Reklama

Historia zwycięstwa krzyżem pisana

Niedziela Ogólnopolska 17/2011, str. 20-21

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. inf. Ireneusz Skubiś: - Księże Arcybiskupie, pamiętamy ostatnią Drogę Krzyżową Jana Pawła II w 2005 r. Było to wielkie przeżycie dla nas wszystkich. Ekscelencja był wtedy bardzo blisko Jana Pawła II. Prosimy o wspomnienie świadka tego wydarzenia.

Abp Mieczysław Mokrzycki: - Ojciec Święty Jan Paweł II odprawiał Drogę Krzyżową nie tylko w Wielkim Poście, w Wielkim Tygodniu, ale w każdy piątek przez cały rok. Odprawiał ją często w swej prywatnej kaplicy, ale także na tarasie Domu Papieskiego. W materialnej formie ofiarował mu ją jeden z artystów mediolańskich. W stacji ukazującej, jak Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi, zamiast Szymona artysta umieścił postać Jana Pawła II. Naśladując swoich poprzedników, w Wielki Piątek Papież uczestniczył w Drodze Krzyżowej w Koloseum. W 2005 r. ze względu na stan zdrowia nie mógł już udać się na to miejsce, ale powiedział nam, że bardzo chciałby wziąć udział w tym nabożeństwie. Zastanawialiśmy się, co zrobić, by to uczestnictwo było dla Ojca Świętego jak najcenniejsze, by miał kontakt z wiernymi, dla których tak bardzo się poświęcał i do których każdego roku chciał przemawiać.
W porozumieniu z Telewizją Watykańską postanowiliśmy, że w kaplicy prywatnej Ojca Świętego umieścimy telebim i połączymy się poprzez telewizję z Koloseum. Ojciec Święty był zadowolony z tego pomysłu i w swojej prywatnej kaplicy z najbliższymi osobami uczestniczył w Drodze Krzyżowej. Było to bardzo wzruszające nie tylko dla Jana Pawła II, ale i dla nas, którzy go otaczaliśmy, a także dla wszystkich uczestniczących w tym nabożeństwie w Koloseum: widzieć Papieża, który był już bardzo słaby, a który stara się, jak co roku, wziąć udział z wiernymi w Drodze Krzyżowej Jezusa...
W pewnym momencie Ojciec Święty gestem wyraził życzenie, aby podać mu krzyż - chciał tak jak w Koloseum przynajmniej w jednej stacji go ponieść. Abp Stanisław Dziwisz przypomniał sobie, że kiedyś otrzymałem od Ojca Świętego krzyż, który ofiarowali mu pielgrzymi z Polski, a który teraz znajdował się nad łóżkiem w mojej sypialni. Był on pod względem wielkości odpowiedni, Papież mógł go trzymać. Pobiegłem więc do swojego pokoju i przyniosłem ten krzyż - prosty, zwykły krzyż - i wręczyliśmy go Ojcu Świętemu. Wszyscy pamiętamy tę scenę, jak z wielkim szacunkiem, wiarą, miłością i nadzieją Jan Paweł II przytulił krzyż do swojego serca, jak dziękował Chrystusowi za Jego wielką ofiarę za zbawienie świata.
A wracając do krzyża: został on wykonany przez jednego z wiernych - Stanisława Trafalskiego, pochodzącego z Bieszczad, dla jego sparaliżowanej żony. Grupa pielgrzymów z tego terenu ofiarowała ten krzyż Ojcu Świętemu. Były to moje początki w służbie Janowi Pawłowi II. Nie miałem u siebie krzyża i Papież pozwolił mi zatrzymać go sobie w moim apartamencie.
Oczywiście, wszyscy byliśmy pod wrażeniem sceny przytulania krzyża do swojej piersi przez Piotra naszych czasów. Ojciec Święty, odpowiedzialny za cały Kościół, pragnął pokazać, że także swoje życie i cierpienie chce ofiarować za cały Kościół na świecie, za wszystkich chrześcijan i ludzi dobrej woli; chciał pokazać, że w krzyżu jest sens życia i sens cierpienia.
Potem krzyż powrócił na swoje miejsce. Kiedy po dwóch latach opuściłem Watykan, zabrałem tę cenną relikwię. Ponieważ we Lwowie nie miałem jeszcze swojego mieszkania, pozostawiłem krzyż w mojej rodzinnej parafii. Po pewnym czasie księża poprosili mnie, by wypożyczyć im ten krzyż, aby ludzie mogli go adorować. Kustoszem krzyża stał się później ks. Mieczysław Bizior z parafii św. Mikołaja w Kraczkowej (archidiecezja przemyska) i zwraca się do niego bardzo wielu kapłanów z prośbą, by ten znak Pana Jezusa i Jana Pawła II mógł nawiedzić ich parafie, wspólnoty. Jak wiemy, jest to moment wielkiego skupienia, modlitwy, rekolekcji. Ludzie potrzebują przykładu Jana Pawła II w swoim życiu, chcą mieć tego Papieża za przewodnika duchowego.
Krzyż Jana Pawła II wciąż pielgrzymuje - nie tylko po Polsce, był np. w krajach skandynawskich. W tym roku abp Józef Michalik wyraził życzenie, aby od jesieni przez cały rok ten krzyż peregrynował po jego archidiecezji. Także kapłani archidiecezji lwowskiej w obecności tego symbolicznego krzyża Jana Pawła II będą przeżywać swoje rekolekcje wielkopostne.

- Jest więc ten szczególny krzyż cenną relikwią i wielkim symbolem, tak bardzo żywym w Wielkim Poście i w dodatku przed beatyfikacją Jana Pawła II...

- Tak, kapłani piszą, dziękując za możliwość otrzymania tego krzyża, że ludzie z wielką czcią i miłością modlą się przed nim, adorują go, bo w krzyżu widzą sens swojego życia, a dodatkowo ten krzyż przypomina im wielkiego Papieża, który bardzo umiłował Kościół i każdego człowieka. Po prostu ludzie nie chcą tracić z oczu swojego wielkiego przewodnika duchowego, czytelnie pokazującego drogę do Pana Boga.

- Powinniśmy naśladować Ojca Świętego Jana Pawła II w jego umiłowaniu krzyża i męki Chrystusowej, zwłaszcza że zdążamy szybko do roku 2033 - pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa i naszego odkupienia. Ów krzyż będzie wtedy dla nas jeszcze cenniejszym znakiem...

- Bardzo się cieszę, że ten prosty krzyż, którego posiadaczem i spadkobiercą się stałem, jest dziś tak niezwykle cenną relikwią. Niech dalej pielgrzymuje do tych, którzy go potrzebują.
W tym roku przypada 10. rocznica pobytu Jana Pawła II na Ukrainie. Jest to i dla nas wielka okazja, by odnowić to wszystko, co Ojciec Święty przekazał wiernym, którzy przez lata nie mieli możliwości uczęszczania do kościoła, korzystania z sakramentów świętych, słuchania słowa Bożego. Myślę, że Ojciec Święty będzie z nami obecny w sposób szczególny, już jako błogosławiony. Będziemy go prosić, by dalej czuwał nad naszym Kościołem, nad Kościołem metropolii lwowskiej, by wzrastał duchowo i był dla innych solą i światłem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję