Reklama

Z lektury biskupa romana

Nie takiej Polski myśmy się spodziewali

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy w księgarni zobaczyłem "Kazania o Bogu i Ojczyźnie" abp. Józefa Teodorowicza (1864-1938), lwowskiego arcybiskupa obrządku ormiańskiego, wielkiego patrioty polskiego i płomiennego kaznodziei, od razu włożyłem tę książkę do sklepowego koszyka, bez jej oglądania i pytania o cenę. Oto urywek z jego kazania wygłoszonego na zakończenie 1922 r. o tytule, który oddaje odczucia nasze dzisiaj, po 80 latach.
Pozdrawiam
Biskup Roman

Kiedy zło idzie zwarte, w karnych szeregach, świadome celów swojego burzenia i niszczenia, to dobrzy idą w rozsypce, między sobą podzieleni i albo nieświadomi niebezpieczeństwa, albo też opuszczający ręce. Nie mamy prawa tylko ustawicznie narzekać na to, że w Polsce źle się dzieje, skorośmy skutecznej ze złem nie podjęli walki (...)
Zbudźmyż się więc z letargu uśpienia i pocznijmy ze siebie wielkie odrodzenia dzieło (...) Wtedy poznamy, że kąkol na polskiej ziemi tak bujnie porasta nie dlatego, iż siewcy złego są silni, ale dlatego iż myśmy sprawę świętą przespali (...) Cała siła zła tkwi tylko w naszej niekarności, w naszym rozprzężeniu, naszym sobkostwie, w naszym też zepsuciu. Zło słabe jest, bo ideałów narodu nie ma ono za sobą, ale przeciw sobie (...)
Zło walczy terrorem i nienawiścią właśnie dlatego, że żadnej nie ma spójni z narodową duszą i mimo wszystkich pozorów siły jest ono niemocne i mdłe (...) Nienawiści przeciwstawcie miłość, terrorowi - moralne zasady, skażeniu i zepsuciu serca w społeczeństwie przeciwstawcie serca czyste i gorejące, a małym i oszukańczym kramarzom wielkie przeciwstawcie dusze. Wtedy nie będziecie potrzebowali narzekać na to, iż nie takiej Polski wyście się spodziewali. Wasze założenie będzie zupełnie inne, bo sobie powiecie wówczas: Tak! Nie takiej Polski myśmy się spodziewali, nie o takiej Polsce myśmy marzyli i takiej Polski, o duchu zatrutym, my mieć nie chcemy, ale za to sami urobimy taką Polskę, jaką mieć pragniemy i jakiej Bóg od nas chce.
I taką Polskę my, przy Bożej pomocy, utworzymy. Umieliśmy w powstaniach bronić ofiarnie jej ciała; dziś pokażemy, iż i jej ducha bronić i obronić zdołamy. Bóg zaś naszym wysiłkom pobłogosławi, a wielkimi łaskami, do wielkości chwili przystosowanymi, własną Swą mocą wysiłki nasze rozmnoży i spełni w nas i na nas obietnice Swoje, dane wybranemu narodowi: Wyleję na was wodę czystą i będziecie oczyszczeni; oczyszczę was ze wszystkich zmaz waszych i ze wszystkich waszych bożyszcz; dam wam serce nowe i wpuszczę w was ducha nowego; i odbiorę z piersi waszej serce kamienne, a dam wam serce żywe (Ez 36, 25-26).
Ufajcież, siewcy dobrego ziarna, a sami jeszcze dożyjecie tego, iż wasze zwątpienia omylonymi zostaną; że nie na gorsze, ale na lepsze wszystko się obróci, że posterunki waszej pracy staną się jak twierdze w narodzie, o które nawała wroga się rozbije.
Przyjdzie czas, kiedy kąkol dojrzały odstraszy obojętnych i połowicznych i odstręczy od siebie; kiedy czyste ziarno wystrzeli w kłosy i owoce, kiedy zdrowy zmysł, dziś gnębiony i tamowany, podniesie śmiało głowę. Przyjdzie.

Abp Józef Teodorowicz, Kazania o Bogu i Ojczyźnie, Warszawa 1999, Oficyna Wydawnicza VIATOR, Biblioteczka Mistrzów Kaznodziejstwa, s. 387-388.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia wraca do głosu. Obywatelski projekt ustawy w Sejmie RP

2025-09-17 21:37

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

Adobe Stock

Już 26 września w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy przywracającej należne miejsce lekcjom religii i etyki w polskiej szkole. To inicjatywa Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, które zebrało ponad pół miliona podpisów, pokazując, że rodzice i uczniowie chcą wychowania opartego na wartościach.

Projekt jest odpowiedzią na zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Od września religia odbywa się tylko raz w tygodniu, na początku lub końcu dnia, a jej ocena nie jest wpisywana na świadectwo. Zdaniem inicjatorów takie rozwiązania spychają wychowanie moralne na margines i uderzają w prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
CZYTAJ DALEJ

Katecheza powinna prowadzić do spotkania z Bogiem i człowiekiem [Felieton]

2025-09-21 08:49

ks. Łukasz Romańczuk

W dzisiejszych czasach niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy moralne, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nieobowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie instynktom. Kościół natomiast jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku - między innymi poprzez ograniczanie nauczania lekcji religii w szkołach z 2 do 1 godziny tygodniowo.

Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Radosny moment

2025-09-21 14:51

Biuro Prasowe AK

15 obrazów i kilkadziesiąt dokumentów malarza Adolfa Hyły, autora obrazu „Jezu Ufam Tobie” z krakowskich Łagiewnik, przekazano w depozyt do Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły.

Obrazy staną się częścią wystawy, która planowana jest na rok 2027. 19 września w budynku Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie odbyła się konferencja prasowa, w czasie której poinformowano o przekazaniu w depozyt kilkunastu dzieł i dokumentów malarza Adolfa Hyły. Dyrektor muzeum ks. Jacek Kurzydło przypomniał, że podstawowym zadaniem każdego muzeum jest „gromadzenie, eksponowanie i odnawianie zabytkowych dzieł sztuki, obiektów, które mają wartość sentymentalną, dla dziedzictwa narodowego, ale przede wszystkim także dla danej instytucji”, którą w tym przypadku jest Archidiecezja Krakowska. Podkreślił, że dzień przekazania w depozyt do krakowskiego muzeum obrazów i dokumentów Adolfa Hyły to radosny moment, który jest możliwy dzięki życzliwości rodziny artysty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję