Reklama

Savoir-vivre

Posługiwanie się serwetką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy usiądziemy przy stole w restauracji, na przyjęciu zasiadanym, w prywatnym domu - możemy zobaczyć przy swoim nakryciu serwetkę. Będzie ona znajdować się albo na samym nakryciu, albo z jego lewej strony, albo w jednym z naczyń (np. w kieliszku).
W restauracji kładziemy ją na kolana, gdy kelner odchodzi po przyjęciu zamówienia. Na przyjęciu i w domu prywatnym kładziemy ją na kolana, gdy położy ją na kolanach gospodyni (a gdy jej nie ma - gospodarz).
Do obiadu rozkładamy ją na kolanach całkowicie, a do kolacji kładziemy ją na kolanach złożoną we dwoje zgięciem do nas.
Serwetkę kładziemy na kolanach zawsze w taki sposób, by była prawą stroną do góry. Gdy kładziemy ją na krześle, stole czy ponownie na kolanach, zawsze musi leżeć prawą stroną do góry. Jest to ważne z tego względu, że jeśli kładlibyśmy ją raz prawą, a raz lewą stroną na kolanach czy krześle, to resztki jedzenia znajdujące się na niej (np. krople sosu pomidorowego) przenosiłyby się na ubranie czy krzesło (a z krzesła na ubranie).
Jeśli znajdujemy się w restauracji lub na przyjęciu obsługiwanym przez zawodowych kelnerów i chcemy odejść na chwilę od stołu, kładziemy serwetkę (zmiętą) na krześle (jest to znak dla kelnera, że nie opuściliśmy lokalu). W innych przypadkach kładziemy ją (zmiętą) na stole, po lewej stronie naszego nakrycia.
Jeśli chcemy się podczas posiłku napić, to przed sięgnięciem po naczynie z napojem osuszamy usta prawą stroną serwetki (jeślibyśmy tego nie zrobili, na brzegu naczynia zostanie nieapetyczny, tłusty ślad).
Jeśli kobieta chce odejść od stołu, zdejmuje serwetkę z kolan i chwilę trzyma ją w rękach. Jest to znak dla mężczyzny, po którego prawej stronę siedzi, że chce odejść. W ten sposób kobieta daje mężczyźnie czas na to, by wstał pierwszy i odsunął jej krzesło, gdy będzie wstawać.
Gdy posiłek zaczyna się zbliżać do końca, obserwujemy gospodynię (jeśli jej nie ma - gospodarza). Gdy zdejmie serwetkę z kolan, jest to znak, że posiłek się zakończył i zaraz powinniśmy wstać od stołu.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Bolesna w Staniątkach biednych, módl się za nami...

2024-05-07 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Jarosław Tarnowski

Możemy dziś powiedzieć, że Matka Boża Bolesna ukochała ziemią krakowską.

Rozważanie 8

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję