Reklama

Maraton pod Rybę

Niedziela Ogólnopolska 25/2011, str. 38

Archiwum autora

Maratończyk Jakub Tęcza z tatą Tomaszem na starcie biegu z Poznania na Lednicę

Maratończyk Jakub Tęcza z tatą Tomaszem na starcie biegu z Poznania na Lednicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą sobotę czerwca miało miejsce XV Spotkanie Młodych Lednica 2000. W tym roku hasło spotkania brzmiało: „JPII - liczy się świętość!”. Tradycyjnie już po raz siódmy z Poznania na Lednicę ruszyli maratończycy, którzy mieli do pokonania 46 km. W wielu biegach startowałem, ale nie miałem jeszcze okazji biec bez numeru startowego, pomiaru czasu, rywalizacji wśród biegaczy; każdy tylko ze swoją intencją. Dlatego postanowiłem, że wraz z tatą pojedziemy do Poznania, gdzie spod Poznańskich Krzyży w samo południe miał wyruszać Maraton Lednicki.
Na starcie stanęło ponad 100 zawodników, wśród nich m.in. zakonnica - s. Ewa i kapitan WP. Większość z flagami swoich miast. Oczywiście, wśród barwnego tłumu nie mogło zabraknąć flagi Częstochowy. Spod krzyży biegacze zabrali ogień, by na Polach Lednickich przekazać go dominikaninowi o. Janowi Górze wraz z prawie 5-metrową flagą Polski.
Pogoda dopisała aż za bardzo - prawie bezchmurne niebo i zaskakujący wszystkich żar. Pierwsze 9 km to etap ulicami Poznania w stronę Koziegłów - nie, nie tych k. Częstochowy :-). Część trasy poznańskimi ulicami to bieg pod prąd. Tu przypomniał mi się zaraz mój debiut maratoński, gdzie tata był moim osobistym peacemakerem... Asfalt kleił się do butów, a słońce nie przestawało grzać. Pierwszy „punkt odżywczy” - we wspomnianych Koziegłowach: woda, banany, drożdżówka, chwila oddechu w cieniu drzew. Z racji pogody - kolejny punkt z wodą za ok. 5 km, normalnie planowany punkt odżywczy miał być na 20. kilometrze przy parafii w Karłowicach. Zmęczeni, niektórzy już nieźle opaleni, dotarliśmy do parafii na planowany postój. A tam... stoły pełne, że cały pluton wojska by się wyżywił: kilka rodzajów ciast, kanapki z czym dusza zapragnie, ogórki kiszone, woda, napoje - po prostu szok! Organizatorzy zapewnili nawet masaże, a także przenośne prysznice na punktach, by maratończycy mogli się ochłodzić. Po drodze niektórzy mieszkańcy - sami, z własnej woli - szykowali maratończykom punkty z wodą. Po pokonaniu ok. 30 km dotarliśmy do kolejnej miejscowości, w której parafianie wraz z księdzem proboszczem przygotowali ucztę. Herbatka z miętą, ciasto z porzeczkami, rabarbarem - opcja „all inclusive”! Po ok. 6 godzinach dobiegamy do ostatniego punktu: ostatnie łyki wody, chwila przerwy, odbiór swoich flag i ostatnie 4 km do mety - do Ryby.
W oddali już słychać śpiewy młodzieży „Tańcem chwalmy Go” czy „Powstań, przyjaciółko ma”. Powoli ruszamy, eskorta policji z dwóch motocyklistów powiększyła się do czterech, gdyż w miejscowości Lednogóra już pełno autokarów na podwórkach i polach przystosowanych na parkingi. Coraz więcej młodzieży, lecz z pomocą policjantów udaje się nam dotrzeć na drogę prowadzącą na Pola Lednickie. Na czele s. Ewa i kapitan niosą lampion z ogniem spod Poznańskich Krzyży. Za nimi ponad setka biegaczy.
Godz. 19.55 - maratończycy zmierzają środkiem Pól Lednickich wprost pod Rybę, witani przez 80 tys. pielgrzymów pieśnią „Tylko orły szybują nad granią, tylko orłom nie straszna jest przepaść…”. Ostatnia prosta - przed oczami mamy tylko Rybę i witającego nas o. Jana. Pozostało już tylko przejście przez Bramę Rybę.
Organizator przygotował specjalne medale, kształtem przypominające rybę, oraz pakiet z koszulką, wodą, czekoladą i - co sprawiło mi największą radość - symbole lednickie: klucz i kamień ze znakiem ryby. Takie, jakie otrzymało tysiące pielgrzymów, którzy przybyli nad Jezioro Lednickie. Strażacy przygotowali nam wspaniałą grochówkę jako posiłek regenerujący.
Zaraz po przywitaniu maratończyków na Polach Lednickich rozpoczęła się Msza św. Kiedy wracaliśmy autokarami, które zabrały nas w drogę powrotną do Poznania, po głowie chodziła mi jedna myśl: jak w przyszłym roku 2 czerwca dotrzeć pod Bramę Rybę? Autokarem jako pielgrzym (miałem okazję być dwa razy) czy biegiem, pokonując trasę Poznań - Lednica? Myślę, że chyba jednak wybiorę raz jeszcze maraton, by móc finiszować pod Rybą. Życzyłbym jedynie sobie i innym, żeby było nieco chłodniej. Lecz mówią, że wszystkiego mieć nie można, więc nie narzekam. Pobiec pobiegłem, do Ryby dotarłem, upragniony klucz zdobyłem.
W tym miejscu należą się jeszcze wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy nas po drodze gościli i nie pozwolili, byśmy byli głodni i spragnieni. DZIĘKUJEMY!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję