Reklama

Kościół

Nie jutro, ale już teraz bądźcie świadkami Jezusa! Bp Andrzej Przybylski z wizytą u młodych

Trwają ferie zimowe dla uczniów szkół z kolejnych województw. To kolejna okazja do wyjazdu z dziećmi i młodzieżą na wypoczynek, integrację, ale również na rekolekcje i duchowe ćwiczenia. W tym roku kilka parafii archidiecezji częstochowskiej zorganizowało zimowy wyjazd dla dzieci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie serie zimowych rekolekcji przygotował też Ruch „Światło- Życie”. W Domu Duszpasterstwa Młodzieży „ToTu” w Bagnie, prowadzonym przez Księży Salwatorianów, w rekolekcjach oazowych wzięło udział ponad czterdziestu młodych.

Jako opiekunowie towarzyszyli młodym księża: Ks. Michał Korzeniec i Ks. Krzysztof Łęski. Natomiast grupa Dzieci Bożych wypoczywała i modliła się w Domu Rekolekcyjnym OO. Kapucynów w Tenczynie. O duchową opiekę i formację zadbali tu księża: Ks. Konrad Cygan i Ks. Dariusz Żydoń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obydwie grupy rekolekcyjne odwiedził Bp Andrzej Przybylski. Głównym punktem jego wizyty była Eucharystia z udziałem młodych, a potem wspólne rozmowy i spotkanie przy obiedzie.

„Nie kiedyś, ale już teraz bądźcie świadkami Chrystusa!” – mówił Bp Andrzej do młodych w ośrodku w Bagnie.

Podzielił się młodzieżą kilkoma przykładami młodych, którzy bez kompleksów i z wielką mądrością głoszą Chrystusa w szkole, angażują się we wspólnotach parafialnych i inicjują wspaniałe dzieła w ramach wolontariatu.

W homilii wygłoszonej dla grupy z Tenczyna Bp Andrzej nawiązał do święta Ofiarowania Pańskiego, którego szczególnym znakiem jest świeca.

„Pan Jezus jest nam potrzebny jak światło. Bez Niego nie ma dobrego życia i ciepła miłości. Choć jesteście młodzi to znacie już smutek i lęk wywołany różnymi trudnościami i cierpieniami. Nawet w młodości nie brakuje problemów. Właśnie dlatego potrzebujemy Jezusa i wiary w Niego, żeby nie chodzić w ciemnościach i wyjść z tych ciemności, które czasem przynosi nam życie” – mówił do młodych Bp Andrzej.

Podziel się cytatem

Wizyty rekolekcjach były też okazją do wyrażenia wdzięczności wobec księży, sióstr zakonnych i świeckich animatorów, którzy posługują młodym w czasie ferii i poświęcają im swój wolny czas.

2024-02-06 09:44

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zjazd Wolontariuszy SKC

[ TEMATY ]

młodzi

Beata Pieczykura/Niedziela

„I ciebie, i mnie stworzono do wielkich rzeczy. Nie stworzono nas, byśmy przeszli przez życie bez celu. A ową wielką rzeczą jest kochać i być kochanym? – te słowa św. Matki Teresy z Kalkuty wyznały rytm spotkaniu formacyjno-szkoleniowym Szkolnych Kół Caritas Archidiecezji Częstochowskiej.

Beata Pieczykura/Niedziela
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Bardo. Miłość fundamentem wspólnoty

2025-07-31 23:46

[ TEMATY ]

oaza

Ruch Światło‑Życie

Bardo

bp Adam Bałabuch

Dzień wspólnoty

Stanisław Bałabuch

W sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie odbył się Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie.

Do licznie zgromadzonych oazowiczów z diecezji świdnickiej 31 lipca dołączyli goście z archidiecezji łódzkiej, by razem modlić się i dzielić doświadczeniem wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję