Reklama

Otwarte okna

Dlaczego Kościół tak mówi?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka wywiad Benedykta XVI pt. „Światłość świata” wywołała trzęsienie ziemi w mediach. Na czołówkach pojawiły się wykrzykniki, że Papież zmienia stosunek Kościoła do prezerwatyw. Sensacja umarła już po jednym dniu, gdy tylko można było zapoznać się z odpowiednim fragmentem wypowiedzi Ojca Świętego, z której jasno widać, że żadna zmiana nie nastąpiła. Nastąpiło jedynie nieporozumienie: zdanie, w którym Papież mówi o konieczności uwzględnienia intencji, uznano za zmianę oceny czynu. Jednak ocena czynu się nie zmieniła: zarówno stosunki seksualne poza małżeństwem, jak i antykoncepcja są grzechem, tak jak były zawsze. Może się natomiast zdarzyć, że ktoś obiektywnie grzesząc, kieruje się przy tym jakąś dobrą intencją (np. zarażony wirusem HIV stosuje prezerwatywy, żeby nikogo nie zarazić). To jasne, że wtedy owa dobra intencja - wola, żeby nie szkodzić - może być podstawą nawrócenia, pierwszym krokiem w humanizacji zachowań seksualnych.
Przy okazji tego zamieszania wróciliśmy jeszcze raz do dyskusji nad powodami katolickich sprzeciwów wobec tego, co tzw. dzisiejszy świat uznaje od dawna za „normalne”.
Według św. Tomasza z Akwinu, głównym powodem niedopuszczalności seksu pozamałżeńskiego jest dobro dziecka, które może być jego owocem. Doktor Anielski wypowiadał się w czasach, w których taka konsekwencja - związek między pożyciem a poczęciem - była dla wszystkich oczywista. Zdecydowany zakaz seksu bez ślubu mógł być i bywał motywowany obawą przed rozpasaniem namiętności, lecz dla św. Tomasza był przede wszystkim zabezpieczeniem dobra potomka: ma on prawo począć się i urodzić w pełnej rodzinie, którą zapoczątkowuje małżeństwo, akt społeczny i sakramentalny.
Ułatwienie i umasowienie sztucznej antykoncepcji spowodowało, że naturalny związek między współżyciem a poczęciem zaciera się w myśleniu wielu ludzi. Zaistniało poczucie panowania nad naturą: antykoncepcja jest jednym z najsilniejszych jego przejawów, ale czyż także inne formy „świadomego rodzicielstwa” nie są dotknięte pokusą „zaplanowania” swego życia tak, aby błogosławieństwem było raczej „budowanie związku” niż rodzenie i wychowywanie (licznego) potomstwa wtedy, „gdy Bóg da”?
Z wyjątków robi się dziś regułę, niestety, także w środowiskach katolickich. Dopuszczane przez Kościół „w uzasadnionych przypadkach” unikanie poczęcia - jedynie z pomocą naturalnych rytmów płodności - nie może przekształcać się w przyzwolenie na coś w rodzaju „katolickiej antykoncepcji”. Regułą dla małżeństwa jest gotowość do przyjęcia dziecka, uznanie w tym racji swego bytu - a nie uczenie się permanentnego celebrowania technik, które sprowadza do związku tę samą mentalność antykoncepcyjną, tyle że zaprawioną przekonaniem, iż się jest w porządku, o ile kiedyś, kiedyś „zdecydujemy się na dziecko”.
Chrześcijańską odpowiedzią na obecnego „ducha tego świata” nie może być proponowanie faryzejskich „prawie-sprzeciwów” wobec jego nacisku, lecz pełna swoboda życia dawaną nam łaską. W przypadku antykoncepcji taką odpowiedzią nie jest duma, że się nie używa prezerwatyw i nie zażywa pigułek - lecz zgoda na płodność, praktyczna lekcja, że dzieci są błogosławieństwem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję