Reklama

wczoraj - dziś - jutro

Opozycja bez charakteru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat się wali na głowę naszej opozycji. Słuchając jej szlochów i narzekań, można by odnieść wrażenie, że Polska i polskie społeczeństwo są nawiedzane przez zjawiska nie mniej groźne niż te w przyrodzie. Ostatnie burze, gradobicia, wichury, pioruny to nic w porównaniu z tsunami, które podobno – w opinii biednej opozycji – przetacza się przez nasz kraj. Ale lewicowo-liberalne pióra, głosy i twarze nie znajdują zrozumienia w społeczeństwie. Nikt ich nie słucha, nie czyta, nie ogląda. Na nic pisanie paszkwili, donosów na ojczyznę, na nic gadanie w obcych mediach o patologicznych preferencjach wyborczych, na nic występy na brukselskich salonach. Poparcie dla rządu, ku ich rozpaczy, nie tylko jest stabilne, ale też wykazuje tendencje wzrostowe.

Nie, nie chodzi Panu Niedzieli w tym rozważaniu, aby podważać realne osiągnięcia ostatnich 25 lat III RP, nie! Przecież i za realnego PRL-u ludzki wysiłek zwykłych obywateli pozostawił pozytywne ślady rozwoju; trzeba było jakoś żyć. Otóż Panu Niedzieli chodzi o to, że propagandowy wysiłek na rzecz zmodernizowania Polski na modłę liberalno-lewicową się nie udał. Co więcej – poniósł totalną klęskę. Dlatego opozycja jest tak wściekła. Robi, co może, aby odwrócić niekorzystne dla siebie tendencje. Ale wydaje się, że proces demontażu III RP rozpoczął się już na dobre. Opozycja nie rozumie tego, co się w Polsce stało. Nie rozumie, że jej czas się definitywnie skończył. Myśli jeszcze odzyskać wpływ na duszę i serca Polaków. Myśli zyskać przyzwolenie na dalsze żerowanie na ojczystym majątku. Chyba bezskutecznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bo w Polsce już się dokonało przewartościowanie dotychczasowych, zdawałoby się utrwalonych na dobre, podziałów na tych monopolizujących władzę, pieniądze i opinię i na tych, co na tę władzę i na te ich majątki mają pracować, a ich opinii słuchać. Suweren, czyli naród, już zdecydował. Bo wbrew temu, co sugerują opozycja i Unia Europejska, polska demokracja ma się dobrze i wyciąga dotychczasowe masowe społeczne doły do odpowiedzialności za kraj. Bo nie jest tak, że 500+ jest łapówką dla Polaków... To swoiste wyrównanie szans.

A tak na marginesie – to właśnie orliki, aquaparki z paroma jeszcze innymi „gadżetami” miały charakter jak najbardziej łapówkarski, bo za parę błyskotek konkretne korzyści miał odnieść poważny europejski i światowy kapitał, a nie Polska. Po 25 latach stwarzania III RP postkomunistyczni bogowie i ich akolici płaczą, że „budowalimy wspólnym wysiłkiem” . Co jest żałosnym obrazem ludzi, którym zabrakło charakteru, aby godnie odnieść się do wyborów Polaków.

2016-06-08 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję