Tydzień wprowadza nas w drugą połowę kwietnia. Przyroda - definitywnie żegna się z zimą. Ale jest to miesiąc humorzasty i psotny. Nasi przodkowie mawiali:
- Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
10 kwietnia - Makarego:
- Makary często przeplata, z nim trochę zimy i trochę lata!
11 kwietnia - Filipa:
- Jak Filip nie figluje - rolnik się raduje!
12 kwietnia - Juliusza:
- Obserwuj Juliusza, wrześniowej pogody nie rusza!
13 kwietnia - Idy:
- Od Idy miej nadzieję, że złą pogodę wiatr rozwieje!
16 kwietnia - Benedykta:
- Jak Benedykt słońcem płaci, każda praca się opłaci!
Pomóż w rozwoju naszego portalu