Francja: zapowiedź 2 odrębnych ustaw nt. końca życia - jedna ma dążyć do zalegalizowania wspomaganego samobójstwa
W Pałacu Elizejskim odbyło się noworoczne spotkanie prezydenta Francji z przedstawicielami wspólnot religijnych w tym kraju. Emmanuel Macron zapowiedział procedowanie dwóch odrębnych ustaw dotyczących końca życia - jedna ma dążyć do zalegalizowania wspomaganego samobójstwa, druga promować rozwój opieki paliatywnej, czego w obliczu narastania eutanazyjnego lobby domagały się wspólnoty chrześcijańskie i żydowskie w tym kraju.
W pierwotnym kształcie oba te aspekty miały znaleźć się w jednej ustawie, co, jak podkreślali obrońcy życia, oznaczałoby w praktyce zablokowanie rozwoju opieki paliatywnej. „Umieszczenie w tym samym tekście tematu, co do którego istnieje konsensus - opieki paliatywnej - i innego, który wciąż budzi kontrowersje - pomocy w umieraniu - byłoby praktycznym opowiedzeniem się za kulturą śmierci” - podkreśla Claire Fourcade z francuskiego stowarzyszenia opieki paliatywnej. Wskazuje jednak, że na razie zbyt mało wiadomo o nowym prezydenckim projekcie i nie ma pewności, iż realnie postawi on na rozwój opieki paliatywnej, tak dotąd zaniedbanej we Francji, a nie stanie się jedynie politycznym wybiegiem. W czasie spotkania prezydent Macron podkreślił, że trzeba kontynuować debatę nt. tego, jak możemy zaakceptować czyjeś pragnienie śmierci i zapowiedział dalszą wymianę poglądów z przywódcami religijnymi przed prezentacją ustawy nt. pomocy w umieraniu.
Projekt legalizacji wspomaganego samobójstwa od samego początku jest promowany przez prezydenta Macrona, podobnie jak wpisanie aborcji do konstytucji. Konfederacja Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych we Francji przypomina, że za promocją eutanazji kryją się poważne interesy ekonomiczne. Liberalizację prawa popierają firmy ubezpieczeniowe, bo dla nich stawka jest wysoka. Ostatni rok życia kosztuje bowiem tyle samo, co dziesięć poprzednich.
38-letnia kobieta cierpiąca na autyzm została poddana eutanazji na życzenie, po tym jak nieszczęśliwie zakończył się jej romans. Stało się to bez wymaganej prawnie dokumentacji. Takie nadużycia w Belgii wydają się być na porządku dziennym. Mimo to, jak alarmuje belgijska agencja Cathobel, od 15 lat rządowa komisja zajmująca się kontrolą eutanazji nie postawiła zarzutów z tego tytułu żadnemu lekarzowi.
Od 2002 r., kiedy wprowadzono eutanazyjne prawo, liczba jego ofiar wzrasta o 27 procent rocznie. Według ubiegłorocznych danych stowarzyszenia VITA, w Belgii zabija się „legalnie” 6 osób dziennie. Federalna Komisja ds. Kontroli i Ewaluacji Eutanazji, jest jednocześnie sędzią i katem we własnej sprawie – mówi raport Cathobel – nie wypełnia swojej roli, sama łamiąc prawo, które miała wprowadzać w życie.
Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do CZUWANIA. Chodzi bowiem o to, aby nikt z nas nie przegapił swojej „pory”, swojego „czasu”, lecz aby wiedział, kiedy coś szczególnego „dzieje się dla niego albo ze względu na niego”.
E. Gdy nadeszła pora, Jezus zajął miejsce u stołu i apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę już jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.