Reklama

Aktualności

Papież do przedsiębiorców: jesteście niezbędni do budowania dobra wspólnego

„Obecnie nowe wyzwania naszego złożonego społeczeństwa nie mogą być podejmowane bez dobrych przedsiębiorców” – pisze papież w przesłaniu do francuskich biznesmenów. Jak co roku pod koniec lata zgromadzili się oni w Paryżu w ramach spotkania organizacji MEDEF. Słowa Ojca Świętego odczytał im biskup Nanterre, Matthieu Rougé. Franciszek podkreśla przede wszystkim, że to właśnie od przedsiębiorców we współczesnym świecie zależy w dużej mierze wzrost dobra wspólnego.

[ TEMATY ]

Franciszek

przedsiębiorca

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi tutaj o realny rozwój „życia gospodarczego i społecznego, sprawiedliwości, sytuacji życiowej najuboższych” – zaznacza papież. Przyznaje też, iż „okres, przez który przechodzimy, nie jest łatwy dla nikogo i świat biznesu również przez to cierpi, czasem bardzo”. Jako przykłady wyzwań podaje „ową absurdalną wojnę”, a także „trudne lata pandemii”. Upadłość różnych przedsiębiorstw powoduje zrozumiały ból – podkreśla Ojciec Święty. Zaznacza, że taka sytuacja nie wiąże się bezpośrednio z jakąś winą moralną, bo, jak przypominamy sobie, czytając Księgę Hioba, „nieszczęście dotyka wszystkich, dobrych i złych”.

Wobec podobnych trudności Franciszek zapewnia biznesmenów o trosce Kościoła o nich samych. Zauważa, iż już w Biblii wiele również pozytywnych przykładów jest związanych ze światem ekonomii: przypowieści o talentach, drachmach, drogocennej perle, ojciec syna marnotrawnego jako majętny właściciel ziemski czy dobry Samarytanin, który zdaje się parać handlem. Stąd papież widzi wiele dobrych perspektyw w działalności przedsiębiorców. Przede wszystkim chodzi tutaj o możliwość dawania pracy ludziom. Ojciec Święty zachęca, by zapewniać zatrudnienie zwłaszcza młodym. „Oni tego potrzebują, a wy potrzebujecie ich” – pisze. Przypomina równocześnie, że to człowiek ostatecznie uszlachetnia wszelkie zajęcia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek podkreśla także, aby biznesmeni pozostawali ludźmi pracy. Wtedy będą naprawdę spełniać swoje powołanie i naśladować samego Jezusa, który od Józefa przejął fach cieśli i „znał zapach drewna”. Ostatecznie największym kapitałem przedsiębiorców są oni sami: ich serca, ich sumienia, ich cnoty, ich wola życia, ich sprawiedliwość. Inwestowanie na pierwszym miejscu w takie wartości ludzkie, etyczne oraz duchowe ma większe znaczenie niż kwestie zasobów ekonomicznych czy finansowych – wskazuje Ojciec Święty.

Bez odnowionych biznesmenów, przeżywających swoją pracę „jako powołanie, jako zadanie moralne, jako egzystencjalne przeznaczenie”, urzeczywistniających swoją kreatywność oraz innowacyjność, „nasza Ziemia nie wytrzyma nacisku kapitalizmu”. „Znajdujemy się w bardzo naglącym okresie: musimy, wy musicie zrobić więcej: dzieci wam za to podziękują, a ja razem z nimi” – pisze papież.

2023-08-29 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobry lider to dobry człowiek

[ TEMATY ]

Warszawa

przedsiębiorca

biznes

Łukasz Krzysztofka

O problematyce moralności w zarządzaniu i o tym, jak być przywódcą z autorytetem dyskutowano podczas panelu dyskusyjnego w czasie sympozjum „Wiara w biznesie”, które odbywa się na UKSW w Warszawie.

- Ludzie biznesu mogą się wiele nauczyć od św. Jana Pawła II. Jego celem nie było, aby stać się liderem. Pozycje przywódcze przychodziły jako efekt uboczny. On widział siebie jako tego, który służy innym – mówił dr Michał Łuczewski, dyrektor programowy Centrum Myśli Jana Pawła II. Dr Łuczewski stwierdził, że Karol Wojtyła widział wyraźnie balans między pracą a życiem, a swoje przyjaźnie potrafił tak ukształtować, by trwały całe życie. – Jan Paweł II widział nas zawsze takimi, jakimi byliśmy. Wszystko, co robił, miało trwać całe życie, wieczność. Tego możemy się uczyć od św. Jana Pawła II – podkreślił dr Łuczewski. Zauważył też, że Papież-Polak był przywódcą integralnym, u którego nie było rozdźwięku między tym, co mówił, a tym, jak żył. Był jak „biała bryła modlitwy”, przeźroczysty, potrafiący łączyć pracę z czasem wolnym i siebie – z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Geografia, wiek, zakony: kim są kardynałowie powołani do wyboru nowego papieża?

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Od 7 maja 53 kardynałów europejskich, 37 amerykańskich (16 z Ameryki Północnej, 4 z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej), 23 azjatyckich, 18 afrykańskich i 4 z Oceanii zbierze się na konklawe. Najmłodszym kardynałem jest 45-letni Ukrainiec (ale reprezentujący Australię) Mykoła Byczok, a najstarszym 79-letni Hiszpan Carlos Osoro Sierra. Po raz pierwszy w Kaplicy Sykstyńskiej reprezentowanych będzie 12 narodów z rodzimymi wyborcami, w tym Haiti, Zielony Przylądek, Papua Nowa Gwinea, Szwecja, Luksemburg i Sudan Południowy.

135 elektorów, którzy wezmą udział w konklawe, aby wybrać 267. papieża, pochodzi z 71 różnych krajów na pięciu kontynentach. Swych przedstawicieli ma 17 narodów z Afryki, 15 z Ameryki, 17 z Azji, 18 z Europy i 4 z Oceanii. Rodzimych purpuratów-elektorów ma po raz pierwszy 13 krajów: z Haiti pochodzi kardynał Chibly Langlois, Zielony Przylądek - Arlindo Furtado Gomes, Republika Środkowoafrykańska - Dieudonné Nzapalainga, Papua Nowa Gwinea - John Ribat, Malezja - Sebastian Francis, Szwecja - Anders Arborelius, Luksemburg - Jean-Claude Hollerich, Timor Wschodni - Virgílio do Carmo da Silva, Singapur - William Seng Chye Goh, Paragwaj - Adalberto Martínez Flores, Sudan Południowy - Stephen Ameyu Martin Mulla, Mjanma - Charles Bo i Serbia - Ladislav Nemet. Łącznie w Kaplicy Sykstyńskiej zasiądzie 53 kardynałów z Europy, 37 Amerykanów (16 z Ameryki Północnej, 4 z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej), 23 z Azji, 18 z Afryki i 4 z Oceanii.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W nierozerwalnej sieci

2025-04-30 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe.Stock

Na pół wieku przed Chrystusem armia Cezara dotarła do brzegów Egiptu. Gdy zajął się ogniem Pałac Królewski, nie trzeba było długo czekać, by w płomieniach stanęła największa biblioteka starożytnego świata, założona trzy wieki wcześniej przez Ptolemeusza I Sotera.

Ogień pożarł ponad czterdzieści tysięcy woluminów. Spłonęła biblioteka, ale nie spłonął geniusz ludzkiej myśli, który nadal kwitł w egipskiej Aleksandrii. Dzięki niemu chrześcijanie pierwszych wieków usiłowali rozwikłać znaczenie dość zagadkowego wydarzenia, które rozegrało się po zmartwychwstaniu Jezusa, nad brzegami Jeziora Galilejskiego. Na słowo Jezusa apostołowie zarzucili sieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję