Reklama

Z Polski do Polaków za granicą

Słowa życzeń na Boże Narodzenie i Nowy Rok Arcybiskupa Józefa Kowalczyka, Metropolity Gnieźnieńskiego, Prymasa Polski

Niedziela Ogólnopolska 52/2011, str. 19

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowani Bracia i Siostry w Chrystusie, żyjący na emigracji!

„Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14) - tak św. Jan opisuje tajemnicę Bożego Narodzenia i w taki sposób wypowiada prawdę przekraczającą ramy ludzkiej wyobraźni - „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16).
Umiłowany uczeń Jezusa, ukazując przyjście na świat Syna Bożego, używa słowa bliskiego każdemu człowiekowi, kojarzącego się z domem rodzinnym i bezpieczeństwem. Bóg w osobie Jezusa „zamieszkał” między nami, to znaczy stał się nam prawdziwie bliski, dostrzegalny i dotykalny, dzielący z nami solidarnie ziemski los we wszystkim z wyjątkiem grzechu, znający nas i zapraszający do wspólnoty życia z sobą. Jezus Chrystus przyszedł na świat. Wszedł w świat każdego człowieka, także więc w świat tych, którzy przeżywają doświadczenie emigracji. Dlatego Kościół zawsze dostrzega w emigrantach szczególny „obraz Jezusa Chrystusa, który powiedział: «Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie»” (Mt 25, 35). „Boski Przybysz”, narodzony w Betlejem, stał się solidarny z każdą i z każdym z Was, dzieląc z Wami, jak z każdym człowiekiem na tej ziemi, wspólny los.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia i w perspektywie Nowego Roku życzę Wam, kochani Bracia i Siostry, żyjący w tak wielu zakątkach świata, abyście doświadczyli w swoim życiu tej prawdy, że Bóg jest Emmanuelem, to znaczy „Bogiem z nami”. Odpowiadajcie na tę bliskość Waszą bliskością poprzez przyjmowanie Jezusa przychodzącego w Słowie Bożym, sakramentach świętych i drugim człowieku, zwłaszcza tym najbliższym, z którym wiążą Was więzy krwi i złożonych ślubów. Niech z tej bliskości Emmanuela rodzą się w Waszym życiu radość, pokój i nadzieja, pomimo różnych powodów do smutku, niepokoju i zwątpienia, jakie niosą ze sobą problemy i trudności dnia codziennego. A ponieważ Jezus jest Bogiem Wcielonym, to i Jego zamieszkanie wśród nas może przekraczać zewnętrzne granice - On gotów jest zamieszkać w nas, ogarnąć swoją obecnością nasze umysły i serca, pragnienia i zamiary, gdziekolwiek w tej chwili przyszło nam żyć. Otwierając Wasze serca, pozwólcie Mu na takie właśnie zamieszkanie, a wtedy ta bosko-ludzka wspólnota stanie się dla Was źródłem życia szczęśliwego i spełnionego. We wspólnocie z Emmanuelem doświadczycie też bliskości i miłości swych najbliższych, od których niejednokrotnie jesteście fizycznie oddaleni.
Życzenia świąteczne i noworoczne kieruję, idąc śladami moich poprzedników jako prymas Polski i duchowy opiekun emigracji, wespół z księdzem biskupem Wojciechem Polakiem, dotychczasowym delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, oraz księdzem biskupem Wiesławem Lechowiczem, który rozpoczyna pełnienie tej posługi. Jak wiecie, zmiana ta podyktowana została wyborem księdza biskupa Wojciecha Polaka na sekretarza generalnego KEP. Księdzu Biskupowi Wojciechowi, który przez ostatnie dwa lata, jako biskup pomocniczy gnieźnieński, pełnił duszpasterską posługę wśród Polonii, serdecznie dziękuję za ofiarną i pełną oddania służbę dla Polaków żyjących na emigracji. Jego następcy - księdzu biskupowi Wiesławowi Lechowiczowi z diecezji tarnowskiej życzę wielu łask Bożych w duszpasterskim zatroskaniu o polskich emigrantów, w przekonaniu, że jego posługa znajdzie życzliwe przyjęcie i przyniesie wiele dobra.

Umiłowani Bracia i Siostry!

„Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. Zamieszkanie kojarzy się nam nieodłącznie z domem. W kontekście świąt Bożego Narodzenia chciałbym dołączyć jeszcze jedno życzenie - obyście mogli doświadczyć ciepła i bezpieczeństwa rodzinnego domu we wspólnocie Kościoła, który - jak nam przypomina tegoroczny program duszpasterski Kościoła w Polsce - jest naszym domem. Przecież po to Bóg stał się człowiekiem, aby zaprosić nas do domu Ojca, którego znakiem i zapowiedzią na ziemi jest właśnie Kościół. Trwajcie zatem w tym domu, w którym przez sakrament chrztu św. zostaliście zrodzeni do życia w Bogu, w którym zostaliście wychowani w wierze, w którym nauczyliście się modlitwy, w którym możecie słuchać Bożego słowa i spotykać się z Chrystusem w sakramentach świętych, w którym możecie okazywać miłość samemu Bogu poprzez dobro uczynione drugiemu człowiekowi. Niech zatem kapłani z gorliwością pełnią funkcję strażników domowego, kościelnego ogniska - tak, by płonęło wiarą, nadzieją i miłością. Niech siostry zakonne, z wrażliwością matki i córki, otaczają opieką najbardziej potrzebujących wsparcia. Niech wszyscy Polacy, uznający się za uczniów Jezusa Chrystusa, podejmują odpowiedzialność za Kościół, w którym mogą doświadczać klimatu domu Świętej Rodziny z Nazaretu - komunii z Bogiem i drugim człowiekiem. Szczególną cechą każdego chrześcijańskiego domu powinna być gościnność. Jako Polacy jesteśmy z niej znani w całym świecie. Oby ta gościnność wyrażała się także w zapraszaniu do wspólnoty Kościoła tych, którzy z różnych powodów oddalili się od niej i prowadzą życie pozbawione obecności Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii.
Korzystam z okazji, aby wszystkim zaangażowanym w duszpasterstwo emigracji polskiej, zwłaszcza Księżom Rektorom Polskich Misji Katolickich, Kapłanom i Siostrom Zakonnym złożyć wyrazy serdecznej wdzięczności i uznania oraz zachęty do dalszej służby, aby każdy, kto wierzy w Jezusa Chrystusa, nie zginął, lecz miał życie wieczne (por. J 3, 6). Niech w tym pięknym dziele wspiera Was wstawiennictwo błogosławionego Jana Pawła II - najwybitniejszego polskiego emigranta i „Ojca Polonii”!
Niech z zamieszkania wśród nas Syna Bożego płynie dla Was wszystkich, Bracia i Siostry - żyjący na emigracji, obfitość Bożego błogosławieństwa!

Józef Kowalczyk, Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński, Prymas Polski

Gniezno, Boże Narodzenie 2011

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Spekulacje na temat tytułu i treści pierwszej encykliki papieża Leona XIV

2025-10-01 15:46

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Watykaniści spekulują obecnie na temat nazwy i treści dwóch pierwszych papieskich dokumentów nauczania Leona XIV. Powszechnie oczekuje się, że jego pierwsza encyklika będzie dotyczyła wyzwań stojących przed ludzkością w związku ze sztuczną inteligencją. Rzymski portal „Silere non possum” poinformował w środę, że łaciński tytuł dokumentu będzie brzmiał „Magnifica humanitas” - „Wspaniała ludzkość”.

Od momentu wyboru Leon XIV wielokrotnie wypowiadał się na temat szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji i ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z tym postępem technologicznym. Według „Silere non possum” pierwsza encyklika nowego papieża poświęcona globalnemu megatematowi sztucznej inteligencji może mieć podobne znaczenie jak historyczna encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku. W encyklice tej po raz pierwszy papież zajął się konsekwencjami industrializacji, inicjując tym samym katolicką naukę społeczną.
CZYTAJ DALEJ

Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka był poczytalny

2025-10-02 11:06

[ TEMATY ]

śp. ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Tomasz J., podejrzany o zabicie w lutym br. księdza z Kłobucka (Śląskie), był w chwili popełnienia tego czynu poczytalny – uznali biegli w przesłanej prokuraturze opinii sądowo-psychiatrycznej. Do sądu wkrótce powinien trafić akt oskarżenia.

Ks. Grzegorz Dymek, proboszcz parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku, został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o uzyskanej opinii biegłych przekazał w czwartek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję