Francja/ Prezydent Macron: atak w Arras był wynikiem barbarzyńskiego terroryzmu islamistycznego
Atak na nauczyciela w Arras był wynikiem barbarzyńskiego terroryzmu islamistycznego – powiedział w piątek dziennikarzom prezydent Emmanuel Macron, który udał się na miejsce zdarzenia.
Atak na liceum w Arras w północnej Francji, w którym Czeczen z rosyjskim obywatelstwem podciął gardło nauczycielowi, był wynikiem „barbarzyńskiego terroryzmu islamistycznego” – powiedział Macron, dodając, że policja pomogła udaremnić kolejny atak w innym miejscu we Francji.
„Zamordowany nauczyciel wystąpił, aby chronić innych i bez wątpienia uratował wiele istnień ludzkich” – podkreślił Macron.
Media podały, że policja zatrzymała w piątek również drugiego nożownika, który planował atak w innym mieście we Francji.
Sprawca ataku nożem w Arras Mohammed Mogouczkow był znany ze swoich powiązań z radykalnym islamem. Napastnik podczas ataku krzyczał „Allahu akbar”.
Według informacji dziennika „Le Figaro” Mogouczkow urodził się w 2003 r. w Rosji, a od 2008 roku mieszka z rodziną we Francji. Uczęszczał do liceum, w którym dokonał zamachu.
Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura antyterrorystyczna. Policja zatrzymała w związku ze sprawą osiem osób, w tym brata zabójcy, zatrzymanego w pobliżu innej szkoły.
Reklama
Zamachowiec w czwartek został poddany kontroli przez policję, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów. „Jego rozmowy telefoniczne w ostatnich dniach nie ujawniły żadnych podejrzanych elementów” – ujawnia „Le Figaro”, zaś „profil jest podobny do zradykalizowanej osoby, której potencjał jest znany, ale która nagle decyduje się podjąć działania, co utrudnia neutralizację”.
Z aktywności zamachowca na portalach społecznościowych wynika, że interesował się tygodnikiem satyrycznym „Charlie Hebdo”, szefem MSW Geraldem Darmaninem, szefem partii Rekonkwista Ericiem Zemmourem, a także Wassimem Nasrem, dziennikarzem specjalizującym się w dżihadzie.
Reszta rodzeństwa zamachowca także jest przesiąknięta fundamentalizmem religijnym. Jeden z jego braci, Moswar został aresztowany w 2019 r. jako zamieszany w udaremniony atak na Pałac Elizejski. Został skazany na pięć lat więzienia. Znany jest również z propagowania terroryzmu.
Dramat ostatnich zamachów we Francji obudził wielu polityków i ludzi różnej profesji do zajęcia stanowiska wobec barbarzyństwa zamachów. Jednak optymizm niektórych dziennikarzy o przebudzeniu Europy jest zbyt daleko posunięty – co najwyżej można mówić o reakcji, ale nie o przebudzeniu
Europa znów jest w szoku po zamachach w Paryżu. Czy ten atak może zmienić postawę Europy Zachodniej? Czy obudzi refleksję, a wreszcie przemianę?
Prof. Bogusław Wolniewicz na łamach portalu wPolityce.pl stwierdza, że „nie ma co liczyć na taką zmianę. Te ataki nic nie zmienią. Europa nie obudzi się od tego. To było za małe uderzenie, żeby coś zmienić. Widać to już dziś po pierwszych reakcjach na zamachy. Na Zachodzie właśnie inicjowana jest akcja «minuta milczenia»”. To są reakcje, które obnażają słabość Europy. To bardzo smutne, ale kolejny raz Wspólnota Europejska zachowuje się jak szlachetnie urodzona, bogato ubrana starsza pani dotknięta sklerozą i wieloodmianową schizofrenią. Nie wie, kim jest, gdzie mieszka i choć ma szlachetny pierścień rodowy, to nie potrafi odnaleźć sama siebie. Starsza pani Europa, szarpana przez kundle, zaczepiana przez przygodnych przechodniów, robi grymas twarzy, ale jest wewnętrznie pogubiona, nie wie, kim jest, ani dokąd zmierza...
Terroryzm we Francji jest zaledwie pierwszym owocem zatracenia przez Europę swojej chrześcijańskiej tożsamości. Zrodzona z rewolucji francuskiej nowa laicka tożsamość Starego Kontynentu jest jej duchowym zatraceniem. Starsza Pani Europa co chwilę upiększa zniszczoną twarz kolejną dawką pudru tolerancji i haseł pełnych humanistycznych odniesień, ale tak naprawdę Europa wymaga duchowego odnalezienia siebie i swojej chrześcijańskiej tożsamości... Warto w tym miejscu przypomnieć, że rewolucja francuska to burzliwy okres rozruchów, powstań i zamachów stanu, które doprowadziły do upadku monarchii i ustroju stanowego we Francji. Bezpośrednią przyczyną był kryzys państwa, a pośrednią rozwój racjonalistycznej filozofii oświecenia i związane z nią aspiracje polityczne głównie burżuazji i mieszczaństwa. Trzeba zauważyć, że pojęcie „terror” pojawiło się już bardzo wyraźnie podczas rewolucji francuskiej – tak nazywano okres rządów Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego, a zasiadających w komitecie jakobinów zwano „terrorystami”. Słowo to oznaczało wówczas formę rządów polegającą na praktyce stosowania krwawych represji. W tym miejscu trzeba powiedzieć, że Europa jako wspólnota dziedzictwa i kultury od początku dostąpiła łaski poznania Ewangelii dobrej nowiny o zbawieniu, jeśli więc zamienia ją na inną „ewangelię laicyzmu”, to skazuje się na unicestwienie.
Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.
Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.
Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.