Hasłem tegorocznych uroczystości odpustowych ku czci Przemienienia Pańskiego w Cmolasie były słowa „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). W homilii wygłoszonej podczas głównej uroczystości, w niedzielę, 9 sierpnia, nawiązał do tych słów biskup ordynariusz Jan Wątroba. Podkreślił, że sensem wspinaczki na Górę Przemienienia – wspinaczki wiodącej także przez konfesjonał, gdzie trzeba się ukorzyć przed Bogiem, wyznając swoje winy – jest perspektywa nieba. Oblężone konfesjonały to najlepsze świadectwo, że uczestnicy uroczystości poważnie potraktowali wezwanie do nawrócenia.
W czwartek, 6 sierpnia, w samą uroczystość Przemienienia Pańskiego, Sumie odpustowej przewodniczył bp Edward Białogłowski. Wieczorem Mszę św. dziękczynną za 50 lat kapłaństwa sprawowali księża jubilaci z diecezji rzeszowskiej i przemyskiej. O godz. 23 młodzież poprowadziła nabożeństwo Drogi Krzyżowej – ze świecami, w pięknej scenerii placu sanktuaryjnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W piątek Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie przewodniczył ks. Marcin Szopiński, egzorcysta diecezji rzeszowskiej. Osoby chore, niepełnosprawne i starsze miały możliwość przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych oraz błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. W godzinach wieczornych na cmentarzu parafialnym odprawiona została Msza św. za zmarłych.
Reklama
Sumie odpustowej w sobotę przewodniczył bp Kazimierz Górny, pierwszy biskup rzeszowski, który od początku swego pasterzowania corocznie przybywał na cmolaski Tabor i, zyskując wdzięczność parafian i pątników, pozostał wierny tej tradycji. Sobotnie uroczystości zakończyły się błogosławieństwem rodzin.
Główny celebrans i kaznodzieja niedzielnych uroczystości, bp Jan Wątroba, zabrał wszystkich na górę Tabor. A gdyby tam postawiono trzy namioty, jakim byłyby one doświadczeniem dla współczesnego człowieka?
Kaznodzieja przypomniał, że namiot Mojżesza, człowieka rozmodlonego, pobożnego i pokornego, niezwykłego wodza „narodu o twardym karku”, był jego Namiotem Spotkania z Bogiem. Tam Mojżesz podałby współczesnemu człowiekowi tablice z Dekalogiem – tylko dziesięć słów, które są drogowskazami na całe życie.
Eliasz opowiedziałby o zwycięstwie nad fałszywymi prorokami. To prorok, który staje w obronie wiary w jedynego Boga. To człowiek, który nie bał się stanąć twarzą w twarz ze sprawującymi władzę i powiedzieć im o ich słabościach, wytknąć błąd, wezwać do nawrócenia.
Trzeci namiot to namiot Jezusa. Tak naprawdę tylko z Jezusowego namiotu można przejść do nowej ziemi i nowego nieba, podkreślił Ksiądz Biskup. Nie da się jednak przejść do chwały nieba, jeśli się nie zrealizuje przesłania z namiotów Mojżesza i Eliasza. Najdobitniej zabrzmiały słowa kaznodziei: – Jeśli się zapomni o Dekalogu, jeśli się szuka własnej wersji Ewangelii, jeśli chce się ją nagiąć do własnych celów, jeśli się mówi, że to nie Kościół, nie Episkopat, nie polscy biskupi będą mi dyktować, co jest dla mnie dobre, a co nie, i kiedy mogę przystąpić do Komunii św., a kiedy nie mogę. Jeśli nie przyjmę w całej rozciągłości choćby przykazania „Nie zabijaj!”, jeśli przewrotnie będę tłumaczyć, że przecież metoda in vitro służy życiu, zapominając, że jednocześnie zabija inne życie, to narażam siebie na utratę tej wiecznej nagrody. (...) Jeśli [biskupi] dzisiaj wzywają do nawrócenia, to tylko posłuszni temu, co Ojciec Niebieski powiedział na Górze Przemienienia: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie”.