Reklama

Homilia

Pokora „świętojańska”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kalendarzu liturgicznym na bieżącą niedzielę znalazła się informacja, że skończył się okres Bożego Narodzenia. Z kościołów nie znikną jednak kolędy i stajenki, a do 2 lutego (święto Ofiarowania Pańskiego) będziemy się jeszcze cieszyć wyjątkową scenerią tych świąt. Pasterze Kościoła w Polsce postarali się o zgodę Stolicy Apostolskiej na takie „przedłużenie świąt”, co wiąże się z wyjątkową tradycją ich przeżywania w naszym kraju.
Dzisiejsza niedziela nazywana jest Niedzielą Chrztu Pańskiego. Warto przy tej okazji przyjrzeć się nieco postaci św. Jana Chrzciciela, który - choć jest ikoną Adwentu - umyka często naszej uwadze, nawet w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie. O ile często mówimy o Matce Bożej, a nawet o starotestamentalnym proroku Izajaszu, o tyle rzadziej poświęcamy czas św. Janowi, choć przecież został on nazwany przez Jezusa największym z narodzonych z niewiast („Powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on” - Łk 7, 28). Być może sam św. Jan ponosi częściowo „winę” za marginalizowanie swojej osoby, ale należy on do ludzi o wyjątkowej pokorze. Słowa z dzisiejszej Ewangelii: „Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów” mogą być potraktowane jako życiowe motto świętego, który przez całe życie odgrywał rolę drugoplanową. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że był mistrzem ról drugoplanowych. Doskonale „znał swoje miejsce w szeregu”. Wiedział, że przez swoją działalność prorocką miał przygotować drogę Panu.
Z jednej strony pełnił więc „rolę drugoplanową”, z drugiej jednak - był chyba najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem. Jego zadaniem było przecież przygotowanie drogi dla Pana. I to właśnie ta okoliczność stawia go w tak doniosłej sytuacji. Obyśmy potrafili naśladować jego pokorę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kasia Nawrocka skradła show podczas ogłoszenia wyników exit poll

2025-06-02 10:53

[ TEMATY ]

para prezydencka

Karol Nawrocki

Kasia Nawrocka

córka

Karol Porwich

Kasia Nawrocka, córka prezydenta elekta Karola Nawrockiego

Kasia Nawrocka, córka prezydenta elekta Karola Nawrockiego

Córka Karola i Marty Nawrockiej - 7-letnia Kasia stała się - jak mawia młodzież - "mistrzem drugiego planu". Podczas ogłoszenia wyników exit poll jej zachowanie przykuło uwagę nie tylko zgromadzonych na wieczorze wyborczym, ale również wielu internautów.

Nagranie z dziecięcą ekspresją Kasi Nawrockiej podbija internet. Widać w nim córkę przyszłej pary prezydenckiej, która komunikuje się nie tylko werbalnie, ale i gestami ze swoją rodziną na scenie oraz ze zgromadzoną publicznością.
CZYTAJ DALEJ

Putin rozmawiał telefonicznie z papieżem

2025-06-04 19:03

[ TEMATY ]

Putin

Vatican Media

Rosyjskie media, które cytuje agencja Reutera, poinformowały, że rosyjski przywódca Władimir Putin odbył w środę telefoniczną rozmowę z papieżem Leonem XIV.

Służba prasowa Kremla przekazała, że Putin pogratulował kardynałowi Robertowi Francisowi Prevostowi wyboru na głowę Kościoła katolickiego i "życzył mu sukcesów w wypełnianiu tak ważnej misji".
CZYTAJ DALEJ

Consiglia de Martino - uzdrowiona przez Ojca Pio

2025-06-04 21:00

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

"Głos Ojca Pio"

Consiglia de Martino

Consiglia de Martino

Wobec nieuchronnej operacji pacjentka jeszcze natarczywiej poprosiła Ojca Pio w myśli: „Ty bądź moim chirurgiem. Ty mnie zoperuj!” Po kilku godzinach odczuła jego cudowną obecność. Poczuła, że ktoś przecina jej szyję. Została zoperowana wirtualnie przez Ojca Pio. Lekarze stwierdzili, że z medycznego punktu widzenia jest zdrowa i rzeczywiście została uzdrowiona.

1 listopada 1995 roku w Salerno we Włoszech około godziny jedenastej (była to uroczystość Wszystkich Świętych) pewna kobieta w wieku czterdziestu pięciu lat przygotowywała się do pójścia na Mszę Świętą. Cieszyła się jak najlepszym zdrowiem, nigdy na nic nie chorowała, była matką trojga dzieci o mocnej budowie ciała. I nagle poczuła ból, któremu towarzyszyło uczucie duszności. W pewnym momencie dostrzegła na lewym barku opuchliznę wielkości pomarańczy. W towarzystwie bratowej udała się do szpitala. Od razu podjęto badania radiologiczne, które wykazały, że nastąpił wyciek limfy z przerwanego kanału piersiowego. Płyn wyciekł poza swoje normalne środowisko i rozlał się po klatce piersiowej i jamie brzusznej. Było go około dwóch litrów. Dokładniejszego opisu ze strony medycznej dokona za chwilę doktor Pietro Violi, który jest specjalistą w tej dziedzinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję