Reklama

Polityka

Same kompromitacje

Niedziela Ogólnopolska 47/2012, str. 19

[ TEMATY ]

polityka

katastrofa

katastrofa smoleńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej wydają się mnożyć, a czas mija. Czy jesteśmy bliżej wyjaśnienia przyczyn katastrofy niż np. rok temu?

- Wciąż jesteśmy w sytuacji, którą zafundował nam rząd, oddając śledztwo w ręce strony rosyjskiej. To grzech pierworodny, który za każdym razem daje o sobie znać. Polscy prokuratorzy, polscy eksperci nie wykonują żadnych czynności procesowych!

- Panu, wieloletniemu prokuratorowi, musi to chyba spędzać sen z powiek?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Podstawowe czynności przy takim postępowaniu to oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczenie dowodów rzeczowych, dokonanie oględzin zewnętrznych i wewnętrznych ciał ofiar. Niestety, to, co zrobiono w tym postępowaniu, urąga wszelkim normom. Polscy prokuratorzy już 11 kwietnia 2010 r. zawarli z rosyjskimi porozumienie, na mocy którego mieli zgodę na udział w czynnościach procesowych, w których tylko zechcą uczestniczyć. Jest notatka na ten temat, podpisana przez obie strony, zespół parlamentarny nią dysponuje. Tym ważniejsze jest pytanie, jak doszło do tego, że polscy prokuratorzy nie uczestniczyli w oględzinach i autopsjach. Oni w ogóle nie byli na to przygotowani, skoro pojechali do Rosji zaledwie w kilka osób.

- Dlaczego tak się stało?

Reklama

- To chyba zahacza o problem, czy prokuratura w Polsce jest rzeczywiście niezależna. Zapytałem niedawno prokuratora Andrzeja Seremeta, kto podjął decyzję, że prokuratorzy nie uczestniczyli w czynnościach na terenie Rosji. Odpowiedź była obszerna i niekonkretna. Na to pytanie wciąż nie ma odpowiedzi. Od biedy można zrozumieć ograniczenia na obcym terytorium, ale dlaczego prokuratura nie wykonała w kraju czynności, które można było wykonać? Jeśli nie w Rosji, to w Polsce prokuratorzy mogli uczestniczyć w autopsjach. Nawet powinni to zrobić, bo gdy śmierć jest gwałtowna, prokuratura ma bezwzględny obowiązek przeprowadzenia autopsji. Z takim przypadkiem mieliśmy tu do czynienia, a jednak nie przeprowadzono jej. Mało tego, już kilka miesięcy po katastrofie napłynęły pierwsze wnioski o ekshumacje, a prokuratorzy zwlekali wiele miesięcy z decyzjami w tej sprawie i nadal w niektórych przypadkach zwlekają. A przecież upływ czasu powoduje nieodwracalne zmiany. Pytałem o to kiedyś szefa prokuratury wojskowej i szefa MSWiA p. Millera. Odpowiedzieli, że nie będzie decyzji, póki nie przyjdą ostatnie dokumenty z Rosji. Czyli rodziny widziały w dokumentach sprzeczności, niedorzeczności, a polscy decydenci czekali, aż z Rosji przyjdzie ta cała makulatura medyczna! Kompromitująca jest też próba obciążenia rodzin nieprawidłowościami przy identyfikacji zwłok. To nie rodziny, a prokuratura miała dokumenty identyfikacyjne. Po co, tuż po katastrofie, ABW zbierała ślady DNA, skoro potem nie skorzystano z nich do identyfikacji?

- Co dalej z wyjaśnieniem sprawy katastrofy?

- Dopóki rządzić będzie ekipa, która ponosi polityczną odpowiedzialność za to, co się stało, nie możemy liczyć na rzetelne wyjaśnienie sprawy. Nie pozostaje nic innego, jak powołanie komisji międzynarodowej, która wyjaśniłaby tę sprawę.

- Ale koło się zamyka, bo muszą wyrazić na to zgodę rządzący.

- Trzeba naciskać na rządzących. Taką też rolę chce odgrywać nasz zespół. Zdecydowana większość Polaków chce powołania komisji międzynarodowej. Ludziom coraz bardziej otwierają się oczy, że rządzący mijają się z prawdą, że media nie zachowują się bezstronnie, lecz biorą udział w grze. W tym widzę szansę na zmianę.

Rozmawiał Witold Dudziński

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość nigdy nie umiera

Niedziela Ogólnopolska 15/2017, str. 10-13

[ TEMATY ]

katastrofa

katastrofa smoleńska

Archiwum Karoliny Kaczorowskiej

Prezydent Ryszard Kaczorowski z wnukami na „Zamku” w Londynie – w siedzibie prezydentów RP na uchodźstwie

Prezydent Ryszard Kaczorowski z wnukami na „Zamku” w Londynie – w siedzibie prezydentów RP na uchodźstwie

Życie Karoliny i Ryszarda Kaczorowskich to przykład wielkiej, wspaniałej miłości. Blisko 60 lat byli małżeństwem. Ich znajomi mówili o nich: „Kto dzisiaj potrafi tak kochać? Dla nich wspaniała, romantyczna miłość jest tak oczywista jak to, że człowiek oddycha!”. Aż nadszedł 10 kwietnia 2010 r.

W katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginęło 96 osób. Wśród nich Ryszard Kaczorowski – ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, rezydujący w Londynie. Jego żona, Pierwsza Dama Karolina Kaczorowska opowiada mi o niewyobrażalnym bólu, jaki przeżyła. I spytała: – Jak teraz żyć? Jak żyć bez tej miłości, bez powietrza?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do młodych: nie dajcie się złowić tym, którzy chcą was przeciwstawić innym - także tym, którzy do nas chcą przybyć

2025-07-30 19:50

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Polacy przybyli do Rzymu na Jubileusz Młodzieży spędzili środowe popołudnie i wieczór w polskim centrum tego wydarzenia - Casa Polonia. Odbyła się tam Msza św. pod przewodnictwem kardynała Grzegorza Rysia. Młodzi Polacy słuchali katechezy i uczestniczyli w koncercie muzyki hip-hop i rap.

Polski ośrodek Jubileuszu Młodzieży, największego wydarzenia Roku Świętego, znajduje się w Instytucie Salezjańskim przy via Tiburtina. Jego utworzenie to inicjatywa Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży. Od środy przez trzy dni odbywać się tam będą msze, katechezy, koncerty i spotkania.
CZYTAJ DALEJ

100. rocznica wstąpienia św. Faustyny do klasztoru przy Żytniej w Warszawie

2025-08-01 06:51

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

youtube.com/faustyna

100 lat temu Helena Kowalska - św. siostra Faustyna wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej i Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. Nikt nie przypuszczał, że spisany przez nią „Dzienniczek” z orędziem Miłosierdzia Bożego znany będzie na świecie, a jej relikwie w 130 krajach.

Relikwie św. siostry Faustyny znajdują się obecnie w blisko 5 tys. 600 kościołach w 130 krajach na wszystkich kontynentach. „Dzienniczek”, zawierający treść orędzia Miłosierdzia, przekazanego s. Faustynie przez Jezusa, i opis życia duchowego autorki, został przetłumaczony do tej pory oficjalnie na ponad 30 języków, m.in. tak egzotycznych jak arabski, koreański, chiński, wietnamski, suahili, malayam (Indie), malgaski (Madagaskar) czy Tok Pidgin Papua. Ale są też przekłady dokonane bez zezwolenia Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, np. na język japoński czy niderlandzki (Holandia) - wynika z danych zgromadzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję