Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pani, wysłuchaj modlitwy nasze

Dwadzieścia dni w drodze, ponad 600 kilometrów – taką trasę pokonała najdłuższa w Polsce pielgrzymka – 35. Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Niedziela szczecińsko-kamieńska 34/2019, str. 1-2

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Julia A. Lewandowska

Grupę św. Jakuba na Jasną Górę wprowadził bp Henryk Wejman

Grupę św. Jakuba na Jasną Górę wprowadził bp Henryk Wejman

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyruszyli 25 lipca sprzed Bałtyckiego Krzyża Nadziei w nadmorskim Pustkowie, by 13 sierpnia w godzinach porannych dotrzeć do Matki i Królowej na Jasnej Górze. Oprócz intencji prywatnych, skrywanych i niesionych gdzieś głęboko w sercu, towarzyszyła im jedna – wspólna – o powołania kapłańskie i zakonne z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, a szli pod hasłem „Pani, wysłuchaj modlitwy nasze”. W drodze pielgrzymi rozważali tytuły i przymioty Maryi z Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, słuchali także konferencji abp. Grzegorza Rysia.

Do celu dotarło 240 osób. Ale liczba pątników była dwukrotnie większa, gdyż na trasie pielgrzymki pojawiali się tacy, którzy szli jeden lub kilka dni, gdyż nie mogli uczestniczyć w pielgrzymce do końca. Najmłodszy pątnik miał 8 lat, najstarszy – 75 lat. W drodze wspierało głównego kierownika pielgrzymki ks. Karola Łabendę 12 księży, 5 kleryków i 5 sióstr zakonnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeden Bóg, jedna wiara

Ks. Łabenda tłumaczy, że można przejść 600 kilometrów i potraktować to jako rajd, a można przejść jeden dzień na pielgrzymce i czegoś doświadczyć. Pan Bóg może zmienić nasze życie, a pielgrzymka to nie kwestia kilometrów, ale tego, co się przez nią w naszym życiu zmieni. Na pewno wspólnego pielgrzymowania nie da się zapomnieć.

Reklama

„Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę jest stosunkowo młodą pielgrzymką, ale posiada już swoją tradycję. Jej początki sięgają aktywności szczecińskiej grupy Pomorskiej Pielgrzymki wyruszającej z Torunia. Pierwsza grupa pielgrzymów ze Świnoujścia wyruszyła w 1983 r., co było początkiem historii szczecińskiej pielgrzymki. Od 1987 r. oprócz Świnoujścia na pielgrzymim szlaku zaczęły się pojawiać kolejne miejscowości, w tym Kamień Pomorski, Gryfice, Nowogard, Łobez i Goleniów. Pierwotna trasa przejścia nieco różniła się od obecnej. Omijano Stargard Szczeciński, Choszczno, Krotoszyn czy Kępno, dlatego długość trasy, którą mieli do przebycia szczecińscy pątnicy, była większa o 20 km niż obecnie. Tradycyjnie szczecińska pielgrzymka zawsze wyruszała 25 lipca z najodleglejszych, nadmorskich miejscowości archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, a 29 lipca ze Szczecina”.

Powołani do chwały nieba

W piątkowy poranek dwie grupy pielgrzymki szczecińskiej – św. Jakuba i św. Ottona – zostały powitane na Szczycie Jasnogórskim, a następnie o godz. 11.30 uczestniczyły w Eucharystii, której głównym celebransem i homiletą był biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Henryk Wejman. Wraz z nimi modlili się również pielgrzymi z diecezji rzeszowskiej, pelplińskiej, drohiczyńskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej, którzy tego dnia dotarli do Częstochowy.

Bp Henryk Wejman przypomniał w homilii rolę Maryi, która dana jest nam z wysokości kalwaryjskiego krzyża.

– Ona jako Matka słucha, ale też jako Matka wskazuje – mówił Ksiądz Biskup – abyśmy osiągnęli cel naszego życia. I przypomniał, nawiązując do encyklik św. Jana Pawła II, że tę macierzyńską rolę Maryja nadal spełnia w Kościele, bowiem opiekuje się nami – braćmi swego Syna, dopóki nie zostaniemy doprowadzeni do szczęśliwego końca.

– Maryja udziela nam wspaniałej lekcji. W pierwszym rzędzie jest to lekcja zachowania hierarchii wartości w życiu – podkreślił Ksiądz Biskup. – Charakterystyczną cechą naszych czasów jest zbyt wielkie zapatrzenie się człowieka w doczesność. Jest ono tak duże, że człowiek nie dostrzega wartości pozaziemskich. Współczesna kultura zachęca do tego, aby tylko w doczesności człowiek szukał szczęścia, zabiegając o to, co się konsumuje. (…) A przecież doczesność nie stanowi dla człowieka ostatecznego celu życia. (…) Wniebowzięta poucza, że istnieje nie tylko materia, ale także i duch, istnieje nie tylko ziemia, ale i niebo. Postać wniebowziętej Pani jest zachętą do nieustannego przezwyciężania przyciągania rzeczy tego świata. (…) Przezwyciężenie to nie wynika z pogardy dla świata, lecz z zadania, jakie wyznaczył człowiekowi Pan Bóg – podkreślił Biskup. – Tym zaś zadaniem jest takie korzystanie z dóbr doczesnych i przeżywanie tego życia na ziemi tak, aby nie zaniechać wartości wiecznych. Każdy z nas został od chwili zaistnienia powołany do chwały nieba. A niebo to nie miejsce, lecz stan relacji człowieka z Bogiem. Być w niebie to trwać we wspólnocie miłości z Nim. (…) Warunkiem zdobycia przez człowieka nieba jest zaufanie Chrystusowi. Tylko ufność Jemu otwiera człowieka na Niego, Jego Ewangelię i uzdalnia człowieka do podjęcia Jego wskazań. (…) Zaufanie Chrystusowi to najwłaściwszy sposób na doznanie szczęścia tu, na ziemi, i osiągnięcie nieba.

Bp Henryk Wejman zwrócił też uwagę na drugą lekcję, jakiej udziela nam Maryja Wniebowzięta, a mianowicie na sposób osiągania nieba, którym jest ofiarne wypełnianie codziennych zadań wynikających z powołania. – Maryja przypomina nam, że uświęcenie to droga zwykłych aktów miłości bliźniego. (…) Wpatrując się w przykład Maryi, chciejmy podejmować nasze zadania stanowe i wykonywać je w duchu wierności Chrystusowi.

2019-08-21 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami św. Brata Alberta

Parafia pw. św. Karola Boromeusza w Lubaczowie, 17 października zorganizowała pielgrzymkę do miejsc związanych z osobą św. Alberta Chmielowskiego.

W sobotę o godz. 8 pielgrzymi zgromadzili się w parafialnym kościele, wsiedli do autokaru i udali się do Werchraty. Powitał ich proboszcz parafii pw. św. Józefa Robotnika ks. Artur Wojtowicz i zaprosił do modlitwy. Pielgrzymi adorowali w świątyni Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz modlili się przy relikwiach św. Brata Alberta. Pod przewodnictwem wicedziekana lubaczowskiego i proboszcza parafii św. Boromeusza w Lubaczowie, ks. Romana Karpowicza, około 50 pielgrzymów wędrowało pieszo z Werchraty na wzgórze Monasterz (Monastyr), u którego podnóża w latach 1891-1905 była Pustelnia św. Brata Alberta. W tym miejscu pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św. Sprawował ją proboszcz ks. Roman Karpowicz. W homilii ukazał drogę do świętości Brata Alberta. – Idziemy śladami jego obecności na tej ziemi. Nasz wielki święty uczy nas szacunku dla godności każdego człowieka oraz potrzeby okazywania mu dobroci. Był chodzącym wzorem wszystkich cnót chrześcijańskich i głębokiego patriotyzmu. Pozwólmy dotknąć się duchowi tego wielkiego świętego, abyśmy mogli go naśladować w naszej służbie Bogu i bliźnim – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Pierwsi wierni weszli na plac, gdzie odbędzie się inauguracja pontyfikatu Leona XIV

Pierwsi wierni weszli wczesnym rankiem w niedzielę na plac Świętego Piotra, gdzie o godzinie 10.00 rozpocznie się msza święta inaugurująca pontyfikat Leona XIV. Odbędzie się ona ponad trzy tygodnie po uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka.

Podobnie, jak 26 kwietnia - w dniu pogrzebu papieża Bergoglio, także przed inauguracją pontyfikatu jego następcy wielu wiernych czekało na moment otwarcia placu Świętego Piotra, by zająć miejsca jak najbliżej ołtarza.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję