Reklama

Genialne urodziny „polskiego Edisona”

Niedziela Ogólnopolska 27/2012, str. 44

Magdalena Figas

Uczestnicy sesji naukowej, zorganizowanej w Tarnowie z okazji 140. rocznicy urodzin Jana Szczepanika

Uczestnicy sesji naukowej, zorganizowanej w Tarnowie z okazji 140. rocznicy urodzin Jana Szczepanika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod patronatem „Niedzieli” odbyły się obchody 140. rocznicy urodzin wybitnego wynalazcy Jana Szczepanika. Z tej okazji w dniach 15-17 czerwca 2012 r. w ramach specjalnego projektu „Genialne urodziny - Tarnów gra ze Szczepanikiem” miały miejsce różne uroczystości, popularyzujące osobę i dzieło „polskiego Edisona” - wybitnego wynalazcy o wszechstronnych zainteresowaniach, współtwórcy m.in. kamizelki kuloodpornej czy licznych patentów związanych z telewizją i fotografią.

Wynalazca, patriota i wzór do naśladowania

Program obchodów obejmował trzy miasta: Tarnów, Przemyśl i Warszawę. - Inspiracja do zorganizowania obchodów wypłynęła z kilku źródeł. Przede wszystkim organizatorem jest tzw. społeczność Szczepanika, jak tutaj w Tarnowie mówimy na fundację i szkołę jego imienia. Od dłuższego czasu chcieliśmy zaakcentować obecność tego genialnego twórcy. Obchody jego urodzin to jedna z takich okazji, popularyzująca jego samego i dzieła, które stworzył - zaznaczył prezes Fundacji im. Jana Szczepanika Sławomir Sus. Dodał jednocześnie, że inspiracją do zorganizowania obchodów było także ukazanie się książki autorstwa Anny Pragłowskiej pt. „Obrazy i barwy. O wynalazkach i życiu Jana Szczepanika”, której promocja miała miejsce podczas tarnowskiej sesji naukowej, poświęconej wynalazcy. - Imponuje mi jego charyzma, pracowitość i jak podkreślają wszyscy jego biografowie, bezwzględna uczciwość i szacunek dla praw autorskich. Uczciwość była na pierwszym miejscu - mówi autorka - a także fakt dla mnie bardzo istotny, że mimo bardzo trudnego nazwiska, przebywając za granicą, zawsze był Polakiem. Bardzo cenił swoją polskość i w każdym wywiadzie podkreślał, że mimo tego, iż kraju na mapach nie ma, jest Polakiem. - Myślę, że jest to także bardzo dobry wzór wychowawczy dla młodzieży - podkreśla Anna Pragłowska. Tego samego zdania jest Magdalena Siedlik, dyrektorka tarnowskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych oraz współorganizator obchodów rocznicy urodzin: - Jako patron szkoły Szczepanik jest naszym wzorem, autorytetem pod względem naukowym. Pokazuje on również młodzieży inną cechę, mianowicie pracowitość i konsekwencję w działaniu, a także pokorę i uczciwość. Uczniowie bardzo chętnie włączyli się w obchody urodzin swojego patrona. Program obchodów staraliśmy się tak ułożyć, aby był on adresowany do wielu osób, do różnych grup wiekowych i stąd taka różnorodność w projekcie „Genialnych urodzin”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

140. urodziny

Obchody rozpoczęły się już w środę 13 czerwca, w dniu urodzin Jana Szczepanika. Z tej okazji o godz. 12 złożono kwiaty przed popiersiem wynalazcy, znajdującym się przy szkole. W kolejnym dniu uroczystości, w piątek, w Sali Lustrzanej odbyła się sesja naukowa pod hasłem „Znaczenie wynalazków Jana Szczepanika na przestrzeni 100 lat”. Tematyka wykładów obejmowała: życie i działalność wielkiego wynalazcy, realiów historycznych, środowiskowych i ekonomicznych, jakie towarzyszyły działalności Jana Szczepanika w Polsce i Europie, a także powiązań jego osoby z literaturą. Całość podsumował wykład Jerzego Jasiuka o genialnych wynalazcach i ich dziełach w XIX i XX wieku.

Uczymy Szczepanika przez zabawę

Po sesji odbyły się happening, występy muzyczne i kabaretowe. - Jest to bardzo ciekawa inicjatywa, bo każdy może znaleźć coś dla siebie. Uczymy Szczepanika właśnie poprzez zabawę - dodaje Magdalena Siedlik.
Jego urodziny także świętowały Przemyśl oraz Warszawa. Jak podkreślił Sławomir Sus z fundacji, dzięki Towarzystwu Nauk w Przemyślu udało się i tam zorganizować sesję. Odbyło się również krótkie zwiedzanie miejsc związanych z „galicyjskim geniuszem”. Zwieńczeniem obchodów był trzeci warszawski dzień, gdzie w Muzeum Techniki została otwarta wystawa „Jan Szczepanik - polski Edison”.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo, przyprowadź młodych

Mam nadzieję, że owocem peregrynacji będzie większa frekwencja młodych na Mszach św. w kościele – mówi Niedzieli ks. Mieczysław Papiernik, proboszcz parafii św. Wojciecha w Kowalach-Ganie.

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przybył do parafii w niedzielę 28 kwietnia po południu. Przyjazd poprzedziła modlitwa różańcowa i śpiew pieśni maryjnych. Ikona została przywieziona z parafii św. Leonarda w Wierzbiu, w asyście wozu strażackiego.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Stolica Apostolska w ONZ: aborcja nie jest drogą do zrównoważonego rozwoju

2024-04-30 15:02

[ TEMATY ]

aborcja

ONZ

Zgromadzenie Ogólne ONZ

Magdalena Pijewska

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej wyraził na forum ONZ sprzeciw wobec międzynarodowych działań prowadzących do erozji szacunku dla świętości ludzkiego życia i niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Abp Gabriele Caccia zabrał głos na sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, która odbyła się z okazji 30. Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju.

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych przypomniał, że trzy dekady temu zajęto się w Kairze pilnymi kwestiami związanymi z populacją i rozwojem, uznając kluczowe znaczenie zapewnienia dobrobytu jednostek i rodzin. Był to ważny kamień milowy w zrozumieniu relacji między populacją a rozwojem. Abp Caccia zauważył, że deklaracja przedstawiała ludzi nie jako przeszkodę w rozwoju, ale stawiała w centrum troskę o zrównoważony rozwój.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję