Reklama

Obniżenie poziomu edukacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„The New York Times” ubolewał w jednym z artykułów nad pogarszającym się stanem edukacji w amerykańskich szkołach. Znakiem tego jest zamykanie renomowanych katolickich placówek, tak jak z końcem maja Rice High School w Harlemie.
Powstałą w 1938 r. placówkę opuścił właśnie ostatni rocznik uczniów. Młodsi muszą szukać innych szkół, choć raczej pewne jest, że nie znajdą tak dobrych. Absolwenci Rice trafiali do najlepszych amerykańskich college’ów i dawali sobie w nich doskonale radę.
Rice jest jedynie symbolem tendencji. Tylko w ostatnim półwieczu liczba katolickich szkół w USA zmniejszyła się z 13 do 7 tys. placówek. Jeszcze pół wieku temu w należących do Kościoła rzymskokatolickiego placówkach naukę pobierało ponad 5 mln dzieci i młodzieży. Dziś ta liczba zmalała do 2 mln.
Do Rice uczęszczali przede wszystkim Afroamerykanie i dzieci hiszpańskojęzycznych amerykańskich obywateli. 80 proc. pochodziło z rodzin biednych. Kościół musiał dofinansowywać ich naukę. Robił to dopóty, dopóki starczało pieniędzy i ludzkich sił. Amerykańskie diecezje i zakony zostały złupione horrendalnymi odszkodowaniami z procesów sądowych. Dziś jest też mniej księży - podkreślił „The New York Times”, a jest to o tyle ważne, że duchowni, co dziennik skrzętnie odnotował, pracowali w szkołach za darmo albo za niewielkie wynagrodzenie. Świeccy już nie chcą podejmować pracy za takie marne pieniądze.
Do katolickich szkół trafiały często dzieci z biednych rodzin. Parafie i diecezje fundowały stypendia, na które dziś jest coraz mniej pieniędzy i dlatego szkoły są zamykane lub scalane.
Eksperci, diagnozując sytuację, mówią, że trzeba zmienić system finansowania katolickich szkół. Jak jednak to zrobić, gdy nikt nie chce pomóc?

(pr)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara prowadzi człowieka przez życie

2025-07-17 14:17

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Wiara prowadzi człowieka przez życie, nie zostawia go samym, nie opuszcza go pod warunkiem, że jest poznawana i zgłębiana.

Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».
CZYTAJ DALEJ

Jak odnoszę się do siebie samego po zrobieniu jakiegoś błędu?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 12, 1-8.

Piątek, 18 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Szymona z Lipnicy, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję