę, aby spełnić wolę Twoją” (Hbr 10, 8) . Wybór jest podyktowany chęcią realizacji przesłania abp. Fultona J. Sheena, zawartego w książce Kapłan nie należy do siebie. Chcę zostać żertwą ofiarną.

W dzisiejszym świecie niełatwo być kapłanem, ale to jest jednak wysoki prestiż społeczny.

Myślę, że lepiej być świętym kapłanem. Dziś bycie księdzem nie wiąże się z prestiżem społecznym. Młodzi ludzie decydujący się na tę drogę robią to z prawdziwej miłości do Boga. Muszą też być mocni psychicznie.

Czego życzyć Księdzu na kapłańskiej drodze?

Nie wiem, jaka jest wola Boża względem mnie. W naszym zgromadzeniu prowadzimy wiele dzieł. Oprócz parafii m.in: domy dziecka, oratoria, szkoły, wydawnictwo. Niezależnie od tego, gdzie Bóg mnie pośle, pragnę, aby nie zabrakło w moim życiu gorliwej modlitwy, która jest fundamentem.

2020-06-10 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan nie należy do siebie

Niedziela częstochowska 24/2022, str. I

[ TEMATY ]

święcenia kapłańskie

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Kapłan jest namaszczony, aby „uświęcał lud chrześcijański i składał Bogu Ofiarę”

Kapłan jest namaszczony, aby „uświęcał lud chrześcijański i składał Bogu Ofiarę”

„Kochać Kościół to obowiązek chwili” – te słowa św. Pawła VI przypomniał 4 czerwca w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie abp Wacław Depo.

Metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św., podczas której udzielił święceń prezbiteratu diakonowi Piotrowi Fedoryszakowi z Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

KUL uruchamia zbiórkę na rzecz Rio Grande do Sul i żyjącej tam Polonii

2024-05-12 15:00

Archiwum KUL

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, na wniosek rektora ks. prof. Mirosława Kalinowskiego, zdecydował o uruchomieniu specjalnej zbiórki na rzecz społeczności brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, którą dotknęła jedna z największych w historii kraju powodzi. W regionie jest bardzo duża i niezwykle aktywna społeczność polonijna. Od niedawna działa tam też Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję