Reklama

Savoir-vivre

Sposób jedzenia zupy

Niedziela Ogólnopolska 49/2011, str. 56


Rys. K. Nita-Basa

<br>Rys. K. Nita-Basa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z najbardziej skomplikowanych, drobiazgowo określonych przez etykietę procedur jest procedura jedzenia zupy. Prawidłowe posługiwanie się łyżką jest, wbrew pozorom, czynnością wielce skomplikowaną.
Przede wszystkim należy pamiętać o tym, by nabierać zupę „od siebie”. Nabieranie jej „do siebie” jest nie tylko odrzucane przez etykietę, ale komentowane również w biznesowych podręcznikach mowy ciała jako znak pazerności i żarłoczności.
Jedząc zupę, nie schylamy, oczywiście, do niej głowy. Aby nie uronić ani kropli, łyżkę należy napełnić najwyżej do dwóch trzecich jej pojemności.
Wkładamy łyżkę czubkiem do ust (tylko Brytyjczycy spijają zupę z boku łyżki), pamiętając o tym, by weszła do nich najwyżej do dwóch trzecich długości jej miseczki.
Gdy na dnie talerza pozostaje niewiele zupy, nie przechylamy go ani do siebie, ani od siebie, tylko po prostu kończymy jej jedzenie. Są co prawda tacy, którzy zalecają odchylanie talerza od siebie. Nie wszyscy jednak akceptują taką technikę.
Jeśli zupa znajduje się w filiżance z jednym uszkiem, możemy jej resztkę (jeśli nic w niej nie pływa) wypić, podnosząc filiżankę za uszko do ust.
Jeśli jednak zupa znajduje się w filiżance z dwoma uszkami, nie wolno tego robić.
Jeżeli w zupie jest spory kawałek kiełbasy (zdarza się to w zupach polskich i niemieckich), należy najpierw zjeść zupę, a potem, już nożem i widelcem, kiełbasę.
To wszystko jest jeszcze stosunkowo proste. Prawdziwe problemy pojawiają się wtedy, gdy dostaniemy jakąś oryginalną zupę z nietypową zawartością: bardzo długim makaronem, większymi kawałkami warzyw czy mięsa, frutti di mare w całości, nawet ze skorupkami, czy wielką grzanką pływającą na powierzchni. Opisy sposobu jedzenia takich zup zajmują często w podręcznikach etykiety wiele stron.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Do zobaczenia Karolku" - groźby skierowane do prezydenta

2025-11-15 10:01

[ TEMATY ]

Polska

Polska

mecz

Prezydent Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, trwają obecnie czynności związane z wpisem na X, który miał stanowić groźbę wobec prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o zdjęcie z pistoletem i podpisem „do zobaczenia Karolku”, zamieszczone pod zdjęciem prezydenta z piątkowego meczu Polska-Holandia.

Usunięty później wpis został zamieszczony w piątek wieczorem przez jednego z użytkowników portalu X; była to odpowiedź na post na profilu „Łączy nas Piłka”, zarządzanym przez PZPN, w którym zamieszczono zdjęcie przedstawiające prezydenta Nawrockiego, obserwującego na Stadionie Narodowym piątkowy mecz Polska-Holandia.
CZYTAJ DALEJ

Rusza kampania ACN na rzecz prześladowanych chrześcijan

2025-11-16 08:03

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

vatican media

Co najmniej pół miliona osób weźmie udział w modlitwach, wydarzeniach publicznych, spotkaniach szkolnych, koncertach i marszach, także poprzez media społecznościowe. Od 15 do 23 listopada trwa międzynarodowa kampania promowana przez papieską fundację Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Aid to the Church in Need), mająca na celu uwrażliwienie opinii publicznej na dramatyczną rzeczywistość prześladowanych chrześcijan oraz promocję prawa do wolności religijnej - informuje Vatican News.

Od Rzymu po Bogotę, od Sydney po Paryż - kościoły, budynki i miejsca symboliczne na całym świecie zostaną podświetlone na czerwono. Czerwień iluminacji przypomina o ofierze tych, którzy świadczą o wierze aż do przelania krwi. Przypomina o tym Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN), prezentując Red Week 2025 - międzynarodową kampanię organizowaną od dziś do 23 listopada przez tę papieską fundację, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na dramat prześladowanych chrześcijan i promować prawo do wolności religijnej.
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję