„Trzeba, abyśmy wszyscy, a zwłaszcza politycy i kandydaci do Parlamentu, w sposób konstruktywny przyczynili się do budowania przyszłości Europy” – zaapelowali biskupi katoliccy państw należących do Unii Europejskiej (UE).
Według COMECE Unia Europejska przeżywa obecnie punkt zwrotny. „Kryzys finansowy i zadłużenie krajów członkowskich, spowodowane załamaniem się w 2008 roku systemu bankowego, obciążają stosunki między nimi. Stanowi to wyzwanie dla leżącej u podstaw idei europejskiej zasady solidarności i w konsekwencji ściągnęło wiele nieszczęść na obywateli” – podkreśla oświadczenie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Skutków kryzysu powinni być świadomi wszyscy kandydaci ubiegający się o miejsca w Parlamencie Europejskim, podkreślili biskupi UE. Przypomnieli, że papież Franciszek zwraca uwagę na „los ubogich i bezbronnych, młodych i niepełnosprawnych”, a także tych, których w biedę wpędził obecny kryzys, „a jest ich coraz więcej”. Kryzys sparaliżował też nadzieje na przyszłość wielu młodych ludzi. „Sytuacja jest więc dramatyczna, a dla wielu – wręcz tragiczna”, stwierdza przedwyborczy dokument COMECE.
Reklama
Jego autorzy przypomnieli jednocześnie, że „gdyby projekt europejski się nie powiódł, stracilibyśmy wiele”. Projekt ten czerpie natchnienie z pozytywnego obrazu człowieka – podkreślili biskupi i przywołali w tym kontekście „europejski testament” Jana Pawła II – adhortację apostolską „Ecclesia in Europa”.
Za najważniejsze dziedziny polityki unijnej hierarchowie uznali zasady subsydiarności (pomocniczości) i solidarności, głoszone również przez katolicką naukę społeczną, nienaruszalność godności człowieka, ludzkie traktowanie migrantów i ich proporcjonalne przydzielanie krajom członkowskim, ekologię w życiu codziennym, wolność religii, ochronę niedzieli oraz troskę o ludzi starszych.
Powstała w 1980 Komisja skupia przedstawicieli konferencji biskupich wszystkich krajów członkowskich UE. Jej przewodniczącym jest obecnie kard. Reinhard Marx z Monachium-Fryzyngi.
Z kolei sekretarz generalny Caritas Europa Jorge Nuno Mayer w swoim oświadczeniu zwrócił uwagę, że „w centrum polityki i gospodarki europejskiej musi ponownie znaleźć się człowiek”. Po to, aby w przyszłości Europa była skuteczniejsza, potrzebne jest jej „nowe ludzkie oblicze”, napisał i podkreślił, że „powołani są do tego wszyscy chrześcijanie, którzy ponoszą odpowiedzialność polityczną, społeczną lub ekonomiczną”.
Przypomniał, że u początków idei wspólnej Europy tuż po drugiej wojnie światowej leżało pragnienie, aby raz na zawsze wyeliminować wojnę z tego kontynentu i budować społeczeństwo, które będzie mogło żyć w pokoju i wolności. Taka była wizja założycieli UE, w większości chrześcijan – podkreślił sekretarz generalny Caritas Europa.
W 70 lat później wizja ta w znacznym stopniu stała się czymś rzeczywistym. Jednocześnie jednak „projekt europejski” znalazł się w obliczu zagrożeń, m.in. takich jak tendencja do narodowego populizmu, niesprawiedliwość społeczna czy zmiany klimatyczne. Z prognoz gospodarczych wynika, że w najbliższych dziesięcioleciach miliony ludzi nie będą miały pracy. Sytuacja jest trudna, bo „biedni nie mogą czekać” – stwierdza dokument Caritas Europa.
Zwraca uwagę, że „bieda jest jedną z licznych form ataku na godność człowieka, przypominając obecnym i przyszłym europarlamentarzystom, że życie ludzkie zasługuje na ochronę od poczęcia aż do naturalnej śmierci”. J. Mayer wyraził też przekonanie, że „jeśli chrześcijanie będą uznawali podstawowe wartości projektu europejskiego i katolickiej nauki społecznej oraz przestrzegali ich, wniosą wkład w lepsze życie”.