Zima zawsze jest dla zwierząt okresem trudnym do przetrwania. Bardzo niebezpieczne są wielkie opady śniegu, a już szczególnie groźne mogą być skutki gołoledzi, gdy na grubej warstwie śniegu utworzy się skorupa lodowa. Zwierzę nie tylko nie może wówczas wygrzebać sobie pożywienia, ale również schronić się w śniegowym zagłębieniu. Nieraz ograniczone w ruchach ranne zwierzę, uwięzione w zaspie, ginie z rąk kłusownika lub pada ofiarą wałęsających się psów i zwierząt drapieżnych.
Wprawdzie leśnicy robią, co mogą, by dokarmiać zwierzynę, lecz i oni nie mogą być wszędzie. Pomocą mogą im służyć dzieci szkolne, członkowie różnych organizacji, gospodarze na wsi, którzy już latem mogą przygotować według wskazówek leśniczych różnego rodzaju paśniki.
W takim paśniku, którym może być wbity w ziemię słupek z poprzeczką (w kształcie litery T), można złożyć zimą wiązkę siana, buraki, marchew, kapustę pastewną i od czasu do czasu uzupełniać to pożywienie.
Trzeba też pamiętać o ptakach, które im sroższa zima, tym bardziej przybliżają się do ludzkich siedzib. Śnieżyce i deszcze, mrozy i wiatry uniemożliwiają im wydobywanie larw owadzich. Śnieg zasypuje nasiona traw i chwastów. Zziębnięty ptak wolniej się porusza i z większym trudem znajduje pożywienie.
Dokarmianie ptaków jest konieczne także dlatego, że w zimie dzień jest krótki. Ptaki żerują tylko w dzień, często przy dużym zachmurzeniu czas ten skraca się do zaledwie kilku godzin. Jeżeli ptak nie zdąży zaopatrzyć się w pokarm dostarczający energii, zginie podczas długiej zimowej nocy z wyczerpania i wyziębienia. Wykładana karma powinna być wysokokaloryczna, świeża (nigdy stęchła lub spleśniała) i niesłodzona. Najlepsze są tłuszcze - słonina, smalec, łój, a także ziarna zawierające tłuszcz, takie jak konopie, mak, słonecznik. Dobre są ziarna lnu, płatki owsiane, pasza białkowa oraz owoce, jagody, gotowane jarzyny.
Starajmy się tak ustawiać i zawieszać karmniki, aby nie niepokoiły ptaków swym kształtem i barwą. Karmę trzeba wysypywać przez całą zimę, nawet jeżeli nie ma śniegu.
Pasterz odważny i niezłomny w wierze, człowiek walczący z fałszywymi oskarżeniami, obrońca fundamentów cywilizacji chrześcijańskiej, gotowy do dialogu nawet z tymi, którymi inni pogardzali. Tak wspominał dziś kard. Dukę podczas jego pogrzebu w praskiej katedrze abp Graubner. „Wzruszające było widzieć mężczyzn, którzy choć twierdzili, że są niewierzący, to prosili go o błogosławieństwo” – wspominał aktualny Prymas Czech.
Mszę pogrzebową w katedrze św. Wita odprawił prymas Czech, praski arcybiskup Jan Graubner, natomiast ostatnie obrzędy poprowadził abp Jude Thaddeus Okolo, nuncjusz apostolski w Czechach. Podczas liturgii zabrzmiało Requiem b-moll, op. 89 Antoniego Dvořáka. Dary do ołtarza przyniósł jeden ze współwięźniów kard. Dominika Duki. Nad jego trumną zabrzmiała też modlitwa w języku ormiańskim, a po hebrajsku odśpiewano Psalm XVI. Był to wymowny wyraz sympatii, jaką cieszył się zmarły purpurat wśród Ormian i Żydów.
Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.
Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa oraz kustosz Ziemi Świętej, ojciec Francesco Ielpo w specjalnie nagranym wideo zapraszają pielgrzymów do odwiedzania miejsc związanych z życiem Pana Jezusa - informuje Vatican News. „Pielgrzymowanie jest bezpieczne” — deklarują, zachęcając ludzi do powrotu, aby „okazać bliskość wspólnocie chrześcijańskiej, która wiele wycierpiała”.
Podziel się cytatem
- mówi w nagraniu kard. Pizzaballa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.