Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Komentarz

Grzywna za modlitwę

Nie wiadomo właściwie, dlaczego sąd wycenił to zachowanie na 30 tys. dolarów. Na pewno nie na podstawie taryfikatora grzywien, bo takiego nie ma. W każdym razie jest to kara dotkliwa i z pewnością sędziemu o to właśnie chodziło, żeby „zabolało” - w jego rozumieniu - winowajcę, a przy okazji odstraszyło tych, którzy chcieliby pójść w jego ślady.
Jean Tremblay, burmistrz 150-tysięcznego Saguenay, miasta położonego 200 km na północ od Quebecu, rozpoczął posiedzenie rady miejskiej krótką modlitwą, która tak rozsierdziła wojujących zwolenników laickości, że wnieśli sprawę o naruszenie praw człowieka. Sąd uznał, że Tremblay naruszył prawo… do wolności religijnej. Ręce opadają na takie rozumowanie.
Skoro w krajach Zachodu niewinna manifestacja swoich własnych przekonań religijnych oznacza naruszenie prawa do wolności i surową grzywnę, to co tu się dziwić prześladującym surowo chrześcijan reżimom w Korei Płn. czy Iranie. Postępują według tych samych reguł, choć może z mniejszą delikatnością.

Ks. Paweł Rozpiątkowski

Brazylia

Kampania Braterstwa

Pod hasłem „Braterstwo i życie na ziemi” rozpoczęła się w Brazylii tradycyjna już Kampania Braterstwa, organizowana w okresie Wielkiego Postu od 1964 r. W tym roku towarzyszą jej słowa św. Pawła Apostoła z Listu do Rzymian: „Stworzenie jęczy w bólach rodzenia” (por. 8, 22).
Głównym celem obecnej Kampanii Braterstwa jest uświadamianie wiernych i całego społeczeństwa w sprawach globalnego ocieplenia naszej planety i zachodzących zmian klimatycznych. Służyć temu będzie poszukiwanie wspólnych rozwiązań, mających na celu zachowanie życia na ziemi.
Tegoroczna Kampania Braterstwa nie po raz pierwszy porusza zagadnienie środowiska naturalnego. W ubiegłych latach podejmowano takie problemy, jak: zachowanie tego, co należy do wszystkich, ochrona wody jako źródła życia czy też złożona problematyka Amazonii: życia i misji w tym regionie kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Spotkanie kontynentalne

Azjatyccy ambasadorzy w Watykanie

Coraz bardziej rośnie znaczenie krajów azjatyckich, nie tylko ich gospodarek, ale również kultur. Dlatego trzeba otwierać te ludy na chrześcijaństwo, na to, co wniosło ono do dziedzictwa ludzkości. Tak kard. Gianfranco Ravasi - przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury wyjaśnia cel spotkania przedstawicieli Kurii Rzymskiej z ambasadorami 22 krajów azjatyckich przy Stolicy Apostolskiej, które miało miejsce 10 marca. Celem tego projektu jest zapoznanie wielkich narodów azjatyckich z chrześcijańską wizją świata.
Kard. Ravasi przypomina, że nie jest to pierwsze tego typu spotkanie. W podobnym składzie ambasadorzy gościli już w Watykanie przed rokiem. Planowane są również tego typu spotkania dla dyplomatów z Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Cudzysłów

Benedykt XVI proponuje obecnie wspólną drogę braciom chrześcijanom różnych wyznań i przedstawicielom tradycji religijnych całego świata, a symbolicznie - wszystkim ludziom dobrej woli.
Kard. Tarcisio Bertone o zapowiedzianym na październik br. spotkaniu międzyreligijnym w Asyżu

Ludzie

Abp Silvano Tomasi

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej na forum ONZ w Genewie abp Silvano Tomasi stwierdził, że zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego całej ludzkości to zadanie bardzo złożone, ale nie jest niewykonalne, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, jak wieloma terenami uprawnymi dysponuje ludzkość. Dyplomata papieski wziął udział w obradach Rady Praw Człowieka na temat prawa do wyżywienia. Zauważył, że niemal miliard ludzi nie ma dziś zagwarantowanego prawa do wyżywienia. Zaznaczywszy, że różne są przyczyny tego zjawiska, wspomniał o regionach, które do niedawna słynęły z produkcji rolnej, a dziś same mają ograniczone zasoby żywności. Do rozkładu rolnictwa może np. prowadzić rozdawnictwo żywności, które na tyle obniża ceny, że miejscowa produkcja staje się po prostu nierentowna.
Ustalenie właściwej ceny produktów rolnych to - zdaniem arcybiskupa - jedno z najpoważniejszych wyzwań. Z jednej strony żywność musi mieć na tyle niską cenę, by była dostępna dla ubogich, z drugiej zaś powinna zapewniać odpowiednie dochody rolnikom.

Krótko

Już 200 tys. osób uciekło z ogarniętej wojną domową Libii. W wielu miejscach trwają zacięte walki między siłami Kaddafiego a powstańcami.

Rewelacje przyniosła kolejna partia dokumentów, ujawniona przez portal WikiLeaks. Okazuje się, że Francja szantażowała Polskę i Szwecję. Francuzi żądali także ocieplenia stosunków z Moskwą. Grozili zablokowaniem Partnerstwa Wschodniego.

Moskwę niepokoją plany rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej i jednostek Sił Powietrznych USA w Polsce - oświadczył rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz i zapowiedział, że jego kraj uwzględni te fakty w planach rozwoju własnych sił zbrojnych.

Aleksandr Awdiejew, minister kultury Federacji Rosyjskiej, potwierdził informację, o tym, że Rosja jest gotowa wznieść w Smoleńsku pomnik ofiar kwietniowej katastrofy.

Rządząca na Węgrzech koalicja chce zmienić nazwę kraju. Dotychczasową Republikę Węgierską mają zastąpić Węgry.

Stryjeczny brat afgańskiego prezydenta Hamida Karzaja zginął na południu Afganistanu podczas operacji wojskowej Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), kierowanych przez NATO.

Kard. John Foley, z przyczyn zdrowotnych, złożył rezygnację z funkcji Wielkiego Mistrza Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, którą pełnił od 2007 r.

Amerykański stan Teksas chce, aby kobiety przed decyzją o zabiciu nienarodzonego dziecka zobaczyły płód i posłuchały bicia jego serca. Podobne prawo obowiązuje już w czterech innych stanach USA.

Izrael należy do niechlubnej czwórki najgorzej postrzeganych państw świata. Gorszą opinię ma tylko Iran, Korea Płn. i Pakistan. Sondaż przeprowadzono na zlecenie BBC.

Indyjski Sąd Najwyższy postanowił, że niektórzy pacjenci niemający już szans na wyleczenie będą mogli zostać odłączeni od aparatury podtrzymującej życie. Jest to pierwsze orzeczenie zezwalające w Indiach na tzw. bierną eutanazję.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję