Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Dzień Pański - niedziela. Pamiętaj o Mszy św.! I to z przykazania Bożego i kościelnego… W dniu odpoczynku od pracy - i wcale nie musi się sprzeciwiać odpoczynkowi… Bo czym jest ta jedna godzina na 168 godzin w tygodniu? To jest nasz święty obowiązek!
Msza św., Eucharystia. Dziękczynienie za Boga, Chrystusa. Za Jego zbawczą ofiarę. Odkupienie. To jest największa tajemnica wiary, w której „głosimy śmierć Twoją, Panie, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tu Ciało Chrystusa - jest wydane, a Krew Chrystusa - jest wylana… „Bierzcie i jedzcie”. „Bierzcie i pijcie”… A „kto pożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne”. To znaczy, że będzie wskrzeszony, zbawiony. Będzie uczestniczył w chwale Chrystusa. Będzie wielbił Boga twarzą w Twarz. Msza św. jest nie tylko Pamiątką, ofiarą zbawczą Chrystusa Pana, ale jest Świętą Eucharystią - Dziękczynieniem za Ciało i Krew Pańską. Eucharystia jest źródłem największej miłości Boga. Miłości, która się daje, poświęca i powierza nam (bł. Jan Paweł II). „W Eucharystii Bóg dał nam wszystko, czym jest, i wszystko, co posiada, ponieważ dał nam siebie” (św. Tomasz z Akwinu).
Reklama
Eucharystia jest naszym pokarmem. Komunią św.! Uczestniczyć w Eucharystii to zanurzyć się w źródle życia Bożego. Jak modlitwa jest akumulatorem wiary, tak Eucharystia jest źródłem życia z wiary. „Bierzcie i jedzcie”… Mówimy: pożywamy, przyjmujemy Komunię św… Jednak rzeczywiście karmimy się Bożym Ciałem i pijemy Krew Pańską. To jest cud nad cudy! To jest dar nad dary! To jest tajemnica niepojęta! Pod postaciami chleba i wina - święta… NAJŚWIĘTSZA! „O szczęście niepojęte, Bóg sam odwiedza mnie”…
Komunia jest pokarmem dla duszy. Pokarmem dla udoskonalenia w wierze. A godnie, z wiarą i miłością przyjęta, doskonali nasze człowieczeństwo, przebóstwia nas, cielesnych ludzi… Jednoczy tak bardzo ściśle z Bogiem, że stajemy się jedno z Nim.
Tu nie może być mowy o przyzwyczajaniu się, o rutynie… To wzrastające pragnienie napełniania się Bogiem. Mówili święci, że „czuli głód Komunii św., poznania Boga i Jego miłości”. Bez tego pragnienia poznania może być, że latami chodzimy do kościoła, odmawiamy modlitwy, spowiadamy się - a Boga nie znamy. Bo nie mamy w sobie doświadczenia Jego miłości. Trzeba się nieustannie otwierać na Boga, oczyszczać, przemieniać, karmić Jego Słowem i Ciałem. Bo tylko sam Bóg może nas nasycić w Źródle Życia.