Zbudujemy wspólnie potężny most, Łącząc cegły miłością i dobrem, Uśmiechami dzieląc się jak opłatkiem Bez ocierania oczu ukradkiem.
Słowa tej piosenki napisała dziesięć lat temu Joanna Wawrzyńczak z Katolickiej Wspólnoty Niepełnosprawnych "Serce" w Aleksandrowie Łódzkim. Dziś, kiedy Wspólnota obchodzi dziesięć lat swojej działalności,
można powiedzieć, że to, co wyrażono w słowach piosenki, udało się w pełni zrealizować. Ideą Wspólnoty jest integracja osób niepełnosprawnych i zdrowych. Nawiązano więc współpracę z Ośrodkiem Rehabilitacyjno-Wychowawczym
w Aleksandrowie Łódzkim i Domem Pomocy Społecznej dla Dorosłych w Rąbieniu. Dla młodzieży ze Wspólnoty spotkania z dziećmi z ośrodka stały się wspaniałą "lekcją" bycia opiekunem, przyjacielem dziecka
upośledzonego, niepełnosprawnego.
Od 1994 r. wolontariusze pomagają rodzinie chorej Igi w realizacji programu ćwiczeń rehabilitacyjnych.
Funkcjonowanie Wspólnoty umożliwiają regularne spotkania w świetlicy. Tutaj organizowane są zajęcia muzyczne, plastyczne, sportowe. Dzieci mające trudności w nauce korzystają z bezpłatnych korepetycji.
W okresie letnim organizowany jest wspólny wypoczynek.
Myślą przewodnią stowarzyszenia stały się biblijne słowa: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mt 22-39). Dla wszystkich osób, które we Wspólnocie spotkały się z ludźmi niepełnosprawnymi,
chorymi, ubogimi bądź samotnymi, słowa te stały się nową wartością życia. Pozwoliły dostrzec wokół siebie ludzi potrzebujących akceptacji, życzliwości i wsparcia.
Opiekunowie z Katolickiej Wspólnoty Niepełnosprawnych "Serce" działają całkowicie społecznie. W dniu jubileuszu prezes Monika Adamska i dwudziestu wolontariuszy zostali obdarowani przez swoich podopiecznych
kwiatami, drobnymi upominkami, często własnoręcznie wykonanymi.
Osoby chcące uczestniczyć w spotkaniach Wspólnoty, mogą zgłosić się w każdy poniedziałek w godz. 17.00-20.00 i w piątek w godz. 17.00-20.30 do świetlicy przy ul. Marii Konopnickiej 8 w Aleksandrowie
Łódzkim.
W liturgii mszalnej okresu wielkanocnego trwa lectio continua, czyli lektura ciągła, Dziejów Apostolskich. Wierni otrzymują szeroką panoramę początków Kościoła, który w ciągu kilku dziesięcioleci dotarł z jerozolimskiego wieczernika do Rzymu.
Grupka uczniów Jezusa przekształciła się w Jego odważnych wyznawców i pozyskała tysiące ludzi, którzy stawali się członkami nowej, a zarazem zakorzenionej w obietnicach i przymierzu Starego Testamentu, wspólnoty wiary. Fragment odczytywany w tę niedzielę relacjonuje koniec pierwszej wyprawy misyjnej apostołów Pawła i Barnaby. Wprawdzie obaj doznali wielu przeciwności, lecz owocem ich dwuletniej pracy apostolskiej było mnóstwo dobra. Wdzięczni za wszystko, co przeżyli, wrócili do Antiochii nad Orontesem, skąd rozpoczęli wyprawę, i „opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary”. Również w naszych czasach wyznawcy Jezusa Chrystusa dokonują mnóstwo dobra. Wbrew medialnym stereotypom i nagonce trzeba o tym mówić i budować Kościół, do którego warto należeć i który trzeba współtworzyć.
Z wielkoczwartkowej mowy pożegnalnej Jezusa w dzisiejszą niedzielę czytamy tylko wstęp. Jezus w swojej mowie do uczniów skupia się na tym, co było w danej chwili najbardziej dla nich istotne.
Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».
Nie było tylko grzecznego uścisku dłoni między braćmi Prevostami podczas dzisiejszej inauguracji pontyfikatu nowego papieża w Watykanie. Kiedy Louis Prevost, najstarszy z trzech braci Prevost z Chicago, podszedł do swojego brata w papieskich szatach w eleganckim dwurzędowym garniturze i wyciągnął do niego rękę, młodszy brat nie wiedział jak zareagować. Ciepło objął nieco wyższego i mocno zbudowanego Louisa i pozwolił mu serdecznie poklepać się po plecach. Włoski kanał telewizyjny Rai Uno pokazał kilkakrotnie wzruszającą scenę, która miała miejsce na Placu św. Piotra po Mszy z okazji inauguracji papieża Leona XIV.
Louis Prevost, mieszkaniec Florydy, dołączył do oficjalnej delegacji USA, której przewodniczyli wiceprezydent James David Vance i sekretarz stanu Marc Rubio. Według doniesień, John, drugi najstarszy z braci Prevost, odwiedził już swojego brata Roberta - Leona XIV w jego rezydencji na obrzeżach Watykanu w poprzednich dniach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.