Reklama

Polacy w USA pamiętają

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O katastrofie smoleńskiej myślimy jak o nieszczęściu dotyczącym naszej własnej rodziny - pamiętamy, gdzie byliśmy i co robiliśmy w chwili, gdy dopadła nas wiadomość o tragedii, a jej wspomnienie przypomina stare i wzbudza nowe emocje. I to właśnie z tego powodu Polonia postanowiła uczcić pierwszą rocznicę tego dramatycznego wydarzenia tak, jak robi się to w domu - na modlitwie, refleksji i wspomnieniach. Na program obchodów złożyły się wydarzenia, które wielu chciało organizować na własną rękę. - Udało się to wszystko zebrać w całość i uroczystości rozłożyły się na cały tydzień. Z inicjatywy księdza proboszcza Zdzisława Torby wszyscy zainteresowani zgromadzili się w kościele św. Ferdynanda - powiedział Sławek Budzik, członek komitetu organizacyjnego, podczas konferencji prasowej 15 marca. Przewodnictwo grupy organizacyjnej objął dyrektor Biura ds. Katolików Europejskich Archidiecezji Chicago - ks. Kazimierz Garbacz, honorowymi patronami wydarzenia zostali: metropolita archidiecezji Chicago kard. Francis George i córka zmarłej pary prezydenckiej Marta Kaczyńska.

Jedność przez muzykę

Reklama

W obchodach nie chodziło o politykę, ale o budowanie jedności przez wspólne przeżywanie żałoby. Stąd nie przez przypadek tygodniowy program został zdominowany przez modlitwę i muzykę, gdyż, jak podkreślali organizatorzy, „do kościoła i sal koncertowych chodzą ludzie różnych opcji politycznych”. Tydzień obchodów rozpoczął 2 kwietnia koncert „Stabat Mater” Pergolesiego i „Requiem” Wolfganga A. Mozarta w wykonaniu orkiestry International Chamber Artists pod dyrekcją Patricka Godona w kościele Matki Bożej Anielskiej. W tym ponadtrzygodzinnym wydarzeniu uczestniczyło wielu znamienitych gości, m.in. kard. Francis George i członkowie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej: Beata Gosiewska z synem Miłoszem i córką Karoliną, Zuzanna Kurtyka z synem Pawłem, Maria Seweryn i Anna Wójtowicz - żona i córka śp. Wojciecha Seweryna, obywatela amerykańskiego, twórcy chicagowskiego pomnika Katyńskiego. „Mój tato wierzył w ogromne możliwości naszego kraju. Pragnął, żeby Polska była suwerenna, silna i dumna, pewna własnych racji i otwarcie je głosząca. (...) Moja mama kochała muzykę, teatr, film i bardzo jej zależało, żeby polska sztuka była doceniana, także za granicą” - napisała w liście do uczestników obchodów Marta Kaczyńska. W programie nie zabrakło także odczytania listy wszystkich ofiar katastrofy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspólna modlitwa

Następnego ranka w kościele pw. Świętej Trójcy została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika. Na Eucharystii, koncelebrowanej przez osiemnastu księży parafii polonijnych, był obecny kard. Francis George. - Ta śmierć w nowym świetle pokazuje wartość ofiary dla ojczyzny. (...) Ta śmierć ujawniła serce naszego narodu, który budował zjednoczenie we współczuciu, w żałobie, w odpowiedzialności za tę podróż. (...) Śmierć tych ludzi odkryła zdumiewająco boleśnie lęki przed mocą umarłych. Nagle część rodaków zaczęła się bać bardziej umarłych niż żywych. Jest to wskazówka, że prawdy, solidarności, miłości do rodziny nie można wykreślić. Ta katastrofa ujawniła też lęk przed prawdą. Ciągły brak odwagi przed ujawnieniem zwykłych wydarzeń. (...) Dziś dowiadujemy się o ukrywanych szczegółach. Na tym nie wolno budować szacunku do siebie. Nie trzeba bać się prawdy, nie trzeba bać się umarłych - powiedział w homilii abp Michalik.
Słowo końcowe do zebranych wygłosił kard. Francis George. Zapewnił o swojej modlitwie w intencji tragicznie zmarłych i żywych członków rodzin ofiar. - Ta tragedia dotknęła życia rodzin ofiar katastrofy, dotknęła życia Polaków w Polsce, ale także tych mieszkających tutaj, w Chicago - powiedział kard. George. Przypomniał również osobę dobrze znanego w Chicago twórcy pomnika Katyńskiego, śp. Wojciecha Seweryna.
Kolejne dni przyniosły kolejne wrażenia. A dostarczyły ich m.in. trzykrotne projekcje filmów „Solidarni 2010” i „Krzyż”, którym towarzyszyła żywa reakcja licznie zebranej publiczności. Po projekcjach miały miejsce spotkania z Ewą Stankiewicz, Janem Pospieszalskim i rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Duże zainteresowanie wzbudziły również dwa koncerty Marcina Stycznia „Pieśń o Bogu ukrytym”. Tygodniowe obchody zakończyła uroczysta Msza św. w bazylice św. Jacka, odprawiona przez emerytowanego biskupa pomocniczego Tadeusza Jakubowskiego.

Wrażenia na gorąco

Niemal wszystkie wydarzenia tygodnia „Smoleńsk 2010 - Tydzień Pamięci Narodowej” gromadziły tłumy uczestników. - Miałem okazję poznać parę prezydencką i przez to ci ludzie stali mi się bliscy. Uczestnicząc w wydarzeniach tygodnia, otaczam ich modlitwą i pamięcią - powiedział o. Wacław Lech, proboszcz parafii św. Kamila w Chicago. Dla ks. Michała Osucha, proboszcza parafii św. Jacka, obchody są okazją do okazania solidarności z przeżywającymi żałobę: - Kto stracił kogoś bliskiego, wie, jaki to jest ból, i wie, że nie można go zamknąć w jakimś krótkim czasie - powiedział. Zdaniem superiora polskich jezuitów, o. Stanisława Czarneckiego, dobrze się stało, że obchody trwają cały tydzień i odbywają się w kilku miejscach miasta. - Zamysł tego tygodnia był taki, żeby nie dzielić, ale szukać tego, co nas łączy. Myślę, że to się udało właśnie dlatego, że różne miejsca są w to zaangażowane - powiedział.
Goście z Polski nie kryli zdumienia, że tak daleko od ojczyzny są rodacy, dla których ich smutek jest ważny. - Warto było tutaj przylecieć. Cieszę się, że Polacy mieszkający w Chicago z takim zaangażowaniem obchodzą rocznicę katastrofy. Jest to dla nas budujące i daje nam siłę - wyznała Beata Gosiewska.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec nadziei i siły

2025-10-17 20:54

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

modlitwa różańcowa

Adobe Stock

Do prostego domu w Nazarecie przychodzi Anioł. Do młodej dziewczyny – Maryi – przy chodzi niewyobrażalna nowina: Bóg wybrał Ją na Matkę Zbawiciela. Ta chwila zmienia wszystko. Maryja się lęka, nie rozumie, pyta: „Jakże się to stanie?”. Ale nie ucieka. Nie zamyka serca. Pomimo niepewności odpowiada z ufnością: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. W Jej „fiat” – „niech się stanie” – zawiera się najczystsza postać nadziei: nie widzę wszystkiego, ale ufam Temu, który widzi więcej. Nie wiem, jak to będzie, ale wiem, że Bóg jest wierny. Zwiastowanie to początek wielkiej historii miłości Boga do człowieka, która spełnia się nie przez siłę, ale przez pokorne „tak” jednej osoby. To „tak” zmienia świat – i może też zmienić moje życie.
CZYTAJ DALEJ

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

2025-10-16 14:51

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o rodzicach św. Teresy: nauczyli ją kochać Jezusa

2025-10-18 11:39

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Leon XIV

Vatican Media

Jak św. Teresa z Lisieux mogłaby tak bardzo kochać Jezusa i Maryję, gdyby nie nauczyła się tego od najmłodszych lat od swoich świętych rodziców? – napisał Leon XIV z okazji 10. rocznicy kanonizacji Ludwika i Zelii Martin, pierwszej pary świętych, która została zaliczona w poczet świętych jako małżeństwo. Oni zrozumieli, że mogą osiągnąć świętość nie pomimo małżeństwa, ale w nim i przez nie, a ich ślub, trzeba traktować jako punkt wyjścia do wspólnego wzrostu – dodał Papież.

Ojciec Święty podkreślił, że rodzice Teresy od Dzieciątka Jezus są wzorem i wsparciem dla dzisiejszych małżeństw, a także dla młodych, którzy mają dopiero zawrzeć małżeństwo. Jest to tym ważniejsze, że nowym pokoleniom proponuje się dzisiaj inne wzorce związków, wobec których małżeństwo i rodzina wydają się nudne i przestarzałe. Jednakże te alternatywne modele relacji przynoszą w rzeczywistości gorzkie i rozczarowujące owoce, podczas gdy rodzina wierna i płodna, czyli taka jak ją zaplanował Bóg, daje nieopisane szczęście i głęboką radość.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję