Kard. prof. Stanisław Nagy (autor tekstu), znany fotograf Adam Bujak oraz red. Leszek Sosnowski (odpowiedzialny za koncepcję, wybór i grafikę) są autorami II części czterotomowego albumu przybliżającego czytelnikom historię krzyża polskiego. To kontynuacja tomu I, co sugeruje również powtórzony tytuł: „Krzyż polski. Przybytek Pański”. Na prezentację dzieła, o którym Adam Bujak mówi, że to najważniejsza książka w jego życiu, wydawnictwo Biały Kruk zaprosiło zainteresowanych do swojej siedziby w Krakowie 24 stycznia br. Podobnie jak w I, również w II tomie zostały przedstawione krzyże znajdujące się w polskich kościołach, kaplicach i klasztorach oraz w ich otoczeniu.
Poza twórcami II tomu w spotkaniu udział wzięli: prof. Andrzej Nowak i prof. Krzysztof Ożóg (autorzy tekstów czterotomowej publikacji) oraz przedstawiciele Kościoła i krakowskich środowisk zainteresowanych tematyką dzieła i poruszanymi w nim zagadnieniami. Byli więc gimnazjaliści, przedstawiciele stowarzyszeń i osoby pamiętające okupację hitlerowską. W trakcie spotkania głos zabrali m.in. autorzy publikacji. Wywiązała się dyskusja na temat krzyża, jego roli w polskiej rzeczywistości historycznej i we współczesnej przestrzeni publicznej. - Czym jest krzyż w naszej wierze? Co przyniósł? I co z tego wynika dla tych, którzy uznają Chrystusa Ukrzyżowanego? - pytał kard. Stanisław Nagy. - To, co zamieściłem w książce, jest wizerunkiem krzyża, który zobaczyłem w różnych miejscach Polski, od Tatr do Bałtyku. Nie ma dwóch takich samych krzyży w polskich kościołach - zapewniał Adam Bujak.
Jak informuje wydawca, w planach wydawniczych są kolejne, przygotowane już, części: t. III - „Krzyż polski. Krajobraz i sacrum” (pokaże symbol wiary w różnych miejscach naszej ojczyzny, wszędzie tam, gdzie ludzie pragnęli zaznaczyć obecność Boga) oraz t. IV „Krzyż polski. Patriotyzm i męczeństwo” (zaprezentuje znak zbawienia jako symbol nadziei, patriotyzmu, wolności i niepodległości w ojczyźnie). Albumy ujrzą światło dzienne jeszcze w tym roku. - Jako przedstawiciel Kościoła pragnę za to dzieło serdecznie podziękować. Za ryzyko, którego wydawcy i autorzy się podjęli, za przekonanie, że tak trzeba dla sprawy polskiej - mówił podczas spotkania kard. Stanisław Nagy.
Drodzy Bracia i Siostry!
Chciałbym mówić dziś o św. Bonawenturze z Bagnoregio. Muszę przyznać, że proponując Wam ten temat, odczuwam pewną nostalgię, ponieważ wracam myślami do poszukiwań, gdy jako młody naukowiec zajmowałem się właśnie tym autorem, który jest mi szczególnie bliski. Wiedza o nim odcisnęła się w niemałym stopniu na mojej formacji. Z wielką radością kilka miesięcy temu udałem się z pielgrzymką do miejsca jego urodzenia - Bagnoregio, włoskiego miasteczka w regionie Lacjum, które z czcią zachowuje pamięć o nim.
Urodzony prawdopodobnie w 1217 r. i zmarły w 1274 r., żył w XIII wieku, w czasach, gdy wiara chrześcijańska, która przeniknęła już głęboko do kultury i do społeczeństwa Europy, stała się natchnieniem do powstania nieśmiertelnych dzieł w dziedzinie literatury, sztuk pięknych, filozofii i teologii. Wśród wielkich postaci chrześcijan, którzy przyczynili się do stworzenia tej harmonii między wiarą a kulturą, wyróżnia się właśnie Bonawentura, człowiek czynu i kontemplacji, głębokiej pobożności i roztropności w rządzeniu.
- Padają różnego rodzaju komentarze i gorzkie słowa, które rozgrzewają opinię publiczną i pogłębiają podziały. Nie mogę się z tym pogodzić - mówi abp Józef Kupny odnosząc się do napięć w relacjach polsko-niemieckich. - Jako następca Bolesława Kominka czuję się wręcz zobowiązany, by przypomnieć, iż to z właśnie Wrocławia wyszła niesamowita iskra pojednania polsko-niemieckiego. Pragniemy ją kontynuować - powiedział KAI metropolita wrocławski i zastępca przewodniczącego Episkopatu.
Podziel się cytatem
- Ten dokument, stworzony ręką wrocławskiego kardynała Bolesława Kominka, a podpisany w 1965 roku przez polskich biskupów (m.in. Karola Wojtyłę czy Stefana Wyszyńskiego), wydaje się dzisiaj coraz bardziej aktualny. Wobec przypomnianego ostatnio w debacie publicznej hasła: "Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem", chciałbym w odpowiedzi zacytować wyżej wymienione orędzie, które wręcz woła o przypomnienie. To dokument przełomowy i tak bardzo potrzebny zarówno 60 lat temu - a jak się okazuje - także i dziś - oznajmia hierarcha.
Doczesne szczątki katolickiego męczennika Tomasza Morusa (ang. Thomas More) mają zostać ekshumowane i poddane konserwacji. Poinformował o tym brytyjski tygodnik katolicki „Catholic Herald”. Plany w tym zakresie ogłosił anglikański kościół św. Dunstana w Canterbury. Jednocześnie w 2035 r., w 500. rocznicę egzekucji Morusa, relikwia głowy świętego ma zostać umieszczona w poświęconym mu sanktuarium i wystawiona na widok publiczny.
Krok ten może przekształcić spokojną dotąd parafię w hrabstwie Kent w atrakcyjne centrum dla pielgrzymów i turystów. Rada parafialna wyraziła zgodę na rozpoczęcie prac. Najpierw jednak zgodę musi wydać najwyższa władza Kościoła Anglii. Wymagane są również darowizny w łącznej wysokości około 50 000 funtów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.