Reklama

Zawieszamy krzyż w widocznym miejscu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Na przestrzeni dziejów naszej Ojczyzny walka z Krzyżem zaostrza się. W jaki sposób możemy odpowiedzieć na to świętokradztwo czynione ręką wroga pod pozorem ogólnego dobra? W jaki sposób możemy się przeciwstawić, my, kochający Chrystusa i Jego Ofiarę za nasze życie wieczne?
Nie dopuśćmy do tego, żebyśmy przez swoją bierność i tchórzostwo zaakceptowali usuwanie krzyży z naszej ziemi. Jest na to prosty i skuteczny sposób, ale odważne świadectwo zawsze wymaga ukrytej ofiary.
Przestańmy wreszcie wstydzić się naszej wiary. Nasz Pan powiedział: „Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze” (Mt 5, 14). Zatem załóżmy krzyże (krzyżyki) na nasze koszule, bluzki i nośmy je z godnością, bo jesteśmy dziedzicami Boga.
Sama noszę już od wielu lat dość duży benedyktyński krzyż na czarnym rzemyku. Przyznaję, że z początku były sytuacje, w których ten krzyż schowałabym pod bluzkę, ale nigdy tego nie uczyniłam. Teraz nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez mojego kochanego, ukrzyżowanego Pana.
Nosząc krzyż na widocznym miejscu, stajemy się milczącymi ewangelizatorami - misjonarzami.
Podobnie jak w czasach wojny Polki - żony, matki z odwagą pomagały Ojczyźnie na różne sposoby, tak i my teraz, w czasie wielkich zagrożeń dla naszego kraju, wyjdźmy na ulice naszych miast i wsi z orężem krzyża na piersi, a Chrystus dokona reszty.
Tego krzyża nikt nie jest w stanie usunąć z naszej ziemi, bo my będziemy go nosić.

„Ukochaj tedy słodkie drzewo krzyża,
Całuj go często i patrz weń z rozkoszą,
A wnet poczujesz, jak do Boga zbliża,
I JAK ON NOSI TYCH, KTÓRZY GO NOSZĄ”.
(Ks. Władysław Czencz SI)

Tylko niech ten krzyż nie będzie noszony demonstracyjnie jako biżuteria. Nigdy go już nie zdejmujmy.
Niech te nasze krzyże noszone z dumą na piersi staną się naszym niemym krzykiem. Nasza postawa będzie jednocześnie dla nas papierkiem lakmusowym, czy naprawdę kochamy naszego Zbawiciela.
Nie wstydźmy się wyznawać naszą wiarę publicznie. Niech nasi kochani kapłani nie wstydzą się zaszczytu, jakim jest sutanna. Muzułmanie nie wstydzą się, Żydzi także nie wstydzą się. Nie tłumaczmy naszych słabości - roztropnością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Brat papieża: od dzieciństwa wiedział, że zostanie księdzem

2025-05-09 07:12

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Nie wierzyłem w to, by mój brat mógł zostać wybrany, bo ciągle słyszałem, że Amerykanin nie może zostać papieżem - powiedział w wywiadzie dla telewizji ABC brat Leona XIV, John Prevost. Wyjawił jednak, że papieską przyszłość przepowiedziała mu sąsiadka z Chicago, gdy jeszcze chodził do pierwszej klasy.

John Prevost, emerytowany dyrektor szkoły katolickiej z Chicago, przyznał że był zaskoczony wyborem swojego brata na głowę Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Peru cieszy się z papieża z „peruwiańską duszą”

2025-05-09 18:06

[ TEMATY ]

Peru

Papież Leon XIV

Vatican News

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” - napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.

Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję