Nasz Katecheta kończy 90 lat
Ksiądz prof. Ludwik Warzybok 27 stycznia br. skończył dziewięćdziesiąt lat i my Jego uczniowie składając Mu najserdeczniejsze życzenia długich, długich lat życia w zdrowiu chcemy powspominać.
Zabrakłoby miejsca w całym wydaniu „Niedzieli” gdyby miały się ukazać wszystkie nasze podziękowania i wspomnienia, tego co dla nas zrobiłeś i co dalej czynisz.
To my, uczniowie z sosnowieckiej Pogoni, z klas, które na plebanii uczyłeś religii, a którzy rozjechaliśmy się po całej Polsce i świecie, dziękujemy Ci za wszelkie dobro, jakie nam przekazałeś.
Uczyłeś nas, czym jest modlitwa. Pisaliśmy o tym na klasówce, aby potem ze zdumieniem usłyszeć nasze refleksje cytowane na ambonie. Cóż może dać uczniowi większą pewność siebie, radość i poczucie własnej wartości? - oto nasz ukochany Ksiądz Profesor cytuje nas z ambony! Łzy wzruszenia pamiętamy do dziś.
Pamiętamy pielgrzymki na Jasną Górę, na które nas zabierałeś. I były to prawdziwe pielgrzymki, a nie wycieczki, jak to często ma miejsce dzisiaj…
I my, 50-, 60-latkowie czujemy się dziś tamtą radosną młodzieżą i nie chce nam się wierzyć, że nasz Ksiądz Profesor kończy 90 lat. Dlaczego?
Bo dla nas się nie zmienia. Jest taki jak dawniej, jak zawsze. Radosny, serdeczny, gotowy do wysłuchania nas o każdej porze dnia i nocy, pozwalający buszować po swoim pokoju naszym dzieciom, które przywozimy przedstawiać. I nasze dzieci kochają Cię także, Kochany Księże Profesorze, tak jak i my. Wiele z tych dzieci urodziło się dzięki Tobie… Ilu z nas pomagałeś wyprostować życie, dla ilu jesteś tym, który wyprasza łaski u Matki Bożej. I to do Niej modlimy się dziś o zdrowie dla Ciebie.
Do naszych życzeń dołączają się wszyscy, którzy czytają Twoje rozważania w „Niedzieli”. Prowadzisz do Boga tych, którzy tego potrzebują, szukają. Mędrzec i filozof - tak o Tobie mówią. I nasz przyjaciel.
Wielu z nas przechowuje życzenia świąteczne i imieninowe od Ciebie. Całe lata do wielu z nas piszesz, wysyłasz piękne modlitwy i wiersze. I masz na to czas, a my ze wstydem przyznajemy, że czasem tylko dzwonimy z życzeniami…
Ale może to słowo „tylko” ujmiemy w cudzysłów, bo pomieści ono jednak cały ogrom wdzięczności i miłości, jaki chcemy Ci przekazać. Cały podziw i szacunek, i radość, że stanąłeś na naszej drodze, że jesteś i obyś był jeszcze z nami długie lata!
W dzisiejszym dziwnie zabieganym i pozbawionym autorytetów świecie - jesteś jak jasny promień słońca. Wzór i ojciec, przyjaciel i mentor, nasz ukochany Ksiądz Profesor.
Dziękujemy Bogu za to, że jesteś!
Baśka i Andrzej, Hanka i Wiśka, Szymek i Andrzej, Elka i wielu…wielu innych…
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
Pomóż w rozwoju naszego portalu