Reklama

Niedziela Częstochowska

Dyskretny urok akordeonów

– Pierwszy egzemplarz mojej kolekcji znalazłem na śmietniku, w worku, z którego wystawały tylko klawisze – opowiada Roman Kryst z Częstochowy. – Zajrzałem do środka i zobaczyłem akordeon w częściach. Ponieważ od dziecka grałem na akordeonie, zrobiło mi się go żal. Powiedziałem: Nie martw się stary, ty jeszcze będziesz grał

Niedziela częstochowska 13/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

muzyka

Archiwum Romana Krysta

Część kolekcji Romana Krysta

Część kolekcji Romana Krysta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolekcja liczy ponad 300 instrumentów i stale się rozrasta. Najwięcej jest w niej akordeonów, ale są także instrumenty szarpane, jak mandoliny i gitary, instrumenty dęte blaszane, perkusje, fisharmonie i inne. – Trafiają się egzemplarze w fatalnym stanie, wyciągane ze strychów lub piwnic – mówi Roman Kryst. – Nie potrafię przejść obojętnie wobec instrumentu, któremu grozi zagłada. Kupuję i przywracam go do życia.

Samych akordeonów jest w kolekcji ok. 200. To obszerny przekrój marek i modeli, które były produkowane w różnych państwach w ciągu niecałych 200 lat, jakie minęły od skonstruowania prototypu tego instrumentu. – Akordeon powstał ok. roku 1823-29, ale popularność zyskał w naszych czasach – wyjaśnia kolekcjoner. – Na początku był uważany za instrument ludowy i nie był wpuszczany na salony. Zainteresowanie nim wzrosło wraz z rozpowszechnieniem radia. Charakterystyczne brzmienie zaczęło ciekawić kompozytorów i słuchaczy. Dziś klasy akordeonu są powszechne w szkołach muzycznych, a także w akademiach, m.in. w Katowicach, Warszawie, Poznaniu, Bydgoszczy. Powstała bogata literatura muzyczna, są festiwale muzyki akordeonowej, internetowe fora miłośników akordeonu itd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezcenna kolekcja

Reklama

Najstarszy akordeon w kolekcji Romana Krysta pochodzi z 1885 r. i powstał w niemieckiej firmie Segesperte. To rzadko spotykana nazwa, bo najpopularniejsze są „Weltmeister”, „Hohner” . O przeszłości tego 130-letniego egzemplarza wiadomo tylko, że ostatnio znajdował się w zbiorach sędziwego specjalisty od naprawy instrumentów ze Śląska. – To przepiękny instrument diatoniczny, guzikóweczka – mówi z błyskiem w oku p. Roman.

Starszymi okazami są fisharmonie: dwustu i stusiedemdziesięciolatka. Obie, dzięki troskliwej opiece właściciela, są w idealnym stanie i można na nich grać. Ozdobą kolekcji są również polskie akordeony z fabryki w Bydgoszczy, którą zamknięto w 1973 r. – podobno z powodu nieopłacalności. Produkowano w niej dziesięć modeli o dźwięcznych nazwach: echo, kujawiak, muza, mazur. – W mojej kolekcji mam wszystkie modele bydgoskiej Fabryki Akordeonów. Okaz z serii Carmen ma numer seryjny 0001. Szkoda, że fabrykę zamknięto, zrywając piękną tradycję produkcji polskich akordeonów, w czym w latach międzywojennych byliśmy potęgą na skalę europejską – komentuje p. Roman.

Najwięcej tego typu firm działało w Warszawie i okolicach. Instrumenty wysokiej klasy powstawały w firmach: Boruckich, Stamirowskiego i in. Ale akordeony produkowano również w Częstochowie, m.in. w firmie Walenty i Ludwik Lassota. – Mam dwa instrumenty z tej fabryki i przypuszczam, że żadne muzeum instrumentów takich nie ma – dopowiada kolekcjoner. – Akordeony na tym terenie produkowała także firma Leona Gawrona – ucznia Walentego Lassoty oraz Stanisława Kawy. Była też słynna firma Stefan i Ignacy Malko, która specjalizowała się w produkcji instrumentów dętych blaszanych.

Reklama

W tym roku Roman Kryst prezentował swoją kolekcję w Młodzieżowym Domu Kultury w Częstochowie. Wcześniej wystawa odwiedziła wiele innych miast, wzbudzając ogromne zainteresowanie. – Miałem nawet propozycje sprzedaży kolekcji lub niektórych egzemplarzy do muzeów, ale nie zamierzam się niczego pozbywać. Chcę, aby kolekcja pozostała ze mną w Częstochowie – mówi kolekcjoner. – Moje instrumenty mają dusze, muszą oddychać, żyć i grać razem ze mną. Wszystkie są dla mnie jednakowo ważne, i ten najstarszy, i ten zdobyty wczoraj.

Spełniać marzenia

Największym marzeniem Romana Krysta jest utworzenie muzeum w rodzinnym mieście. Były już w tej sprawie kierowane do Urzędu Miasta propozycje, ale jak na razie po negocjacjach pozostał tylko stos pism. Jedyną możliwością obejrzenia kolekcji są więc wystawy czasowe. Najbliższa, w kwietniu, będzie zorganizowana podczas XIX Międzynarodowych Spotkań Akordeonowych w Sanoku. W maju kolekcja będzie obecna na festiwalu akordeonowym w Trzcianie w woj. małopolskim. W czerwcu prawdopodobnie wyruszy do Brukseli. Kolekcja jest już zapisana w historii muzyki. Kilka lat temu na Akademii im. F. Chopina w Warszawie powstała praca magisterska na jej temat. A ponieważ kolekcja jest unikatem na skalę europejską, z pewnością przyjdzie też czas na doktorat.

Dodać trzeba, że akordeon spełnia ważną rolę w grupie muzycznej założonej przez Romana Krysta 14 lat temu, która obecnie nosi nazwę: Grupa Romana. – Założyłem grupę z kilkoma przyjaciółmi, a naszym celem było prywatne muzykowanie, dla własnej przyjemności – wspomina Roman Kryst. – Jednak wkrótce zaczęliśmy dostawać zaproszenia na imprezy, festyny parafialne, koncerty plenerowe i in. Gramy muzykę dla wszystkich i naszych fanów stale przybywa. Okazało się, że nasz styl: muzyka pogodna, pozwalająca odpocząć i zachęcająca do tańca ma wielu zwolenników. Taki charakter ma także nasza wydana w ub.r. płyta: „Zatańcz z nami tango” – oczywiście z akordeonem w roli głównej.

* * *

Studium Liturgii i Muzyki Kościelnej przy Wyższym Instytucie Teologicznym im. NMP Stolicy Mądrości w Częstochowie zaprasza na koncert, w którym wystąpią słuchacze sekcji organistowskiej oraz chór studium pod dyr. Marioli Jeziorowskiej. Koncert odbędzie się 29 marca w auli WIT, ul. św. Barbary 41. Początek koncertu o godz. 19. Wstęp wolny.

2016-03-22 11:14

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg za mną tęsknił

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 44-45

[ TEMATY ]

muzyka

Piotr Grzybowski

Stanisława Celińska

Stanisława Celińska

O czułej terapii piosenkami z płyty pt. „Atramentowa”, o samotności Boga, fundamencie z modlitwy „Jezu, ufam Tobie” i cudzie, który Bóg sprawił, ze Stanisławą Celińską rozmawia Agnieszka Bugała

AGNIESZKA BUGAŁA: – Czy to prawda, że w czasie realizacji spektaklu o Hiobie pokochała Pani Pana Boga, grając Jego głos, i odkryła, że jest On bardzo samotny? Jak to jest grać Pana Boga?
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Na Jasną Górę dotarła Pielgrzymka Rolników

2025-07-12 18:18

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

Pielgrzymka Rolników

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa

Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa

42. Piesza Pielgrzymka Duszpasterstwa Rolników Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej dotarła na Jasną Górę.

Pielgrzymka wyruszyła 2 lipca z Klenicy, a jej trasa prowadziła przez liczne wsie i miasteczka. Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa. Modlili się o dobrą pogodę i deszcz, który nawodni ziemię. Modlili się w intencjach papieskich, za naszą diecezję, a także o nowe powołania kapłańskie i zakonne oraz we wszystkich intencjach, które polecono ich modlitwie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję