Czwartek, 5 września
• 1 Kor 3, 18-23 • Ps 24 (23)• Łk 5, 1-11
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret, zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzuć sieci na połów». A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynił, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali: jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Reklama
„Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili”. Ile to razy znaleźliśmy się w takiej samej sytuacji jak Piotr. Odczuwaliśmy jego frustrację, gdy zobaczyliśmy, że po tylu staraniach nasze nawrócenie, nasza praca nad sobą nie przynosi oczekiwanych owoców. Lub gdy jesteśmy zalewani problemami i trudnościami, które wydają się nie mieć rozwiązania. Czujemy wtedy, że męczymy się, walczymy i trudzimy na darmo, na próżno. Sieci naszego życia okazują się raz po raz puste. Co chwila napotykamy na naszą słabość, ułomność i niedoskonałość. Z bólem odkrywamy, że nie jesteśmy w stanie podołać wszystkiemu, że jesteśmy ograniczeni w naszych działaniach. Błogosławiona słabość, bo kiedy jesteśmy utrudzeni, kiedy wydaje się, że frustracja ogarnia nas całkowicie, pojawia się Chrystus i mówi nam: „Wypłyń na głębię”, to znaczy „zaufaj Mi”. A następnie Jezus prosi nas, abyśmy zrobili krok razem z Nim i tym razem z Nim zarzucili sieci. Jezus chce, abyśmy to Jemu pozostawili ster naszego życia, aby On mógł nim całkowicie kierować, ponieważ On wie, jak wybrać dla nas najlepszą drogę.
W.Cz.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 SĄ JUŻ DOSTĘPNE! DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".